ING rozczarował inwestorów

Dzisiejsza sesja rozpoczęła się od silnych wzrostów na GPW. O godzinie 11:36 zyskują wszystkie główne indeksy, w tym najbardziej WIG20 1,9%. sWIG40 oraz mWIG80 zyskują odpowiednio 0,52% oraz 0,43%.

17.02.2010 11:46

Jednym z indeksów, które cieszą się dziś uznaniem inwestorów jest WIG-Banki, który od samego rozpoczęcia sesji zyskuje na wartości. Czarną owcą indeksu okazuje się Bank Śląski, który oprócz Banku Ochrony Środowiska jest impulsem podażowym dla banków. Podczas, gdy zyskują one średnio 1,5%, ING traci już 3,25%. Spadek spowodowany jest opublikowanymi przed rozpoczęciem sesji wynikami za IV kwartał. Zarówno ING Bank Śląski w Polsce jak i cała Grupa ING podały dziś wyniki negatywnie odbiegające od prognoz. Konsensus rynkowy wobec wyników międzynarodowej korporacji wynosił ponad 300 mln euro straty podczas, gdy Grupa ING straciła ponad 700 mln euro. Negatywny sentyment inwestorów w stosunku do notowanego na GPW Banku Śląskiego wynika jednak głównie z jego rachunku zysków i strat. Bank osiągnął zysk 121 mln zł wobec oczekiwanych przez rynek 164 mln zł. Słabiej zaprezentował się zarówno wynik odsetkowy, jak i prowizyjny z odchyleniem rzędu odpowiednio 5% i 12% (wynik odsetkowy 370 mln zł wobec oczekiwanych 388 mln
zł, wynik prowizyjny 215 mln zł wobec oczekiwanych 243 mln zł). Pozytywną wiadomością są w zasadzie tylko koszty operacyjne firmy, które wyniosły 349 mln zł wobec oczekiwanych 390 mln zł oraz saldo utworzonych rezerw, które wyniosło 85 mln zł i jest mniejsze od konsensusu rynkowego o 5 mln zł.

Bank Śląski nie poprawił swoich wyników biorąc pod uwagę III kwartał 2009 jednak zwiększył wynik odsetkowy o 22% w stosunku do IV kwartału poprzedniego roku. Wynik z prowizji spadł w porównaniu do poprzedniego kwartału i poprzedniego roku o około 10%. Negatywny odbiór raportu przez inwestorów wynika przede wszystkim ze straty na inwestycjach w wysokości 50 mln zł wobec 13 mln zł zysku rok wcześniej oraz ze straty na pozostałej działalności podstawowej w wysokości 24 mln zł wobec 21 mln zł zysku rok wcześniej. Strata na inwestycjach wynika przede wszystkim z rozbieżności wartości transakcji zabezpieczanych i zabezpieczających. O ile w 2008 różnica ta wynosiła ok. 7 mln zł, o tyle w tym roku transakcje zabezpieczające pokryły tylko 40% straty na transakcjach zabezpieczanych (powodując prawie 40 mln zł straty z tego tytułu). Nie uwzględniając tego instrumentu, strata z inwestycji wyniosłaby jedynie 7 mln zł. Strata na pozostałej działalności podstawowej wynika z aktualizacji wyceny nieruchomości w Katowicach, z
której Bank Śląski uzyskuje przychody w postaci rat czynszowych.

Sytuacja Banku nadal wygląda jednak stabilnie. Jego współczynnik wypłacalności wyniósł w 2009 12%, co oznacza poprawę o półtora punktu procentowego w stosunku do końca poprzedniego roku. Bank poprawił również współczynnik kosztów do przychodów, który za rok 2008 wyniósł ok. 75% natomiast w 2009 zmniejszył się do ok. 60%. Bank posiada też stabilny, duży portfel niewielkich depozytów, co minimalizuje wahania ich poziomu, a głównym źródłem dochodów z kredytów są firmy (55% kredytów to kredyty korporacyjne). Sam bank podaje w raporcie kwartalnym, że jego przyszłe dochody mogą być uzależnione od umacniania się złotówki, co doprowadzi do słabszej aktywności eksporterów, którzy stanową znaczący udział w grupie klientów ING. Biorąc pod uwagę bieżące tendencje na rynku złotego, nie jest to dobry prognostyk dla przyszłych wyników.

Dziś uwagę inwestorzy czekają na dane z amerykańskiego rynku nieruchomości (publikowane o 14:30) oraz o produkcji przemysłowej w USA (15.15).Krótkoterminowo spore znaczenie odgrywa opór w postacie luki, który obecnie powstrzymuje wzrosty na GPW (2280-2295 pkt. w notowaniach kontraktów).

Piotr Drzewiecki
Dom Maklerski X-Trade Brokers

gpwspółkinotowania
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)