Jest porozumienie w sprawie Turowa. Wojenny topór z Czechami zakopany

Premierzy Polski i Czech, Mateusz Morawiecki i Petr Fiala, podpisali w czwartek porozumienie w sprawie kopalni węgla brunatnego "Turów". Umowa przewiduje zapłatę odszkodowania dla Czech w wysokości 35 mln euro oraz przekazanie 10 mln euro na Fundusz Małych Projektów Środowiskowych. Czechy mają wycofać skargę z Trybunału Sprawiedliwości UE.

Mateusz Morawiecki i Petr Fiala, podpisali w czwartek porozumienie w sprawie kopalni węgla brunatnego "Turów".  Mateusz Morawiecki i Petr Fiala, podpisali w czwartek porozumienie w sprawie kopalni węgla brunatnego "Turów".
Źródło zdjęć: © PAP | Veronika Rose
oprac.  TOS

- Mam nadzieję, jestem przekonany, że zgodnie z naszą umową w bardzo krótkim czasie, dziś lub jutro - mam nadzieję, że dziś - Republika Czeska wycofa swoją skargę z Trybunału Sprawiedliwości w Luksemburgu i ten problem przestanie istnieć - powiedział szef polskiego rządu na konferencji w Pradze. Fiala podkreślił, że ten warunek znalazł się w porozumieniu, a skarga zostanie wycofana po przelaniu środków finansowych.

Umowa przewiduje także, że strony zgadzają się na nadzór TSUE nad przestrzeganiem porozumienia. - Zgodnie z życzeniem strony czeskiej jako potencjalnego arbitra przywołujemy tutaj TSUE, ale nie jest to rodzaj stałego nadzoru – powiedział Morawiecki. Wyraził nadzieję, że umowa została tak skonstruowana i uzgodniona między premierami obu krajów, że nie będzie to konieczne.

Treść porozumienia nie została jeszcze opublikowana i zdaniem minister środowiska Czech Anny Hubaczkovej zostanie przedstawiona w międzynarodowych spisach umów.

Spór o Turów. Elektrownia zawierzona opiece Matki Bożej. Prof. Belka: To aż przykre

Co musi zrobić Polska?

Fiala z zapisów porozumienia wymienił zobowiązanie dotyczące zbudowania przez polską stronę bariery, która zapobiegnie odpływowi wód podziemnych z Czech do Polski. Uzgodniono też budowę wału ziemnego, który - według Fiali - zabezpieczy mieszkańców regionu przez zanieczyszczeniem powietrza i hałasem. Do zakończenia wydobycia w kopalni "Turów" monitorowany będzie poziom hałasu, zanieczyszczenia powietrza, osunięcia gruntu i poziom wód gruntowych.

Hubaczkova powiedziała dziennikarzom, że strona czeska nie miała tych danych i dopiero umowa gwarantuje jej dostęp do nich. Także premier Fiala podkreślił znaczenie przekazywania przez polską stronę informacji o sytuacji związanej z kopalnią.

Hetman kraju (województwa) libereckiego Martin Puta oraz marszałek województwa dolnośląskiego Cezary Przybylski powiedzieli, że negocjacje były długie, ale doprowadziły do szczęśliwego zakończenia. Fundusz Małych Projektów Środowiskowych ma finansować inicjatywy związane z ochroną środowiska w regionie Liberca.

Przybylski zapowiedział rozmowy z niemieckim krajem związkowym Saksonia o wspólnych projektach związanych z ochroną środowiska w obrębie tak zwanego trójstyku, gdzie zbiegają się granice trzech państw.

- Dziś mogę powiedzieć, że kopalnia i elektrownia Turów będą bez przeszkód funkcjonowały i będą bez przeszkód dostarczały energię elektryczną dla kilku milionów mieszkańców Dolnego Śląska i nie tylko - oświadczył premier Morawiecki, broniąc decyzji o niezastosowaniu się do nakazu TSUE zamknięcia kopalni. - To kilka procent naszego systemu elektroenergetycznego, kilka tysięcy miejsc pracy, a razem z rodzinami kilkanaście czy dwadzieścia kilka tysięcy miejsc pracy – powiedział.

Obaj premierzy deklarowali, że zawarcie porozumienia kończy czas napiętych stosunków polsko-czeskich, które tradycyjnie należały do bardzo dobrych. - Dziś otwieramy nowy rozdział, w dobrych nastrojach, z optymizmem patrząc w przyszłość. Tego potrzebujemy jako sąsiedzi, jako państwa znajdujące się na wschodniej flance NATO i UE, bo wiemy, że gdzieś niedaleko nas czarne chmury gromadzą się nad bezpieczeństwem naszych sąsiadów od strony wschodniej – powiedział Morawiecki. Premierzy mówili, że podzielają pogląd na sytuację na wschodzie.

Długa walka o Turów

Polsko-czeskie rozmowy dotyczące kopalni węgla brunatnego Turów rozpoczęły się w czerwcu 2021 r. po tym, gdy strona czeska wniosła do TSUE skargę przeciwko Polsce w sprawie rozbudowy kopalni. Jednocześnie Praga domagała się wstrzymania wydobycia w kopalni w ramach tzw. środka tymczasowego.

Strona czeska uważała, że rozbudowa kopalni zagraża dostępowi mieszkańców czeskiego Liberca do wody; skarżyli się oni także na hałas i pył związany z działalnością kopalni. 20 września 2021 r. TSUE nałożył na Polskę karę 500 tys. euro dziennie za niewdrożenie środka tymczasowego i niezaprzestanie wydobycia węgla brunatnego w kopalni.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Chcą likwidacji tych monet. Petycja trafiła do prezydenta
Chcą likwidacji tych monet. Petycja trafiła do prezydenta
Duża zmiana w OC. Kierowcy się ucieszą
Duża zmiana w OC. Kierowcy się ucieszą
Porażka systemu kaucyjnego? Polacy zabrali głos
Porażka systemu kaucyjnego? Polacy zabrali głos
Polskie lotnisko zamknięte na 3 miesiące? Szykuje się na "plan B"
Polskie lotnisko zamknięte na 3 miesiące? Szykuje się na "plan B"
Masowe zwolnienia w Łodzi. "Firma odwróciła się plecami"
Masowe zwolnienia w Łodzi. "Firma odwróciła się plecami"
Rosyjskie drony w Polsce. Terytorialsi w gotowości. Co z pracą?
Rosyjskie drony w Polsce. Terytorialsi w gotowości. Co z pracą?
Media w Rosji o dronach w Polsce. Skandaliczne zdania o Rzeszowie
Media w Rosji o dronach w Polsce. Skandaliczne zdania o Rzeszowie
Rosyjskie drony spadły w Polsce. Lokalni przedsiębiorcy komentują
Rosyjskie drony spadły w Polsce. Lokalni przedsiębiorcy komentują
Nie pojechali na wakacje. Domagają się 29 tys. zł odszkodowania
Nie pojechali na wakacje. Domagają się 29 tys. zł odszkodowania
Zamknięcie granicy z Białorusią. Ci przedsiębiorcy mają z tym problem
Zamknięcie granicy z Białorusią. Ci przedsiębiorcy mają z tym problem
Setki milionów długów. Ogromny problem sezonowej gastronomii
Setki milionów długów. Ogromny problem sezonowej gastronomii
Senior wciąż nie daje znaku. Rodzina oskarża dom pomocy
Senior wciąż nie daje znaku. Rodzina oskarża dom pomocy