Inspektorzy ubrani za 10 tys. zł

Inspektorzy Transportu Drogowego będa nosić kurtki za 1200 zł, skarpety za 50 zł i buty za 700 zł. Ministerstwo infrastruktury za takie kwoty zamierza im kupić stroje służbowe.

Inspektorzy ubrani za 10 tys. zł

18.02.2009 | aktual.: 18.02.2009 11:01

Ministerstwo infrastruktury przygotowało projekt rozporządzenia o mundurach Inspekcji Transportu Drogowego. Nie dziwi, że resort zamierza zakupić nowe stroje, dziwią jednak ceny. Kurtka (typu trzy czwarte) powinna kosztować 1200 zł, buty polowe — 700 zł, a skarpety — 50 zł (przydział pięciu par rocznie). Resort zamierza sprawić stroje 630 inspektorom.
"W sprawie cen składników umundurowania - z wyjątkiem stroju dla motocyklisty - konsultowaliśmy się z wojewódzkimi inspektoratami i na podstawie ich danych oszacowaliśmy średnie stawki - mówi "Pulsowi Biznesu" Alwin Ghajadur, rzecznik Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego.

Nowością w wyposażeniu ma być strój motocyklisty. Może kosztować aż 10 tys. zł.
- Zapisane w uzasadnieniu do rozporządzenia ceny oszacowaliśmy po konsultacjach z producentami. Koszt kurtki to około 3 tys. zł, podobna jest cena spodni, buty - 1,5 tys. zł, kask - 2 tys. zł i dwie pary rękawic po 500 zł. Dla bezpieczeństwa inspektora strój będzie wykonany ze specjalnych materiałów wysokiej jakości (z elementami kevlaru — trwałego włókna poliamidowego), będzie też szyty na miarę, w kolorze ciemnozielonym, niedostępnym w powszechnym obrocie, kask będzie miał oprzyrządowanie do komunikacji (np. bluetooth) - wyjaśnia Ghajadur.

Stroje będą zamawiane na podstawie prawa zamówień publicznych. Jednym z ważnych kryteriów będzie cena i można spodziewać się, że ubrania będą tańsze.
- Ostatnio przygotowaliśmy zestawy ubiorów dla motocyklistów-ratowników medycznych, a także dla policji. Koszt kompletnego stroju dobrej jakości - najwyższych flagowych modeli — wyniósł 3070 zł (bez rabatów). Cena ubrania motocyklisty ze wszystkimi możliwymi bajerami, łącznie z termoaktywną odzieżą, butami z goreteksu itp., może wzrosnąć do około 5 tys. zł (w cenach detalicznych). Ale to absolutne maksimum - powiedział "PB" Marcin Sosnowski z wrocławskiego salonu firmy Modeka, producenta odzieży motocyklowej.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)