KDPW też będzie łatać budżet

Krajowy Depozyt Papierów Wartościowych jest kolejną spółką, której nadwyżki zapełnią dziurę w tegorocznym budżecie. Posłowie PO w ekspresowym tempie wprowadzają konieczne do tego zmiany ustawowe

12.06.2009 11:45

.

Nawet kilkadziesiąt mln zł pozyskać może Skarb Państwa z dywidendy i kapitałów rezerwowych Krajowego Depozytu Papierów Wartościowych. W środę, podczas posiedzenia sejmowej Komisji Finansów Publicznych posłowie PO zgłosili propozycję, aby w ustawie o obrocie instrumentami finansowymi znieść zakaz wypłaty dywidendy przez tę spółkę.

Niespodziewany wniosek

Komisja pracowała nad skreśleniem podobnego zakazu dotyczącego giełdy. Nagle pojawił się pomysł, aby do mininowelizacji wpisać także KDPW.
_ Skoro w przypadku giełdy umożliwiamy wypłatę zysku, to podobną zmianę powinniśmy wprowadzić w przypadku Krajowego Depozytu _ – tłumaczyła poseł Izabela Leszczyna (PO). Wniosek – mimo zastrzeżeń Biura Legislacyjnego (posłowie chcą bowiem, aby zmiana weszła w życie z dniem ogłoszenia) – poparło Ministerstwo Finansów.
_ Jest to uzasadnione interesem państwa _ - stwierdził wiceminister Maciej Grabowski.

KDPW to majętna spółka. Wprawdzie w 2008 r. jej zysk był mniejszy niż w poprzednich latach z uwagi na spadek wartości przechowywanych papierów, ale przez kilkanaście lat depozyt zebrał pokaźne rezerwy.W 2007 r. (ostatnie dostępne dane) bilans KDPW po stronie aktywów wykazywał 171,9 mln zł oszczędności ulokowanych w "krótkoterminowe aktywa finansowe" i 52,6 mln zł inwestycji długoterminowych. Oprócz tego spółka dysponowała 50,7 mln zł gotówki.

Potrzebna rezerwa

Skarb Państwa nie informuje, jaką kwotę będzie chciał wypłacić. W przypadku GPW dywidenda dotyczyć ma także odłożonych zysków z lat ubiegłych - a więc około 400–500 mln zł.Sytuacja KDPW jest jednak bardziej skomplikowana. Bezpośrednio rząd ma bowiem tylko trzecią część akcji spółki. Pozostałe należą po równo do GPW i banku centralnego.

Krajowy Depozyt deklaruje też, że kapitały zapasowe są mu potrzebne.
_ Nasza polityka opłat zakładała, że w okresach hossy gromadzimy środki na gwarantowanie rozliczeń własnym kapitałem _ - mówi Elżbieta Pustoła, prezes KDPW.

Opcje walutowe Posłowie PiS, Lewicy i PSL sami winni swojej porażki

Wszystkie trzy poselskie projekty ustaw dotyczące opcji walutowych przepadły w środę w Sejmie. O ich odrzucenie w pierwszym czytaniu podczas środowego posiedzenia Komisji Finansów Publicznych wnioskowała PO. Jak pisaliśmy wcześniej, z 51 posłów zasiadających w Komisji, 23 jest z PO. Gdyby więc opozycja i PSL stawiły się na posiedzenie, Platforma nie miałaby szans, by ustawy odrzucić. Jednak sama Lewica miała wątpliwości, czy się to uda. Wpływ na to mogły mieć m.in. wybory do Parlamentu Europejskiego, choć PO nie przeszkodziły w 100-proc. frekwencji. Ostatecznie jej posłowie mogli decydować samodzielnie. Przeciw było 18 posłów. Ponadto posłowie przyjęli w pierwszym czytaniu ustawę o pomocy państwa w spłacie kredytów mieszkaniowych zaciągniętych przez osoby, które utraciły pracę. Posłowie opozycji, zwłaszcza PiS, byli zdania, że skorzystają z niej zamożni Polacy, a Gabriela Masłowska przypomniała, że od ponad roku walczy o rządową pomoc dla kredytobiorców z tzw. starego portfela, która, jej zdaniem, jest
bardziej potrzebna. Komisja przyjęła też zmiany w ustawie o działalności ubezpieczeniowej. Przy objęciu 33 i 1/3 udziału w spółce trzeba o tym poinformować nadzór lub nawet uzyskać jego zgodę (Polska miała próg 33 proc.), co dostosowuje nasze przepisy do dyrektyw UE. Sporo emocji wzbudziła prosta zmiana ustaw o SKOK-ach oraz prawa bankowego, która skraca z 5 do 2 dni termin przelewów podatkowych. PiS twierdził, że to nadmierne obciążenie dla SKOK-ów, zwłaszcza w czasie kryzysu. PO odpowiadała, że "skoro SKOK-i twierdzą, że są lepsze od banków, nie powinny mieć z tą zmianą kłopotu".

PARKIET

opcjerządprzychody
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)