Każą płacić za postój nawet w nocy. Ludzie mówią, co o tym myślą
Strefa płatnego parkowania w Ząbkach obowiązuje przez całą dobę od poniedziałku do piątku. Złośliwi mówią, że nawet w Warszawie, Paryżu, Berlinie czy czeskiej Pradze w nocy nie płaci się za parkowanie. Inaczej jest w Ząbkach - i za taki 24-godzinny pobyt na miejskim parkingu trzeba zapłacić nawet 100 zł. Reporter Wirtualnej Polski Jakub Bujnik zapytał mieszkańców, co o tym myślą. Głosy są podzielone. Część osób zdecydowanie krytykuje to rozwiązanie. Część przyznaje, że wieczorem i w nocy miejsc jest tak mało, że 24-godzinna strefa płatnego parkowania ma sens. Jeszcze inni zwracają uwagę, że mieszkańcy mogą parkować za darmo.
- Problemem w Ząbkach było parkowanie samochodów, szczególnie w godzinach popołudniowych i nocnych. Chcieliśmy rozwiązać problem samochodów, które nagminnie stawały przez długi okres czasu bez żadnej kontroli. Chcieliśmy te samochody zmusić do rotacji. Na tym polega strefa płatnego parkowania. Ona musi zmusić do racjonalnego użytkowania miejsc postojowych - tłumaczy Wirtualnej Polsce Arkadiusz Powierża, zastępca burmistrza miasta Ząbki.