Trwa ładowanie...
gpw
13-07-2009 16:54

KGHM traci tarczę obronną postaci prawa do dywidendy

Mimo słabszych notowań miedzi w ostatnim czasie notowania KGHM trzymały się przez minione tygodnie bardzo mocno.

KGHM traci tarczę obronną postaci prawa do dywidendy
d1vrk7p
d1vrk7p

Podczas, gdy akcje PKN Orlen poszły od połowy czerwca o blisko jedną piątą w dół, walory KGHM straciły mniej niż 8%. Od wtorku akcje miedziowej spółki będą notowane bez prawa do dywidendy. Czy wtedy nadal będą tak silne?

Wydarzenia z minionego roku dają do myślenia. Pierwszego dnia po odjęciu prawa do dywidendy w wysokości 9 zł walory miedziowego kombinatu potaniały o 10,65 zł, a przez kolejne 4 tygodnie poszły w dół o dalsze 10%. W tym czasie indeks WIG zyskał 9,1%. Przed przyznaniem prawa do dywidendy papiery spółki zachowywały się natomiast o połowę lepiej niż cały rynek. Dywidendę przegłosowano 26 czerwca 2008 r. Od tego czasu do ostatniego dnia notowania z prawem do dywidendy (15 lipca 2008 r.) WIG spadł o 10,6%, PKN Orlen o 1,1%, a KGHM o 5,4%. Tym razem akcje lubińskiej firmy w okresie od przegłosowania dywidendy zachowywały się prawie tak samo, jak indeks WIG i znacznie gorzej od PKN Orlen, spółki również uzależnionej od notowań surowców.

Takie notowania to wyraz dużej siły walorów KGHM z uwagi na pokaźną skalę tegorocznego ich wzrostu (blisko 180%), stwarzającego miejsce do znacznej realizacji zysków. Nie bez znaczenia jest też to, że cena rynkowa papierów KGHM wyraźnie przekracza wyceny analityków (sięgają obecnie 63,6 zł wobec kursu giełdowego na poziomie 78 zł), sugerując ich przewartościowanie względem wartości fundamentalnej.

Powtórka ubiegłorocznego scenariusza, w którym odjęcie prawa do dywidendy przełoży się na znacznie słabsze względem rynku zachowanie walorów KGHM, byłby możliwy do uniknięcia, gdyby były szanse na utrzymanie cen miedzi na obecnych dość wysokich poziomach. To jednak w obliczu narastających wątpliwości co do skali i tempa globalnego ożywienia gospodarczego staje się wątpliwe.

d1vrk7p

Jednocześnie przed odwracaniem się trendu na rynku miedzi przestrzega analiza techniczna. Barierą dla cen okazały się dołek z lutego 2007 r., położony nieco poniżej 5,5 tys. USD, oraz 12-miesięczna średnia krocząca, wokół której notowania krążą od kilku tygodni. W obliczu widocznej na MACD, popularnym wskaźniku kierunku i siły trendu rynkowego, negatywnej dywergencji, zapowiadającej odwrócenie tendencji zwyżkowej, przełamanie oporów jest mało realne. Raczej trzeba liczyć się z dalszym słabnięciem ceny miedzi. KGHM nie będzie miał już wtedy tarczy obronnej w postaci wypłaty sowitej dywidendy (razem 2,3 mld zł), której łączna wartość odpowiada 15% wartości rynkowej spółki i 20% jej kapitału własnego.

Odjęcie prawa do dywidendy przełoży się na znaczący spadek indeksu WIG20, który jest indeksem cenowym, przy obliczaniu którego nie bierze się pod uwagę dochodów z akcji, takich, jak dywidendy, czy prawa poboru. KGHM ma ponad 13-proc. udział w tym indeksie. Jest 2. najbardziej znaczącą spółką, po PKO BP, a przed Pekao. W dniu odjęcia prawa do dywidendy lepszym miernikiem wydarzeń na parkiecie będzie WIG, którego wartość takie dochody uwzględnia. W tym indeksie KGHM z 8-proc. udziałem ma znaczenie mniejsze jedynie od PKO BP oraz Pekao. Miedziowa firma ma obecnie znacznie większy wpływ na kondycję całej giełdy niż na przykład na koniec 2008 r. Wtedy w WIG była 5. najbardziej istotną spółką, z 3,4-proc. wpływem na ten indeks.
Krzysztof Stępień
Główny Ekonomista,
Expander Advisors

d1vrk7p
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1vrk7p