Japoński PKB rośnie, złoty się umacnia, a sezon wyników kończy
Rozpoczynający się tydzień w odróżnieniu od ostatniego, jest bogaty w znaczące publikacje makroekonomiczne. Teoretycznie więc wszystko może się zdarzyć. W praktyce najbardziej prawdopodobny scenariusz zakłada wzrosty na giełdach, zwyżkę cen surowców oraz umocnienie europejskich walut w relacji do dolara.
16.11.2009 10:15
Serię danych otworzyła nocna publikacja japońskiego PKB. W III kwartale 2009 roku gospodarka Kraju Kwitnącej Wiśni rozwijała się w tempie 1,2 proc. kwartał do kwartału, czyli o 0,5 proc. więcej niż oczekiwał rynek i niż w II kwartale br. Dane te, jakkolwiek poprawiły nastroje na rynkach finansowych, to nie wywołały euforii. Inwestorzy prawdopodobnie zdają sobie sprawę, że ten wynik w dużej mierze został wypracowanych „na kredyt” i w kolejnych kwartałach nie będzie już tak dobrze. Rynek prognozuje, że w IV kwartale japońska gospodarka wyhamuje do 0,3 proc., a w I kwartale 2010 roku dynamika PKB sięgnie zaledwie 0,1 proc. w ujęciu kwartalnym.
Kolejne ważne dane napłyną dziś ze Stanów Zjednoczonych. O godzinie 14:30 inwestorzy poznają październikowe dane o sprzedaży detalicznej (prognoza: 0,9 proc.) oraz listopadową wartość indeksu NY Empire State (prognoza: 30 pkt.). Na godzinę 18:15 zaplanowane jest natomiast wystąpienie szefa Fed Bena Bernanke.
We wtorek inwestorzy będą się ekscytować danymi o produkcji przemysłowej oraz napływie kapitałów do USA Dzień później w centrum zainteresowania będzie protokół z ostatniego posiedzenia Banku Anglii, inflacja CPI w USA, raporty z amerykańskiego rynku nieruchomości oraz tygodniowe dane o zapasach paliw. W czwartek zostaną opublikowane m.in. dane o sprzedaży detalicznej w Wielkiej Brytanii, amerykańskie indeksy Fed z Filadelfii i wskaźników wyprzedzających oraz dane o inflacji PPI i produkcji przemysłowej w Polsce. W piątek natomiast na tapecie będzie decyzja Banku Japonii ws. stóp procentowych oraz wystąpienie szefa Szwajcarskiego Banku Centralnego.
W poniedziałek ostatnia grupa spółek notowanych na warszawskiej giełdzie pochwali się raportami za III kwartał, kończąc tym samym sezony wyników. Dziś rano uwaga inwestorów tradycyjnie koncentrowała się na największych firmach. A stąd płynęły same pozytywne informacje. Polska Grupa Energetyczna zarobiła w III kwartale 2009 roku 727 mln zł zysku netto wobec 476 mln zł przed rokiem. Lepszym wynikiem niż przed rokiem pochwaliła się także Enea, która zarobiła 54,9 mln zł wobec 45 mln zł przed rokiem.
Wyników nie udało się natomiast poprawić bankowi PKO BP. W III kwartale 2009 roku wypracował on 638,5 mln zł skonsolidowanego zysku wobec 904,2 mln zł rok wcześniej. Nie jest to jednak większe zaskoczenie. Pozytywną niespodzianką było natomiast to, że jest to wynik lepszy od rynkowego konsensusu, który ukształtował się na poziomie 570,5 mln zł. Sezon publikacji wyników kwartalnych na GPW powoli przechodzi do historii. Raportami wciąż jednak będą chwalić się największe światowe koncerny. W tym tygodniu inwestorzy dowiedzą się jaki był III kwartał m.in. dla Home Depot, Target, Air France-KLM, Infineon Technologies oraz GAP.
Poprzedni tydzień był niezwykle udany dla złotego. Zyskał on 11 gr do dolara oraz ponad 14 gr do wspólnej waluty. Trzeci tydzień listopada powinien przynieść jego dalsze umocnienie. Korzystny sentyment do polskiej waluty w zestawieniu z perspektywą dalszych wzrostów na rynkach akcji oraz EUR/USD, tworzą doskonałe warunki do kontynuacji tego procesu. Dla EUR/PLN niezmiennie od kilku miesięcy celem jest psychologiczna bariera 4 zł, co powinno iść w parze ze spadkiem USD/PLN do 2,62-2,65 zł.
W tym procesie wzmocnienia złotego pomóc mogą licznie publikowane w tym tygodniu dane makroekonomiczne z Polski (produkcja przemysłowa, inflacja PPI i inflacja bazowa, wynagrodzenia, zatrudnienie, koniunktura gospodarcza). Uwaga inwestorów przede wszystkim powinna koncentrować się na czwartkowych danych o dynamice produkcji. W październiku oczekuje się jej spadku o 2 proc. w relacji rocznej, po tym jak miesiąc wcześniej spadek ten sięgnął 1,3 proc.
Ewentualne dobre dane nie ustrzegą jednak złotego prze realizacją zysków, jeżeli dojdzie do załamania wzrostów na giełdach i EUR/USD. Jednak nawet wówczas przecena nie powinna być dynamiczna, a z punktu widzenia średniego terminu osłabienie to będzie tylko korektą.
Przemysław Kwiecień
X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A.
kwiecien.bloog.pl