Kilka tysięcy grzybów w kilka godzin. Poznajcie króla grzybobrania

Sezon grzybiarski jeszcze nie jest w pełni, ale już grzyby są w polskich lasach na wyciągnięcie ręki. Z każdym dniem przybywa grzybiarzy w poszukiwaniu jak najbardziej smakowitych okazów. O tym, czy można na hobby dorobić, rozmawiamy z Pawłem Rutkowskim, słynącym z rekordowych zbiorów.

Grzybobranie Paweł Rutkowski jest zapalonym grzybiarzem
Źródło zdjęć: © Adobe Stock, Facebook
Michał Krawiel

Wyjątkowo ciepły, a nawet upalny, początek kwietnia namieszał trochę w przyrodzie. Nie tylko sady i plantacje zakwitły wcześniej, przez co wyjątkowo szybko zaczęły się zbiory. To samo dotyczy grzybów. Polacy ruszyli do lasu na poszukiwanie swoich ulubionych grzybiarskich trofeów już pod koniec maja, a sezon dopiero się rozkręca. W województwach świętokrzyskim oraz łódzkim rozpoczął się pierwszy w tym roku wysyp prawdziwków.

Oprócz prawdziwków można już znaleźć pierwsze koźlaki oraz pojedyncze maślaki. Wielu entuzjastów grzybobrania chwali się także obfitymi zbiorami kurek. Pojawiły się też już pierwsze ogłoszenia dotyczące sprzedaży.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ambicje Mastalerka. Ekspertka ściągnęła go na ziemie?

W tym roku grzyby pojawiły się wyjątkowo wcześnie. Wiem, że takie grzybobrania są co cztery lata. W 2016 roku i 2020 zbierałem pod koniec czerwca. Ale nie tak szybko, jak obecnie – mówi WP Finanse Paweł Rutkowski.

4 tys. grzybów w ciągu 9 godzin

Paweł Rutkowski jest byłym wojskowym, który obecnie zawodowo pracuje jako kierowca, ale jego pasją są grzyby.

Pasja, jak to często ma miejsce w takich przepadkach, zaczęła się już w dzieciństwie. Bardzo szybko okazało się, że jest w tym zbieraniu bardzo dobry.

Kiedy miał 12 lat udało mu się już uzbierać ponad 300 prawdziwków. Kiedy pracuje, zawsze ze sobą koszyk w aucie. Co trzeba podkreślić – wiklinowy koszyk, nie wiaderko, bo z koszyka, rozchodzą się zarodniki grzybów.

Paweł Rutkowski jest tak dobry w zbieraniu grzybów, że, jak sam przyznaje, część internautów nie wierzy, nie tylko w to, że jest w stanie tyle zebrać, ale nawet, że w ogóle istnieje. A trzeba przyznać, że jego rekord zebranych w ciągu dnia grzybów jest kosmiczny.

W 2022 roku zebrałem ponad 4 tysiące kurek w 9 godzin. W sezonie w tamtym roku zebrałem łącznie 32 tysiące grzybów, w tym prawdziwki, koźlarze, kurki, opieńki – mówi WP Finanse grzybiarz z Kotliny Kłodzkiej.
Paweł Rutkowski potrafi zebrać kilka tys. grzybów w ciągu dnia
Paweł Rutkowski potrafi zebrać kilka tys. grzybów w ciągu dnia © Facebook | Paweł Rutkowski

Pasjonaci grzybów nie tylko zagadują do niego na Facebooku, ale także przejeżdżają do niego z całej Polski, czasami pokonują setki kilometrów.

Pytamy, czy nie chciałby organizować płatnych kursów, ale mężczyzna ani myśli o pobieraniu opłaty za porady.

Mówi się, że prawdziwy grzybiarz nie zdradza swoich miejsc. Ja chętnie dzielę się swoją pasją. Wiele osób proponowało mi pieniądze za to, ale dla mnie, jeżeli ktoś chce się nauczyć, musi sam chodzić po lesie, bo to jak grzyby rosną, można zobaczyć na moich filmikach – mówi WP Finanse Rutkowski.

Dodaje, że prowadzenie kogoś za rękę nie jest zbieraniem grzybów. Łatwo się zniechęcić.

Namawiam do wyjścia w las. Jeżeli ktoś przyjedzie z daleka, oczywiście idę z tymi osobami, bo ludzie potrafią przyjechać do mnie, pokonując 300 km – dodaje.

Stali klienci, stała cena

Oczywiście, choć nie planuje poradzić płatnych kursów szukania i zbierania, nie oznacza to, że nie można na tym dorobić. Trudno byłoby samem u zjeść ponad 30 tys. grzybów jak w przypadku rekordowego 2022 roku.

- Robię z grzybów wszystko, co możliwe, ponieważ wiele osób ich potrzebuje. Nie mogą iść do lasu ze względów zdrowotnych, szczególnie starsze osoby. Wysyłam je też do Stanów Zjednoczonych. Mam stałe zamówienia na suszone grzyby. Robię także przetwory dla siebie – mówi.

Zbiera też konkretne grzyby na zamówienie. Ludzie, wiedząc, ile siły i czasu poświęca na znalezienie jak najlepszych, nierobaczywych grzybów, bez mrugnięcia okiem płacą za kilogram prawdziwków nawet kilkadziesiąt zł. Stara się utrzymywać stałą cenę, bo i klientów ma stałych, którzy zaopatrują się w grzyby.

Grzybobrania w Polsce nie trwają cały rok. Przychodzą zimne miesiące, podczas których Paweł Rutkowski musi odwiesić swój koszyk. Ale nie narzeka wtedy na nudę.

Mam inne hobby i zajęcia. Skończyłem kurs stolarstwa, szukam ziemi, chodzę po bunkrach – mówi WP Finanse zapalony grzybiarz z Kotliny Kłodzkiej.

Sezon rusza. Ceny wgniatają

Obecnie za kilogram kurek przy Hali Mirowskiej trzeba zapłacić nawet 99 zł. Jednak można znaleźć też nieco tańsze oferty z cenami oscylującymi wokół 75-80 zł/kg.

Niewykluczone, że ceny tych popularnych grzybów spadną, gdy zwiększy się podaż. Największe zbiory kurek przypadają na lato i wczesną jesień.

Michał Krawiel, dziennikarz WP Finansemoney.pl

Źródło artykułu: WP Finanse

Wybrane dla Ciebie

Austriacki inwestor powiedział: pas. Teraz polska fabryka zbiera pieniądze na wykup
Austriacki inwestor powiedział: pas. Teraz polska fabryka zbiera pieniądze na wykup
Od tego zależą ceny nagrobków. Właściciel zakładu ujawnia
Od tego zależą ceny nagrobków. Właściciel zakładu ujawnia
Jedna decyzja i emerytura będzie wyższa. ZUS potwierdza
Jedna decyzja i emerytura będzie wyższa. ZUS potwierdza
Ceny prądu zamrożone do końca roku. A co potem? Padła ważna deklaracja
Ceny prądu zamrożone do końca roku. A co potem? Padła ważna deklaracja
Nowy obowiązek dla budujących i remontujących domy. Chodzi o światłowód
Nowy obowiązek dla budujących i remontujących domy. Chodzi o światłowód
Tańsze sanatorium. Nowe stawki już od października
Tańsze sanatorium. Nowe stawki już od października
Seniorka zostawiła pieniądze pod śmietnikiem. Straciła oszczędności
Seniorka zostawiła pieniądze pod śmietnikiem. Straciła oszczędności
Nowa usługa w popularnej sieci. Ma być dostępna w każdym sklepie
Nowa usługa w popularnej sieci. Ma być dostępna w każdym sklepie
Zabytek oddany za złotówkę i odkupiony za miliony. Historia wieży z Mazur
Zabytek oddany za złotówkę i odkupiony za miliony. Historia wieży z Mazur
Rok się nie skończył, a limit na ścieki tak. Kłopot pod Poznaniem
Rok się nie skończył, a limit na ścieki tak. Kłopot pod Poznaniem
Zapłacił za węgiel. Sklep nagle zniknął. Policja ostrzega
Zapłacił za węgiel. Sklep nagle zniknął. Policja ostrzega
Czy do łosi będzie można strzelać? Resort rolnictwa komentuje
Czy do łosi będzie można strzelać? Resort rolnictwa komentuje