Norwegia
W Norwegii opłaty abonamentowe są głównym źródłem utrzymania Norsk Rikskringkasting (NRK), czyli tamtejszego publicznego nadawcy radiowo-telewizyjnego.
Abonament naliczany jest od gospodarstwa domowego, w którym znajduje się odbiornik telewizyjny. Posiadacze więcej niż jednego urządzenia płacą jedną opłatę. Ustawodawca przewidział pewne wyjątki, jak np. osoby upośledzone, albo przebywających w Norwegii krócej niż trzy miesiące w roku.
Jednak sprytni Polacy w Norwegii wymyślili,jak zaoszczędzić wydatek rzędu *2500 koron (1250 zł) rocznie *. Otóż opłacie podlega nie tyle odbiornik, co sam tuner. Można udać się do autoryzowanego zakładu naprawy telewizorów i poprosić tam o dezaktywację tunera. Potem trzeba wysłać jeszcze do NRK wypowiedzenie umowy i zaświadczenie od warsztatu. Wprawdzie bez tunera nie można odbierać sygnału TV, ale Polacy mieszkający w Norwegii wolą korzystać z płatnych internetowych serwisów audio i wideo niż płacić 2500 koron rocznie.