"Euro po 3 zł". Burza po słowach Jarosława Kaczyńskiego. "O sile waluty mówi kurs"
W sobotę podczas wizyty w Białymstoku prezes PiS Jarosław Kaczyński zabrał głos ws. euro. - Przecież w Niemczech euro nie jest warte więcej niż 3 złote, nawet jest mniej warte, a nie 4,50 czy prawie 5 – stwierdził. Jego słowa są szeroko komentowane. – O sile waluty mówi kurs, który jest oficjalnie publikowany m.in. przez NBP - powiedział w programie „Newsroom WP” Andrzej Byrt, były ambasador RP we Francji i w Niemczech. – W wystąpieniu pana Kaczyńskiego pobrzmiewają podpowiedzi jego totumfackich rachunkowych. Jeśli wyliczać faktyczną siłę euro, czy każdej innej waluty liczoną w poszczególnych towarach, to euro jest warte dziś mniej niż kiedyś. Ale to jest liczenie wartości waluty na podrynkach takich jak żywność, odzież, usługi transportowe itd. Na kurs euro jednak działają nie tylko te podrynki, ale wiele innych czynników. Tak samo nieprawdziwa była wypowiedź prezesa PiS ws. pensji np. lekarzy. Mamy ciągle wiele do nadrobienia. Jeśli chodzi o ceny i inflację, to oprócz czynników globalnych, są też te krajowe. W Polsce przyrost cen jest dwukrotnie wyższy niż w strefie euro. I za ten komponent krajowy odpowiada partia Prawo i Sprawiedliwość. Za to, że rządzący nie podjęli w porę odpowiednich decyzji.