Wielka Brytania
Na Wyspach jest licencja telewizyjna, która pokrywa koszty sieci BBC oraz lokalnych i regionalnych stacji radiowych. Generalnie każdy, kto ma radio, telewizor, sprzęt do odbioru telewizji satelitarnej czy komputer z kartą telewizyjną, musi płacić 145,50 funtów (735 zł ) rocznie za kolorowy telewizor i 49 funtów (ok. 250 zł) za czarno-biały... Brytyjczycy, którzy przekroczyli 75 lat są zwolnieni z opłat, do tego niedowidzący mogą uzyskać 50 proc. zniżki. Ktoś zapyta, czemu tylko 50 proc., wszak wciąż mogą słyszeć!
Ale tak poważniej, fajne jest to, że nie trzeba płacić, jeśli odbiornik telewizyjny wykorzystywany jest tylko do oglądania filmów z płyt lub do grania w gry wideo. Nie ma także obowiązku uiszczania opłaty przez posiadaczy komputerów, którzy oglądają programy telewizyjne po tym, jak zostały one wcześniej wyemitowane w telewizji. Aczkolwiek, jeśli Brytyjczyk zostanie skontrolowany i okaże się, że podstępnie oszukiwał i jednak oglądał telewizję, to może dostać karę w wysokości 1000 funtów.
To, co różni ich od innych krajów Europy, to fakt, że poczta już nie zajmuje się ściąganiem abonamentu. Zadania te powierzono prywatnej spółce o nazwie Capita Business Services Limited, która nie tylko pobiera od użytkowników opłatę, ale także wyszukuje tych, którzy go nie płacą i wysyłają upomnienia. Jak to nie pomoże, to wysyłają pracowników, którzy odwiedzaja uchylających się od obowiązku.
Cały proces ułatwia przepis podobny do tego w Danii - sklepy mają obowiązek informować spółkę o tym, kto kupuje sprzęt umożliwiający odbiór sygnału radiowego lub telewizyjnego.