"Inflacja lubi się utrwalać". Prof. Orłowski przestrzega przed scenariuszem tureckim
- Jeśli ktoś teraz skarży się na rosnące stopy procentowe, to ma rację. Pamiętajmy jednak, że to jest trochę takie skarżenie się na to, że lekarstwo jest gorzkie, albo że zastrzyk jest bolesny - powiedział w programie "Newsroom WP" prof. Witold Orłowski z Akademii Finansów i Biznesu Vistula. - Zastrzyk i lekarstwo mają leczyć chorobę. Istotą problemu jest choroba i trzeba ją zwalczać, nawet jeśli leczenie jest bolesne. Taką mamy dziś sytuację. Nie mieszajmy bólu związanego z inflacją z bólem związanym ze stopami procentowymi. Stopy będą nadal rosły, bo to jest konsekwencja wysokiej inflacji. Proszę nie słuchać bzdur o tym, że jeszcze jedna podwyżka stóp i koniec. Tak nie będzie. Inflacja lubi się utrwalać. Możemy optymistycznie założyć, że wojna w Ukrainie się kończy, że ceny ropy spadają, ceny żywności wyhamowują i że znikną te zewnętrzne czynniki. Nawet jeśli uwierzymy w to, inflacja może trwać jeszcze długo. Przy złej polityce możemy mieć w Polsce to, co dzieje się w tej chwili w Turcji, czyli rozkręcenie inflacji.