Dyskonty, wybawienie w kryzysie
Gdy sytuacja robi się coraz trudniejsza, warto rozejrzeć się za sposobem na tańsze zakupy codzienne. Tu wybawieniem mogą być dyskonty czy hipermarkety, gdzie produkty są dużo tańsze niż w supermarketach, a przede wszystkim w sklepach osiedlowych.
Najwięcej można oszczędzić na produktach oferowanych pod marką własną. Ich ceny są średnio niższe od 30 do 50 proc. od ich odpowiedników ze znaną etykietą. Zarazem wiele z nich nie ustępuje jakością produktom markowym. Często wytwarzają je te same firmy, które produkują uznane towary pod znanymi nazwami. Przykładowo dla Biedronki soki produkuje Hortex, produkty mleczne Piątnica, a przetwory rybne Lisner.
Dodatkowo np. Lidl w niskich cenach oferuje produkty z różnych stron świata. Oszczędzając nie musimy zatem rezygnować z nowych doświadczeń kulinarnych.
Najtańsze zakupy zrobimy w hipermarketach, ale trzeba liczyć się z kosztami dojazdu. Jednak wiele z nich otworzyło swoje sklepy internetowe, przy większych zakupach koszt dostawy będzie nieodczuwalny, a oszczędzimy czas i pieniądze na dojazd.