GUS: produkcja przemysłowa w maju wzrosła o 3,5 proc. rdr (aktl.2)
#
dochodzą komentarze ekspertów
#
17.06.2016 16:20
17.06. Warszawa (PAP) - W maju produkcja sprzedana przemysłu była wyższa o 3,5 proc. w porównaniu do maja ub.r. - poinformował w piątek Główny Urząd Statystyczny. W produkcji budowlano-montażowej odnotowano spadek o 13,7 proc.
GUS podał, że w okresie styczeń-maj br. produkcja sprzedana przemysłu była o 4 proc. wyższa w porównaniu z analogicznym okresem 2015 r., kiedy notowano wzrost o 4,1 proc. Produkcja budowlano-montażowa była o 12,5 proc. niższa niż przed rokiem, kiedy notowano wzrost o 2,9 proc.
Produkcja sprzedana przemysłu w cenach stałych (w przedsiębiorstwach o liczbie pracujących powyżej 9 osób) była w maju br. o 3,5 proc. wyższa niż przed rokiem (kiedy notowano wzrost o 2,8 proc.) i o 3,6 proc. niższa w porównaniu z kwietniem br.
Urząd zwrócił uwagę, że po wyeliminowaniu wpływu czynników sezonowych, produkcja sprzedana przemysłu była o 3,6 proc. wyższa niż w maju 2015 r. i o 0,9 proc. niższa w porównaniu do kwietnia br.
GUS poinformował ponadto, że w stosunku do maja ub.r., wzrost produkcji sprzedanej odnotowano w 25 - spośród 34 - działach przemysłu m.in. w produkcji wyrobów tekstylnych (o 17,9 proc.), komputerów, wyrobów elektronicznych i optycznych (o 16,3 proc.), pojazdów samochodowych, przyczep i naczep (o 11,5 proc.), mebli (o 10,6 proc.), artykułów spożywczych (o 9,1 proc.), wyrobów z metali (o 8,3 proc.), wyrobów z gumy i tworzyw sztucznych (o 6,9 proc.), papieru i wyrobów z papieru (o 5,7 proc.).
Spadek produkcji sprzedanej przemysłu, w porównaniu z majem 2015 r., wystąpił w dziewięciu działach, m.in. w wydobywaniu węgla kamiennego i brunatnego (o 24,8 proc.) (wobec wzrostu o 20,5 proc. przed rokiem), w naprawie, konserwacji i instalowaniu maszyn i urządzeń (o 10,5 proc.), w produkcji koksu i produktów rafinacji ropy naftowej (o 10,3 proc.) oraz w wytwarzaniu i zaopatrywaniu w energię elektryczną, gaz, parę wodną i gorącą wodę (o 9,0 proc.).
GUS dodał, że w przypadku produkcji budowlano-montażowej (w cenach stałych), która obejmowała roboty o charakterze inwestycyjnym i remontowym w Polsce przez przedsiębiorstwa budowlane zatrudniające powyżej 9 osób, była w maju 2016 r. niższa o 13,7 proc. niż przed rokiem. Wtedy notowano wzrost o 1,3 proc., a w porównaniu z kwietniem br. była wyższa o 7,9 proc.
Po eliminacji wpływu czynników o charakterze sezonowym, produkcja budowlano-montażowa była niższa o 12,7 proc. niż w analogicznym miesiącu 2015 r. i o 1,6 proc. w porównaniu z kwietniem br.
Urząd statystyczny podał, że w stosunku do maja ub.r., spadek produkcji odnotowano we wszystkich działach budownictwa. W jednostkach zajmujących się głównie robotami budowlanymi, specjalistycznymi zanotowano spadek o 16,5 proc., w jednostkach specjalizujących się we wznoszeniu obiektów inżynierii lądowej i wodnej (o 15,1 proc.), a w podmiotach, których podstawowym rodzajem działalności jest wznoszenie budynków (o 9,8 proc.).
W porównaniu z kwietniem 2016 r., wzrost produkcji wystąpił w jednostkach, których podstawowym rodzajem działalności są roboty związane z budową obiektów inżynierii lądowej i wodnej (o 23,5 proc.) oraz w przedsiębiorstwach wykonujących głównie roboty budowlane specjalistyczne (o 5,1 proc.). Spadek odnotowano w przypadku firm realizujących roboty budowlane związane ze wznoszeniem budynków (o 2,6 proc.).
GUS poinformował też, że według wstępnych danych, w maju br. zarówno ceny produkcji sprzedanej przemysłu, jak i ceny produkcji budowlano-montażowej były niższe o 0,7 proc. w porównaniu z majem ub.r.
W okresie styczeń-maj 2016 r. ceny produkcji sprzedanej przemysłu były o 1,3 proc. niższe w porównaniu z analogicznym okresem 2015 r., kiedy również notowano spadek o 2,6 proc. Ceny produkcji budowlano- montażowej były niższe o 0,7 proc. W 2015 r. był to spadek o 0,4 proc.
Główny ekonomista BZ WBK Maciej Reluga ocenił, w przesłanym PAP komentarzu, dane GUS jako "dość rozczarowujące". "Z jednej strony, nie można wykluczyć, że było to po części efektem dużej liczby świąt i długich weekendów w maju tego roku. (...) Z drugiej strony, możliwe, że za gorszym odczytem przemysłu stoi jednak strukturalna słabość popytu zewnętrznego" - zaznaczył.
"Tempo wzrostu gospodarczego w Niemczech i całej strefie euro jest wprawdzie całkiem niezłe, co teoretycznie powinno sprzyjać polskim firmom produkującym na rynki zagraniczne. Jednak struktura tego wzrostu nie jest dla nas idealna; jest on generowany głównie przez popyt wewnętrzny, podczas gdy dynamika handlu zagranicznego krajów europejskich pozostaje przytłumiona" - dodał.
Reluga zauważył, że duża część naszych eksporterów to producenci towarów pośrednich, dostawcy dla firm-eksporterów z krajów Europy Zachodniej. "Mimo to w maju nadal najszybciej rosła produkcja w działach tradycyjnie produkujących w dużym stopniu na eksport (dwucyfrowa dynamika m.in. w produkcji tekstyliów, komputerów, pojazdów mechanicznych, mebli), więc być może te obawy są nieco przesadzone i w kolejnych miesiącach nastąpi ożywienie dynamiki produkcji" - ocenił.
Analityk Banku Gospodarstwa Krajowego Piotr Dmitrowski zwrócił uwagę, że w przemyśle nadal utrzymuje się korzystna struktura wzrostu, który oparty jest głównie na branży przetwórstwa przemysłowego, rosnącej w wyższym niż cały przemysł tempie 5,5 proc. rok do roku. "Natomiast w dół wzrost w przemyśle ciągną branże powiązane z surowcami, a więc górnictwo i wydobywanie, czy wytwarzanie i zaopatrywanie w energię" - zaznaczył.