KE tnie prognozy wzrostu w Europie
W środę, w momencie gdy startowały parkiety europejskie było już wiadomo, że wybory prezydenckie w USA wygrał Barack Obama. Ponieważ taki scenariusz był bardziej prawdopodobny reakcja rynków była stonowana. Wybór dotychczasowego prezydenta jednak większość komentatorów interpretowała jako umiarkowanie korzystny dla aktywów ryzykownych.
08.11.2012 09:36
Konsekwencją był lekko plusowy początek notowań na większości parkietów europejskich i nieznaczne wzrosty były utrzymywane przez kilka godzin. Niepokojącym sygnałem dla inwestorów były kolejne, tego-tygodniowe słabe dane z Eurolandu, w tym wrześniowa sprzedaż detaliczna w strefie euro (-0,2% vs prognoza +0,3% m/m) oraz dynamika produkcji przemysłowej w Niemczech, również za wrzesień (-1,8% vs -0,8% m/m). Po publikacji nastąpiło lekkie cofnięcie na giełdach. WIG20 w tym czasie poruszał się w wąskim zakresie, około 0,5% nad odniesieniem. Tuż po 13:00 RPP ogłosiła obniżkę stóp, referencyjna wynosi obecnie 4,5%, co oznacza cięcie o 25 pb. Rynek przyjął decyzję bez emocji, tym bardziej, że w tym czasie KE opublikowała swoje obniżone prognozy wzrostu gospodarczego państw UE na lata 2012, 2013 - najbardziej zaniepokoiły spore cięcia co do PKB Niemiec i Francji. Negatywna rewizja dotknęła również Polskę. Wiadomość okazała się impulsem do wyprzedaży, która trwała do końca sesji. WIG20 ostatecznie spadł o 0,75% (2325
pkt), przy obrocie 547 mln PLN.
Środowa sesja nie przebiegała korzystnie dla posiadaczy akcji. Na wykresie WIG pokazała się czarna świeca, która w znacznej części zniwelowała osiągnięcia kupujących z ostatnich kilku dni. Podaż naruszyła linię trendu wzrostowego, w jakim kurs indeksu porusza się od końca maja . Aktualnie linia ta znajduje się na pułapie 43 530 pkt. Jednak bardzo ważne wsparcie dla kursu indeksu znajduje się na poziomie 43 047 pkt (początek znacznej luki wzrostowej z 14 września) i dopiero jego ewentualne przełamanie byłoby sygnałem znacznego pogorszenia nastrojów. Ostatnia zmienność nastrojów wyjaśniana jest za pomocą wskazań ADX, który informuje o utrzymywaniu się równowagi sił i trendu konsolidacyjnego. Można przyjąć, że kurs indeksu konsoliduje się w przedziale 43 047 – 44 617 pkt (maksima z października) i jak długo obie te bariery będą odwracały krótkoterminowy kierunek indeksu, tak długo na rynku będzie panowała tendencja boczna, a sytuacja techniczna nie ulegnie istotnej zmianie, pozostając na korzyść strony
kupującej.
Biuro Maklerskie Banku BPH