Trwa ładowanie...
d2hfs71
żywność
01-12-2007 08:30

Jeśli żądamy lepszej żywności, musimy pogodzić się z jej ceną

Być może już na przyszłe święta Bożego Narodzenia w naszym osiedlowym sklepiku kupimy szynkę pachnącą prawdziwą wędzonką, barszcz ugotujemy z buraczków bez pestycydów, a ser do ruskich pierogów będzie zrobiony z mleka bez antybiotyków. Rolnicy, producenci, naukowcy uznali, że czas zjednoczyć siły, inaczej częściej na polskich stołach będą gościć chińskie zupki niż zdrowe i pożywne musli amarantusowe.

d2hfs71
d2hfs71

Drożdżowe pierożki z soczewicą, cieciorka w pomidorach, razowe paluchy z dipem czosnkowym, pyszne ciasta z rodzimymi dodatkami, soki z owoców i kwaszonych warzyw - takimi i podobnymi produktami moglibyśmy zasypać świat. Na razie jest ich tak mało, że nie wystarcza na Polskę.

Marnujemy swoje bogactwo - posiadamy największy w Europie niewykorzystany potencjał drzemiący w rolnictwie ekologicznym. Znaczna część naszych rolników nie stosujących sztucznych nawozów i środków ochrony roślin, może przekwalifikować swoje gospodarstwa na ekologiczne.
_ W ubiegłym roku cały eksport do Rosji był wstrzymany - za wyjątkiem branży ekologicznej. Producenci żywności naturalnej mogliby wytworzyć jej więcej, ale mają kłopoty z pozyskaniem surowca _ - ubolewa Marek Paluszewski, kierownik kontroli jakości z firmy Ekoprodukt w Częstochowie.

Przypomina on, że przez lata mówiło się polskim rolnikom, że 2 mln gospodarstw musi upaść. Nikt nie mówił, żeby przestawili się na produkcję ekologicznej żywności. Teraz są tego skutki. Witold Choiński, prezes Izby Gospodarczej Polskie Mięso zauważa, że w Polsce liczy się dziś masa wyprodukowanego przez rolnictwo towaru. A masowo nie oznacza ekologicznie.
_ Jakość produktów ekologicznych jest niezaprzeczalna, ale brakuje przedsiębiorstw, które przetworzą ekologiczne warzywa, owoce, mleko i mięso, w dżemy, nabiał lub wędliny _- mówi Krzysztof Ardanowski, podsekretarz stanu Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi.

Szybko rosnące zainteresowanie tą niszą ryku spożywczego w Polsce spowodowało jednak, że w listopadzie 2007 r. na rynku pojawił się nowy gracz - Klaster Bioprodukt. Należy do niego dziś 19 zakładów produkcyjnych, przetwórców, rolników, organizacji pozarządowych i jednostek naukowych wspierających ekoprodukcję.
_ Członkowie Klastra Bioprodukt wspólnie wytwarzają już ponad 90 produktów spożywczych _- mówi Marek Kubara, członek zarządu Klastra Bioproduk.

d2hfs71

Narzucili sobie ostre rygory produkcji. Co oczywiste - taka żywność jest droższa. Na razie gotowi są za nią więcej zapłacić na Zachodzie.
_ Wielka Brytania i Dania jest bardzo zainteresowana ekologiczną żywnością z Polski _ - mówi Ove Jorgensen, prezes Zakładów Mięsnych Food z Przechlewa. Produkuje dla nich 1 tys. wieprzków. Za rok będą gotowe. Dlaczego producenci nie mogą na tym zarobić w kraju?
_ Konsument nie jest jeszcze wyedukowany, czym jest zdrowa żywność. Kupuje jej za mało _ - uważa Anna Olewnik-Mikołajewska, prezes Zakładów Mięsnych Olewnik.

Dlatego producenci twierdzą zgodnie, że Polska na razie jest wciąż uśpionym liderem rynku żywności ekologicznej w Europie.

Zdrowa Polska

W naszym kraju żywność ekologiczną możemy rozpoznać na podstawie dwóch znaków: "Rolnictwo ekologiczne" lub "Ekoland".

• Aktualnie w Europie blisko 7,3 mln ha jest zagospodarowywanych ekologicznie, co stanowi ponad 4 proc. wykorzystywanej powierzchni rolniczej w UE.
• W Anglii, przy podobnej strukturze gospodarstw jak w Polsce - małych, w kilku kawałkach - 20 proc. ziemi zajmują uprawy ekologiczne.
• W Polsce uprawy ekologiczne zajmują jedynie ok. 1 proc. powierzchni upraw

Beata Sypuła
POLSKA Dziennik Zachodni

d2hfs71
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2hfs71