Jak rozliczyć PIT po zmarłym? Potrzebny jeden dokument

Zasady dotyczące rozliczania PIT po zmarłym są w zasadzie takie same, jak w przypadku osób żyjących.

Jeżeli do 30 kwietnia żaden ze spadkobierców nie wykona żadnego ruchu, to zeznanie podatkowe zostanie automatycznie zatwierdzone o północy - wyjaśnia w rozmowie z WP Finanse Piotr Juszczyk, główny doradca podatkowy w InFakt.pl.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Dotyczy to zarówno osób, które odeszły i w 2024 r. były związane umową o pracę, jak i zmarłych emerytów.

Trzeba pamiętać, że w masie spadkowej przyjmujemy nie tylko dobrodziejstwa, lecz także długi, jeśli zmarły takie posiadał. Spadkobiercy są zobowiązani do uregulowania ewentualnej niedopłaty.

Jeśli spadkobiercy nie wykonają żadnego ruchu do 30 kwietnia, to skarbówka wyśle zawiadomienie o kwocie do zapłaty. Trzeba jednak pilnować terminów. - Na uregulowanie niedopłaty mamy 14 dni od dnia odbioru zawiadomienia - podkreśla ekspert.

Co, jeśli do 30 kwietnia majątek po zmarłym nie będzie jeszcze oficjalnie podzielony? - Pamiętajmy, że jak przyjdzie zawiadomienie o niedopłacie, to i tak mamy 14 dni na uregulowanie długu bez dodatkowych odsetek. PIT-11 i PIT-40 (dla emerytów - przyp. red.) będzie i tak automatycznie rozliczony. Możemy mieć wówczas spokojną głowę, nie otrzymamy żadnej kary - przekonuje Juszczyk.

Sytuacja komplikuje się, gdy spadkobiercy chcą sprawdzić, czy na koncie zmarłego członka rodziny widnieje nadpłata lub niedopłata podatku. Nie można bowiem zalogować się do usługi Twój e-PiT osoby zmarłej.

Aby zdobyć te informacje, musimy mieć wgląd w PIT-11, czyli informację o uzyskanych przez podatnika przychodach oraz zaliczkach pobranych na podatek dochodowy od osób fizycznych oeaz o wysokości składek potrąconych na ubezpieczenie społeczne i zdrowotne.

Jeśli chcemy zobaczyć PIT-11 zmarłego członka rodziny, to musimy okazać dokument potwierdzający nabycie spadku (akt poświadczenia dziedziczenia lub postanowienie sądu o nabyciu spadku).

Tego problemu zazwyczaj nie będą mieli małżonkowie, którzy np. mieszkali razem. - W przypadku współmałżonków ze wspólnością majątkową Urząd Skarbowy powinien pokazać PIT-11 żyjącemu małżonkowi - zaznacza doradca podatkowy.

Poza tym jeśli małżeństwo mieszkało razem, to wdowiec lub wdowa może liczyć, że pracodawca wyśle PIT-11 zmarłego małżonka na wskazany adres zamieszkania. - Będziemy we władaniu tych dokumentów, więc będziemy mogli samodzielnie wyliczyć i sprawdzić, czy na koncie zmarłego nie ma niedopłaty - dodaje nasz rozmówca.

Wdowcy i wdowcy mogą wybrać prostszą ścieżkę postępowania. - Najłatwiej jest zalogować się na swoje konto i zaciągnąć PIT zmarłego współmałżonka do siebie. Wspólne rozliczenie małżonków w sytuacji, gdy jeden z nich zmarł, jest możliwe, ale pod warunkiem istnienia związku małżeńskiego i wspólnoty majątkowej na koniec roku. Wystarczy, że żyjący współmałżonek podpisze PIT - tłumaczy Juszczyk.

Jak to zrobić? Należy zalogować się na Twój e-PIT i zaznaczyć, że chcemy rozliczyć się ze współmałżonkiem. Następnie trzeba wpisać jego numer PESEL, a PIT zaciągnie się automatycznie.

To może być dobre rozwiązanie w przypadku, gdy małżonek zmarł na początku roku. Niewykluczone, że nie zdążył wykorzystać kwoty wolnej od podatku, czyli 30 tys. zł.

Na wspólnym rozliczeniu z nieżyjącym małżonkiem mogą skorzystać także osoby z wyższymi zarobkami.

- Załóżmy, że zmarły miał dochody na poziomie 50 tys. zł, a żyjący małżonek zgromadził 150 tys. zł, czyli wpada w drugi próg podatkowy (powyżej 120 tys. zł stawka wynosi 32 proc. - przyp. red.). W takiej sytuacji warto przenieść kwotę dochodu zmarłego współmałżonka do swojej puli, bo dzięki temu odliczymy tylko 12 proc. podatku - wyjaśnia doradca podatkowy.

Przykładowo, jeśli podatnik wybierze samodzielne rozliczenie, to jego podatek wyniesie 20 400 zł. Jeśli rozliczy się wspólnie z nieżyjącym małżonkiem, będzie musiał zapłacić 16 800 zł. Zatem, wybierając tę drugą opcję, kwota podatku do zapłaty zmniejszy się o 3 600 zł.

Maria Glinka, dziennikarka WP Finanse i money.pl