Trwa ładowanie...

Handlujesz w Internecie – uważaj na fiskusa

Osoby, które sprzedają różne rzeczy na portalach internetowych, to łatwy

i łakomy kąsek dla urzędu skarbowego. Często nie wiedzą, że muszą płacić podatek.

Handlujesz w Internecie – uważaj na fiskusaŹródło: Jupiterimages
d30kz5n
d30kz5n

Osoby, które sprzedają różne rzeczy na portalach internetowych, to łatwy i łakomy kąsek dla urzędu skarbowego. Często nie wiedzą, że muszą płacić podatek

Polacy coraz chętniej sprzedają i kupują różne rzeczy przez Internet. Większość jednak nie zdaje sobie sprawy z tego, na jakie konsekwencje podatkowe się naraża.

Brat PIT czuwa

Organy podatkowe dokonują bardzo dokładnej analizy dochodów uzyskiwanych z tytułu sprzedaży internetowej.

d30kz5n

– Ostatnio wzrosła liczba kontroli podatkowych w tym zakresie – zauważa radca prawny Elżbieta Mucha. Co gorsza, ponieważ ślad transakcji w sieci pozostaje, kontrole te są dla organów podatkowych niemal stuprocentowo skuteczne. Wszelkie instytucje, zwłaszcza banki, mają obowiązek udostępniać im dane o historii transakcji.

Czy każda transakcja naraża sprzedającego na kłopoty? Za przykład weźmy książki. Jak wyjaśnia radca prawny Beata Kuczek-Maruta z krakowskiej kancelarii Kuczek-Maruta, jeśli sprzedaż jest okazjonalna, obejmuje książki kupione lub otrzymane ponad pół roku wcześniej i o wartości do 1 tys. zł łącznie, nie ma podatku. Od sprzedaży pojedynczej książki za więcej niż 1 tys. zł kupujący będzie musiał zapłacić podatek od czynności cywilnoprawnych w wysokości 2 proc. ceny.

– U sprzedającego natomiast podatek dochodowy może się pojawić w razie sprzedaży książek relatywnie nowych – tłumaczy Beata Kuczek-Maruta. Jeżeli nie minęło jeszcze sześć miesięcy od końca miesiąca, w którym nastąpił zakup, sprzedaż jest opodatkowana na zasadach ogólnych.

Uwaga na VAT

Sytuacja zmienia się diametralnie, gdy podatnik sprzedaje częściej. Działanie takie może być uznane za prowadzenie ukrytej działalności gospodarczej z konsekwencjami karnymi skarbowymi włącznie. Ponadto ustawa o VAT ma własną definicję działalności gospodarczej obejmującą nawet jednorazową czynność.

d30kz5n

Jak podkreśla Dawid Milczarek, wykładowca w Akademii Biznesu MDDP, w zakresie VAT sprzedaż na portalach aukcyjnych nie korzysta z żadnych przywilejów. Co do zasady ktoś, kto dokonuje sprzedaży w sposób odpowiednio zorganizowany, w okolicznościach wskazujących na zamiar wykonywania jej w sposób częstotliwy, jest podatnikiem VAT. Przepisy nie mówią, czy częstotliwie to pięć razy czy tysiąc. – Jednakże podatnicy sprzedający przez Internet, tak jak inni, mogą korzystać ze zwolnień – zastrzega Dawid Milczarek.

– W razie sprzedaży internetowej to podatnik będzie musiał udowodnić, że jest to towar używany i korzysta ze zwolnienia – dodaje Elżbieta Mucha.

Kłopotów może przysporzyć sama wysyłka. Urzędy traktują przesłanie towaru do kupującego na jego koszt jako zlecenie go sprzedającemu, co jest usługą podlegającą VAT.

– Aby tego uniknąć, należy tak ułożyć transakcję i opis aukcji, by kupujący upoważniał sprzedającego do zawarcia w swoim imieniu umowy z pocztą – mówi Beata Kuczek-Maruta. Wtedy opłata za przesyłkę stanowi pokrycie wydatków związanych z umową między kupującym a pocztą, którą to umowę sprzedający zawiera jako pełnomocnik.

Aleksandra Tarka

d30kz5n
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d30kz5n