IBnGR: sprzedaż kredytów hipotecznych przyśpieszy
Za pięć lat wartość kredytów mieszkaniowych będzie niemal dwa razy większa niż obecnie – uważają eksperci Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową.
23.02.2010 | aktual.: 23.02.2010 09:58
Chociaż ostatnio wzrost udziału kredytów mieszkaniowych w łącznym zadłużeniu ludności zahamował, to w najbliższych latach hipoteki będą rosły znacznie szybciej niż kredyty konsumpcyjne – uważają eksperci Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową.
Według nich taka tendencja będzie wynikała zarówno z przewidywanego ograniczenia tempa wzrostu kredytów konsumpcyjnych, jak i ze wzrostu sprzedaży kredytów mieszkaniowych w porównaniu z ubiegłym rokiem. Z najnowszego raportu na temat perspektyw tego rynku wynika, że za pięć lat zadłużenie gospodarstw domowych z tytułu kredytów na nieruchomości wzrośnie do 390 mld zł z 214 mld zł na koniec 2009 r.
40–50 mld zł sprzedaży
W tym roku sprzedaż kredytów mieszkaniowych wyniesie 40–50 mld zł, co oznacza przyrost zadłużenia ludności w tej kategorii kredytów na poziomie 20–30 mld zł. Realnie może być on jeszcze wyższy ze względu na prawdopodobny trend umacniania się złotego – wynika z raportu IBnGR.
Rynek kredytów hipotecznych w tym roku będzie dodatkowo stymulowany przez wzrost kredytów złotowych w ramach programu „Rodzina na swoim” (w ramach którego budżet państwa dopłaca do odsetek) oraz rosnący udział stosunkowo tanich kredytów w euro, obie te kategorie mogą stanowić około 40 proc. wolumenu sprzedaży kredytów mieszkaniowych w 2010 roku. Eksperci IBnGR uważają, że należy oczekiwać nasilenia konkurencji na rynku kredytów mieszkaniowych. Konkurencja będzie miała charakter głównie cenowy. Oznacza to istotny spadek marż i prowizji.
Zadłużenie ludności na cele mieszkaniowe w relacji do PKB jest w Polsce o ponad połowę mniejsze niż średnia w Unii Europejskiej. Z kolei w segmencie kredytów konsumpcyjnych jest nieco wyższe niż w krajach UE.
Będą się psuły
Portfel kredytów hipotecznych charakteryzuje się relatywnie wysoką jakością. Z danych Komisji Nadzoru Finansowego wynika, że po trzech kwartałach 2009 r. najbardziej obniżyła się jakość kredytów konsumpcyjnych, a udział należności zagrożonych w tej kategorii wzrósł z 6,6 do 9,4 proc., podczas gdy w segmencie kredytów hipotecznych z 1 do 1,4 proc.
Biorąc pod uwagę, że kredyty hipoteczne mają stosunkowo krótką historię, a dodatkowo przewidywany jest wzrost stóp procentowych, należy oczekiwać dalszego pogorszenia jakości kredytów mieszkaniowych. Jednak nadal pozostaną one nieporównywalnie lepiej spłacane od kredytów konsumpcyjnych i korporacyjnych – podsumowują eksperci IBnGR.
PARKIET
Monika Krześniak