ING BSK nie zmienia strategii; liczy na istotny rozwój w kredytach

17.02. Warszawa (PAP) - ING Bank Śląski nie zmienia strategii i chce, oprócz rozwoju części depozytowej, także istotnie rosnąć w obszarze kredytowania i pozyskiwać nowych klientów...

17.02.2010 | aktual.: 17.02.2010 12:23

17.02. Warszawa (PAP) - ING Bank Śląski nie zmienia strategii i chce, oprócz rozwoju części depozytowej, także istotnie rosnąć w obszarze kredytowania i pozyskiwać nowych klientów - poinformowała Małgorzata Kołakowska, prezes banku.

"W 2010 roku fundamenty strategii będą kontynuowane, chcemy rosnąć w depozytach i istotnie rosnąć, jeśli chodzi o część kredytową. Jesteśmy otwarci w sposób rozsądny rosnąć na rynku kredytowym" - powiedziała na środowej konferencji Kołakowska.

"Będziemy zabiegali o wzrost liczby klientów" - dodała.

W 2009 roku liczba klientów detalicznych wzrosła o 162 tys. do 2,76 mln. W samym IV kwartale liczba klientów wzrosła o 55 tys.

W 2009 roku zysk netto banku wyniósł 595 mln zł, czyli był o 34 proc. wyższy niż w 2008 roku.

"To był dobry rok dla ING. Udało nam się utrzymać naszą mocną pozycję banku depozytowego, udało się utrzymać kredytowanie i pozyskać nowych klientów" - powiedziała Kołakowska.

"Poprawiliśmy wskaźniki, po raz pierwszy w historii banku wskaźnik kosztów do dochodów spadł do 59 proc." - dodała.

"Cieszymy się z tego wyniku i pewnie będziemy starali się go utrzymać" - dodała.

W 2008 roku wskaźnik kosztów do dochodów wynosił 70 proc.

Prezes nie poinformowała, czy zarząd będzie rekomendował wypłatę dywidendy z zysku osiągniętego w 2009 roku.

"Chcemy nadal istotnie rosnąć w obszarze kredytowania i musimy mieć do tego potencjał, chodzi tu również o kapitał, który będzie pomagał nam to prowadzić" - powiedziała Kołakowska.

Zysk netto w samym IV kwartale wyniósł 120,8 mln zł, podczas gdy rok wcześniej grupa miała 128,9 mln zł straty netto. Zysk banku okazał się poniżej oczekiwań rynku, który spodziewał się, że wyniesie on 164 mln zł.

Wynik z prowizji w IV kwartale 2009 roku wyniósł 214,9 mln zł i był 12 proc. poniżej szacunków rynku, który spodziewał się 243 mln zł. Wynik z prowizji spadł 13 proc. kw/kw i 10 proc. r/r.

"Od 2010 roku będziemy naliczać koszty prowizyjne w trakcie roku, by nie następowała kumulacja pod koniec roku" - powiedział Mirosław Boda, wiceprezes banku.

Przedstawiciele banku poinformowali, że bank chce w najbliższych latach dynamicznie rosnąć w kredytach hipotecznych i będzie kontynuował politykę oferowania tych kredytów tylko złotych.(PAP)

seb/ jtt/

Źródło artykułu:PAP
bankiusługibsk
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)