Jedno okienko przestanie być ustawową fikcją
Firmy prowadzone przez osoby fizyczne nie dostaną zaświadczeń o numerze REGON. NIP z urzędu trafi do Krajowego Rejestru Sądowego.
14.09.2009 | aktual.: 14.09.2009 07:11
Dotarliśmy do projektu zmian pakietu ustaw związanych z otwieraniem działalności gospodarczej w jednym okienku.
Inaczej niż dziś przedsiębiorcy mieliby zakładać spółki w Krajowym Rejestrze Sądowym. Pod rygorem zwrotu wniosku o wpis musieliby złożyć tylko zgłoszenie identyfikacyjne albo aktualizacyjne NIP oraz wystąpić o wpis do rejestru REGON. Nie musieliby składać wniosku płatnika składek do ZUS. Dzisiaj przedsiębiorcy skarżą się, że rejestrując swoje firmy w KRS, mają obowiązek dokonać takiej formalności nawet wtedy, gdy w początkowej fazie działalności w spółce nikt nie będzie pracował etatowo.
Przyszły właściciel spółki dostałby też możliwość (tylko dobrowolną) zgłoszenia rejestracyjnego VAT przy wystąpieniu o rejestrację w sądzie. Przedsiębiorcy już postulują, żeby rozszerzyć to na VAT-EU potrzebny im coraz częściej przy rozliczeniach na terenie Unii Europejskiej.
W projekcie pojawił się też przepis pozwalający sądowi rejestrowemu wpisać numer NIP z urzędu po jego otrzymaniu od organu skarbowego. Dziś w takiej sytuacji ponownie wzywa się przedsiębiorcę, chociaż sąd dostaje numer bezpośrednio z urzędu skarbowego.
Przepis o wpisie NIP z urzędu nie jest jednak najszczęśliwiej sformułowany. Można interpretować go tak, że NIP będzie wpisany z urzędu tylko wtedy, gdy przedsiębiorca złoży w KRS wniosek do ZUS, a w innych sytuacjach nadal na jego wniosek.
W gminie załatwisz więcej
Ci, którzy rozpoczynając działalność, zgłaszają się do gminnej ewidencji, nie będą musieli od razu odwiedzać ZUS ani urzędu skarbowego. Po zmianach w ewidencji działalności gospodarczej zgłoszą także siebie, rodzinę czy pracowników do ubezpieczeń społecznych. Zakładający firmę będzie też mógł wraz z wnioskiem o wpis wybrać formę opodatkowania i zarejestrować się jako płatnik VAT. Teraz takiej możliwości nie ma i jedno okienko jest takim tylko z nazwy. W tym celu zmienione miałyby zostać przepisy skarbowe i o ubezpieczeniach społecznych oraz prawo działalności gospodarczej (bo to w nim, a nie w ustawie o swobodzie działalności gospodarczej, są regulacje o jednym okienku).
REGON w odstawkę
Jest jeszcze jedna bardzo istotna nowość. Na znaczeniu zacząłby tracić wydawany przez GUS numer rejestracyjny REGON. Urzędy statystyczne miałyby wydawać zaświadczenia o jego nadaniu tylko podmiotom zarejestrowanym w KRS. Natomiast nie dostawałyby ich osoby fizyczne prowadzące działalność gospodarczą. Dzisiaj wiele instytucji wymaga takich zaświadczeń, co zdaniem resortu gospodarki przysparza przedsiębiorcom zbędnych obowiązków i kosztów.
Warto jednak, by ministerstwo nie tylko zmieniło ustawę o statystyce publicznej, ale przejrzało też dokładnie inne akty prawne. Może się bowiem okazać, że niektóre rodzaje działalności po wprowadzeniu tej zmiany można będzie prowadzić tylko w formie spółki. Konieczność legitymowania się zaświadczeniem o numerze REGON jest bowiem wpisana do ustaw. Kserokopia takiego dokumentu jest potrzebna choćby do uzyskania licencji transportowej albo dokumentu uprawniającego do wożenia towarów pojazdami o dopuszczalnej masie całkowitej przekraczającej 3,5 t. Znaczną część takich firm prowadzą osoby fizyczne zarejestrowane w gminach.
Katarzyna Urbańska, dyrektor Departamentu Prawnego w PKPP Lewiatan
Zmiany w kilku ustawach zaproponowane przez resort gospodarki idą w dobrym kierunku i wypełniają luki, które powstały po ostatnich nowelizacjach przepisów o swobodzie działalności gospodarczej. Powinny uprościć proces rejestracji zarówno przedsiębiorcom, jak i urzędnikom. Obecne przepisy, czytane dosłownie, powodują, że niektórych spraw nie da się załatwić z urzędu, bo regulacje prawne na to nie pozwalają. Przez to rejestracja, zwłaszcza w sądach rejestrowych, ciągnie się czasem miesiącami. Nie wszystkie zmiany są jednak dla mnie jasne. Nie rozumiem, dlaczego zdecydowano się na pogłębienie różnic między spółkami prawa handlowego a osobami fizycznymi prowadzącymi działalność gospodarczą, skoro resort chciałby w przyszłości prowadzić jeden wspólny rejestr dla przedsiębiorców.
Zofia Jóźwiak
Rzeczpospolita