Kaszanka 100 zł/kg. Ten jarmark świąteczny szokuje cenami
Ceny na Jarmarku Świątecznym w Poznaniu przebijają w tym roku inne duże miasta w Polsce. Klienci targowiska zapłacą w tym roku nawet do 100 zł za bombkę, a za pajdę ze smalcem przyjdzie im wydać niemal równowartość obiadu. Wysokie są też ceny gorących napojów.
Ceny na świątecznych jarmarkach zwalają z nóg
Jarmark Bożonarodzeniowy w Poznaniu będzie otwarty w tym roku wyjątkowo długo. Przedsiębiorcy rozpoczęli sprzedaż 15 listopada i będą ją prowadzić do 6 stycznia.
Rekordowe są jednak również ceny. "Fakt" podawał, że średni lizak to wydatek rzędu 40 zł. Za jego duży odpowiednik odwiedzający jarmark musi wydać już 139 zł. Grzane wino kosztuje 20 zł, a bombardino, czyli gorący likier jajeczny - 25 zł.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
1700 zł za tonę. Ale i tak ludzie odchodzą od węgla
Drogie jest także mięso. Kaszanka kosztuje 100 zł/kg, golonka - 189 zł/kg, a szaszłyk wieprzowy - aż 199 zł. Dla porównania w ubiegłym roku na poznańskim Betlejem szaszłyk kosztował 169 zł/kg. Za pajdę chleba ze smalcem przyjdzie klientom zapłacić 35 zł. Pudełko churrosów kosztuje 50 zł.
Serwis naszemiasto.pl donosi z kolei, że ceny bombek dochodzą nawet do 100 zł za sztukę. Magnes to koszt około 10 zł.
Świąteczna drożyzna
Nie tylko w Poznaniu odwiedzający muszą przygotować się na duże wydatki. Na jarmarku w Katowicach za krupniok zapłacimy około 20 zł. W podobnej cenie może dostać także pajdę ze smalcem.
W Warszawie kieszeni konsumentów nie oszczędza natomiast stoisko restauracji "U Fukiera", należącej do Magdy Gessler. Redakcja WP Finanse sprawdziła tegoroczny cennik. Barszcz czerwony w kubku kosztuje 17 zł, podsmażany pieróg z kapustą i grzybami - 10 zł, a bigos staropolski z mięsem i grzybami na czerwonym winie - 25 zł. Inne przykładowe dania to:
- gulasz cielęcy lekko pikantny - 30 zł,
- kiełbasa serwowana z tartym chrzanem i musztardą - 25 zł,
- kiełbaski białe - 25 zł.
