Grecka (nie)spodzianka

Pierwsza sesja pełnego nowego tygodnia maja nie była interesującym spektaklem. Jak to w poniedziałki był zdecydowanie mniejszy obrót, a przez pierwsze pięć godzin WIG20 był przyklejony do poziomu piątkowego zamknięcia. Przez ten czas byliśmy praktycznie oderwani od sytuacji zewnętrznej i nie reagowaliśmy ani na azjatyckie wzrosty, ani na europejskie spadki. I pewnie sesja zakończyłaby się na poziomie identycznym jak rozpoczęła, gdyby nie mała płynność i jeden oczywisty komunikat.

Grecka (nie)spodzianka
Źródło zdjęć: © A-Z Finanse

09.05.2011 18:49

Spokój na rynku trwał do momentu ogłoszenia przez agencje S&P obniżki raitingu Grecji. Podaż wykorzystała ten argument i od tego momentu przecena na krajowym rynku się pogłębiła. Tyle tylko, że realnie ten fakt nie miał żadnego znaczenia, bo skoro greckie obligacje mają rynkową rentowność na poziomie 15-20 proc. to dla wszystkich jest jasne, że taki dług należy klasyfikować jako śmieciowy i o żadnym raitingu nie może być mowy. Ot, zwyczaje dostosowywanie rekomendacji do rzeczywistości, ale przy małej płynności rynku może wywołać spadki. Uważam, że ten komunikat nie miałby większego znaczenia, gdyby pojawiły się inne dane, ale ponieważ w poniedziałek nie było żadnych istotnych publikacji makro to obniżenie raitingu wyrosło na news dnia. W tym kontekście warto odnieść się do weekendowych spekulacji, że Grecja planuje wyjście ze strefy euro oraz, że planowana jest kolejna transza pomocy dla tego kraju. Pierwsze jest obecnie nierealne i, co ważniejsze, nieopłacalne dla żadnej ze stron. Na silnym euro straciłaby
cała europejska gospodarka, a Grecja zostałaby całkowicie pozbawiona finansowania. Rolowanie zadłużenia wydaje się bardziej prawdopodobne, ale od rolowania do restrukturyzacji jeszcze daleka droga, więc obawy o to zagrożenie są przedwczesne.

Kolejny dzień spadku WIG20 sprawia, że zbliżamy się do istotnego pułapu 2800 pkt. Jego przebicie faktycznie stałoby się oznaką nadchodzących problemów, ale już w sferze 2800-30 powinniśmy obserwować większe zainteresowanie akcjami. Mogą je wygenerować publikowane w tym tygodniu dane o inflacji, przed którą trzeba będzie chronić gotówkę właśnie na rynkach. Najważniejsze odczyty już we wtorek i środę, więc rynek walutowy, a wraz z nim surowcowy czeka porządny rollercoaster.

Paweł Cymcyk
analityk
makler papierów wartościowych
A-Z Finanse

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)