Każda passa kiedyś się kończy

W ostatni piątek najważniejsze amerykańskie indeksy, po raz siódmy z rzędu, zakończyły tydzień wyżej niż go rozpoczynały. Podczas wtorkowej, nietypowo pierwszej w tym tygodniu, sesji ustanowiły kolejne rekordy hossy i znalazły się na poziomach najwyższych od ponad dwóch lat.

20.01.2011 17:17

Środowa sesja przyniosła z kolei spadki, w przypadku S&P 500 i technologicznego indeksu Nasdaq, największe od ponad dwóch miesięcy. Dow Jones, ratowany przed pikowaniem przez papiery IBM, które zwyżkowały po prezentacji dobrych wyników kwartalnych, zakończył dzień zaledwie 0,1 proc. pod kreską. Czy podczas dwóch ostatnich sesji tego tygodnia będziemy obserwować wzrosty i świetna passa pozostanie podtrzymana?

Największe szanse na kontynuację pasma tygodniowych zwyżek ma indeks amerykańskich blue chipów, który znajdował się przed początkiem czwartkowych notowań na poziomie 11825 punktów, czyli zaledwie 38 punktów (0,3 proc.) powyżej poziomu, na którym finiszował w poprzedni piątek.

Z kolei Nasdaq, który w środę stracił 1,5 proc. znajdował się 1 proc. poniżej piątkowego zamknięcia. Po środowej przecenie o 1 proc. taki sam dystans od poziomu z końca ubiegłego tygodnia dzielił indeks S&P 500.
W czwartek giełdy amerykańskie podążyły śladem rynków Starego Kontynentu, gdzie dominowały spadki. Ponownie najsilniej zniżkował Nasdaq, który po rozpoczęciu notowań tracił 0,7 proc. Godzinę po pierwszym dzwonku na Wall Street S&P 500 spadał o około 0,3 proc., podobną stratę notował też Dow Jones Industrial Average. Indeksom nie pomogły ani dobre odczyty danych z rynku pracy, ani publikacje indeksów Fed z Filadelfii i Conference Board, ani świetne wyniki kwartalne Morgan Stanley. Taki rozwój sytuacji nie przekreśla szans na to, że indeks amerykańskich blue chipów zakończy tydzień na plusie po raz ósmy z rzędu. Jednak szanse, że uda się to osiągnąć wszystkim trzem najważniejszym indeksom maleją z każdą minutą czwartkowej, spadkowej sesji za Oceanem.

Zespół GO4X

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)