GUS: Polska gospodarka mocno przyspiesza
W III kwartale polska gospodarka przyspieszyła. Produkt Krajowy Brutto wzrósł o 1,9 proc. - poinformował Główny Urząd Statystyczny. Eksperci spodziewali się wzrostu o 1,6-1,8 proc.
14.11.2013 | aktual.: 14.11.2013 12:03
W III kwartale 2013 r. PKB wyrównany sezonowo (w cenach stałych przy roku odniesienia 2005) wzrósł realnie o 0,6 proc. w porównaniu z poprzednim kwartałem i był wyższy niż przed rokiem o 1,7 proc. PKB niewyrównany sezonowo (w cenach stałych średniorocznych roku poprzedniego) wzrósł realnie o 1,9 proc. w porównaniu z analogicznym okresem roku poprzedniego - czytamy w komunikacie Głównego Urzędu Statystycznego.
- Polska gospodarka przyspiesza. To kolejny dowód, że dołek koniunktury mamy już za sobą. PKB niewyrównany sezonowo w trzecim kwartale wzrósł o 1,9 proc. w ujęciu rocznym. Wzrost był wyższy niż oczekiwał rynek i (1,6 proc.), przekroczył także nasze szacunki (1,7 proc.). Te informacje na pewno będą miały wpływ na wizerunek polskiej gospodarki - pisze Bartosz Sawicki z TMS Brokers.
- Liczymy, że jesteśmy w punkcie zwrotnym. Ten wskaźnik, lepszy od oczekiwań, może być sygnałem np. dla przedsiębiorców, którzy do tej pory się wstrzymują z inwestycjami - mówi na antenie TVN CNBC Elżbieta Chojna-Duch, członek Rady Polityki Pieniężnej.
Profesor ma nadzieję, że w I kw. 2014 roku wzrost będzie bardziej intensywny.
- Ciągle wzrost jest poniżej potencjału. Miejmy nadzieję, że w I kwartale 2014 będzie wzrost intensywniejszy, ten wskaźnik wyraźnie idzie do góry. W I kwartale na pewno będzie powyżej 2,0 proc., i około 3,0 proc. w całym 2014 roku, chyba że zdarzy się coś niespodziewanego w jedną i drugą stronę - powiedziała Chojna-Duch w TVN CNBC.
Podkreśla, że głównym czynnikiem ryzyka jest sytuacja w strefie euro, a jeśli chodzi o nasz krajowy rynek to popyt inwestycyjny. - W realizacji projektów inwestycyjnych może nam przeszkodzić biurokracja - dodaje Chojna-Duch.
- W kolejnych kwartałach pozytywne tendencje w gospodarce będą się utrzymywać i będzie następować stopniowa odbudowa tempa wzrostu, choć dynamika zmian będzie umiarkowana - ocenia wiceprezes GUS Halina Dmochowska.
Ze względu na wstępny charakter dzisiejszych danych GUS nie podał rozbicia PKB na poszczególne składowe. - Możemy jedynie spekulować, że wzrost w dużej mierze wynikał z przyspieszenia konsumpcji do 1,0 proc. i stabilizacji inwestycji przy zachowaniu pozytywnej kontrybucji eksportu netto. Sporą niewiadomą pozostają dane o spożyciu publicznym, zwłaszcza po bardzo pozytywnej niespodziance w II kwartale - mówi Ernest Pytlarczyk, główny ekonomista BRE Banku.
Jak pisze Sawicki, złoty zareagował umocnieniem, ale nie ma to większego znaczenia dla notowań naszej waluty w najbliższym czasie. EURPLN spadł po publikacji z 4,1950 do 4,1850. Owszem, rynek docenił dobre informacje z Polski, ale dla inwestorów ważniejsze są przyszłe zmiany stóp procentowych, a te zgodnie z zapowiedziami RPP mają pozostać bez zmian do końca I półrocza.
- Warto pamiętać, że dzisiejsze dane są wstępne. GUS nie dysponuje jeszcze kompletem informacji, dlatego część z nich została oszacowana ekonometrycznie. Oznacza to, że możliwe są jeszcze rewizje. Na bardziej dokładne informacje, m.in. o spożyciu indywidualnym i nakładach brutto na środki trwałe będziemy musieli poczekać do końca tego miesiąca. Spodziewamy się jednak, że lepsze dane o PKB to efekt przyspieszenia popytu wewnętrznego - podkreśla analityk TMS Brokers.
W II kwartale nasza gospodarka rozwijała się w tempie 0,8 procent, w pierwszym 0,5 procent. Według Narodowego Banku Polskiego w całym 2013 roku "urośnie" ona o 1,3 procent, podczas gdy w przyszłym roku przyspieszył do 2,9 procent.
Jeszcze przed opublikowaniem danych Łukasz Bugaj z Domu Maklerskiego BOŚ twierdził, że na pewno zobaczymy przyspieszenie po słabym pierwszym półroczu. Za lepszymi danymi w III kwartale będzie stał eksport i wzrost konsumpcji. Dodał, że bardzo istotną informacją są dane na temat inwestycji w III kwartale.
Również Jacek Fundowicz z Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową uważał, że za wzrostem PKB w III kwartale stoi popyt krajowy. Podkreśla, że jest to korzystny sygnał, świadczący o uniezależnianiu się polskiej gospodarki od niepewnej koniunktury w innych krajach.