Eldorado polskich grzybiarzy. Ceny prawdziwków porażają

Polscy grzybiarze udają się do lasu nie tylko w celach rekreacyjnych, ale także z zamiarem zarobienia pieniędzy. W sieci pojawiają się ogłoszenia dotyczące sprzedaży grzybów. Tegoroczne ceny przyprawiają o zawrót głowy.

Jak usunąć robaki z grzybów?
Jak usunąć robaki z grzybów?
Źródło zdjęć: © Adobe Stock
oprac. AS

Na początku wakacji redakcja WP Finanse sprawdziła, z jakimi wydatkami muszą liczyć się miłośnicy grzybów. Kilogram suszonych borowików kosztował wtedy nawet 400 . Można było też nabyć pół kilograma za 250 zł.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Chów klatkowy" pod Warszawą. Nie zostawiają suchej nitki na inwestycji dewelopera

W internecie pojawiły się też suszone kurki. Jeden ze sprzedawców z woj. mazowieckiego proponował 98 zł za 200 g tych grzybów. W innej ofercie kurki były sprzedawane za 49 zł za 100 g.

Prawdziwki za 450 zł

Okazuje się, że wraz z rozkręceniem się sezonu na grzybobranie ceny grzybów nie spadły. "Fakt" sprawdził, ile kosztują popularne gatunki w internetowych serwisach sprzedażowych. Efekt? Za kilogram suszonych borowików z okolic Limanowej trzeba wyłożyć aż 400 zł. Nieco taniej, bo za 390 zł, można znaleźć te same grzyby w ogłoszeniu z Rabki-Zdrój.

Inny z grzybiarzy, który chwali się zbiorami z "lasów warmińsko-mazurskich" chce natomiast za 3 kilogramy prawdziwków aż 450 zł.

Polski król grzybobrania

Paweł Rutkowski nazywany królem grzybobrania, mówił redakcji WP Finanse, że w tym roku grzyby pojawiły się wyjątkowo wcześnie. - Wiem, że takie grzybobrania są co cztery lata. W 2016 roku i 2020 zbierałem pod koniec czerwca. Ale nie tak szybko, jak obecnie – twierdził Paweł Rutkowski.

Były wojskowy chwalił się, że w 2022 roku zebrał ponad 4 tysiące kurek w 9 godzin. W sezonie w tamtym roku zebrał łącznie 32 tysiące grzybów, w tym prawdziwki, koźlarze, kurki i opieńki.

Grzybiarz z Kotliny Kłodzkiej stara się utrzymywać stałą cenę, bo wielu jego klientów wraca do niego co roku. Kilogram prawdziwków kosztuje u niego kilkadziesiąt złotych.

- Robię z grzybów wszystko, co możliwe, ponieważ wiele osób ich potrzebuje. Nie mogą iść do lasu ze względów zdrowotnych, szczególnie starsze osoby. Wysyłam je też do Stanów Zjednoczonych. Mam stałe zamówienia na suszone grzyby. Robię także przetwory dla siebie - opowiadał Rutkowski.

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (5)