Kiedy fiskus ma prawo zakwestionować cenę z aktu notarialnego
Przepisy podatkowe związane z transakcjami na rynku nieruchomości są, jak na polskie realia, wyjątkowo proste. Jednak kiedy uda się zakupić mieszkanie lub działkę w okazyjnej cenie radość z udanej inwestycji może potrwać krótko. Urząd skarbowy może bowiem zakwestionować wartość transakcji i przysporzyć kłopotów nabywcy.
16.05.2013 | aktual.: 16.05.2013 15:53
Podpisanie u notariusza umowy kupna sprzedaży nieruchomości tylko pozornie oznacza koniec transakcji. Urzędy skarbowe skrupulatnie bowiem sprawdzają akty notarialne pod kątem zgodności ceny nieruchomości z ich wartością rynkową, zbyt duża rozbieżność między nimi może być początkiem kłopotów.
Należny podatek
Umowa sprzedaży nieruchomości wiąże się z zapłatą przez kupującego podatku od czynności cywilnoprawnych. Jego wysokość zależy od wartości przedmiotu transakcji i wynosi 2% ceny sprzedaży.
Podatek od czynności cywilnoprawnych obliczany jest przez notariusza i pobierany przez niego w momencie zawarcia umowy. Nie trzeba w tym wypadku wypełniać żadnych deklaracji podatkowych, notariusz wpłaca po prostu pieniądze na konto właściwego urzędu skarbowego, przesyła do niego również odpis aktu notarialnego.
Wyjątki od reguły
Podatek od czynności cywilnoprawnych dotyczy większości transakcji na rynku nieruchomości. Jednym z wyjątków jest zakup mieszkania na rynku pierwotnym (od dewelopera), bądź zakup działki budowlanej od firmy będącej płatnikiem VAT. Zgodnie bowiem z art. 2 pkt. 4 ustawy o podatku od czynności cywilnoprawnych nie podlegają mu (z pewnymi wyjątkami) czynności cywilnoprawne, jeżeli przynajmniej jedna ze stron z tytułu dokonania tej czynności jest opodatkowana podatkiem od towarów i usług (VAT) lub z niego zwolniona.
Wyjątkiem jest również zwolnienie z podatku od czynności cywilnoprawnych sprzedaży nieruchomości wraz z ich częściami, jeśli w chwili dokonania czynności nabywane grunty stanowią, w rozumieniu przepisów o podatku rolnym, gospodarstwo rolne lub staną się nim u nabywcy albo powiększą jego gospodarstwo.
Zgodnie z ustawą gospodarstwem rolnym jest obszar ziemi sklasyfikowany w ewidencji gruntów i budynków jako użytki rolne (lub jako grunty zadrzewione i zakrzewione na użytkach rolnych) o łącznej powierzchni przekraczającej 1 ha lub hektar przeliczeniowy. Zakup takiej działki zwolniony jest z podatku od czynności cywilnoprawnych bez względu na to, jak dana działka zostanie wykorzystana w przyszłości, decydujący jest moment zakupu.
Wątpliwości fiskusa
Na podstawie aktu notarialnego fiskus określa, czy cena sprzedaży jest zgodna z szacunkową ceną rynkową, jego zainteresowanie wzbudzają zazwyczaj duże rozbieżności między nimi. Podstawą tych działań jest art. 6 ust. 1 pkt 1 lit. c ustawy z dnia 09.09.2000 roku o podatku od czynności cywilnoprawnych, który wskazuje, że podstawą opodatkowania przy sprzedaży nieruchomości jest jej wartość rynkowa, która nie zawsze jest zgodna z ceną sprzedaży zawartą w akcie notarialnym. Niestety przepisy nie określają jakie odstępstwa do wartości rynkowej są dopuszczalne, jednak różnica w przypadku działek do 20% - 30% nie powinna wzbudzić zainteresowania urzędu. Dodatkowo jak wiemy często się zdarza, że dwie sąsiadujące działki mogą mieć zupełnie inną wartość wynikającą z indywidualnych cech np. kształt, dostęp do drogi, uzbrojenie więc czasem trudno określić punkt odniesienia. Natomiast fiskus domaga się podwyższenia wartości transakcyjnej zazwyczaj wtedy, gdy cena znacząco i bez uzasadnionego powodu odbiega od rynkowej.
Zaniżanie cen nieruchomości
Działania urzędów skarbowych mają na celu zapobieganie zaniżaniu cen sprzedaży w umowach kupna sprzedaży. Zdarza się to dość często i ma na celu zmniejszenie kosztów związanych z transakcją jak opłaty notarialne oraz podatek od czynności cywilnoprawnych. W takim wypadku cena wpisana do aktu notarialnego jest niższa niż ta, którą faktycznie zapłaci sprzedającemu kupujący. Warto jednak pamiętać, że konsekwencje, jakie może wyciągnąć w takim przypadku urząd skarbowy dotknąć mogą nie tylko kupującego, ale również sprzedającego. To właśnie od niego fiskus może zażądać zapłaty podatku wraz z odsetkami. Niestety w poszukiwaniu tych nieuczciwych transakcji urzędy skarbowe czasem poddają w wątpliwość nabycie nieruchomości po niższej cenie związane z innymi okolicznościami. Zdarza się przecież często, że sprzedający obniża znacząco cenę ponieważ musi szybko sprzedać nieruchomość, ma ona pewne wady techniczne lub prawne, które obniżają jej wartość w danym momencie.
Procedura i ewentualne konsekwencje
Kiedy urząd skarbowy podważy wartość nieruchomości ujętą jako cena sprzedaży w akcie notarialnym, strony transakcji zostaną wezwane do jej podwyższenia lub wskazania przyczyn uzasadniających cenę odbiegającą od wartości rynkowej. Jednocześnie urząd poda wartość, którą nieruchomość według niego przedstawia. W przypadku zgody z wyceną fiskusa podatnik musi zapłacić różnicę między podatkiem już zapłaconym a należnym wraz z karnymi odsetkami. Zdarza się, iż od transakcji do daty wezwania z urzędu mija sporo czasu, w takim przypadku kwota odsetek karnych może być spora.
Z życia wzięte
"Otrzymałem pismo z US, że wartość zakupionej przeze mnie działki nie odpowiada wartości rynkowej i podana jest jej wartość wg US. Faktycznie wartość ziemi w okolicy mojej działki jest dużo wyższa, ale akurat ta działka jest bardzo wąska i długa, wtedy była też bez mediów i z fatalną drogą dojazdową. Poprzedni właściciel nie mógł jej długo sprzedać, dlatego obniżał cenę i to parę razy. Mam im udowodniać, że ta działka nie jest warta tyle ile piszą, czy lepiej od razu dopłacić?" Adrian K.
Urząd Skarbowy widzi tylko cenę nieruchomości podaną w akcie notarialnym i porównuje ją z ceną rynkową, którą ustala zazwyczaj na podstawie średnich cen w danej okolicy. Nie widzi jednak samej nieruchomości, dlatego w takim przypadku warto przedstawić dokumentację świadczącą o takiej a nie innej wartości działki. Urząd Skarbowy ma aż 5 lat na to, by zakwestionować cenę z aktu notarialnego, dlatego stosowną dokumentację warto sporządzić tuż po transakcji i zachować przez kilka lat na wszelki wypadek.
Kiedy strony nie zgadzają się z wartością nieruchomości określoną przez urząd mogą zaproponować własną. Jeżeli urząd nie jej nie przyjmie wyznaczy rzeczoznawcę, który dokona niezależnej wyceny nieruchomości. Jeżeli wartość określona przez rzeczoznawcę przekroczy o 33 proc. wartość podaną przez strony, poniosą one koszty opinii biegłego, warto zatem dobrze przemyśleć swoje postępowanie, by nie narazić się na dodatkowe koszty.
Jak potwierdzić niższą wartość
Dokumentację potwierdzającą wartość nieruchomości powinni zawczasu przygotować wszyscy, którzy kupują nieruchomości po okazyjnej cenie. W taki przypadku bowiem zainteresowanie fiskusa jest bardziej prawdopodobne. Przydatne mogą być wszelkie zaświadczenia o złym stanie kupowanego lokalu czy budynku np. przez spółdzielnię mieszkaniową. Dobrym rozwiązaniem w takim wypadku jest także dokumentacja zdjęciowa, urząd bowiem może zgłosić swoje wątpliwości po dwóch, trzech latach od podpisania umowy, kiedy zostaną wykonane wszelkie prace remontowe. W przypadku zakupu działki w cenie odbiegającej od standardowej czynnikiem obniżającym cenę może być na przykład brak uzbrojenia terenu, brak lub problemy z drogą dojazdową, kształt utrudniający zabudowę.
Dodatkowe wątpliwości
Rozbieżność między ceną a wartością rynkową to nie jedyna kwestia, która może zainteresować fiskusa. Nabywca nieruchomości musi także móc udowodnić skąd posiada środki na taką inwestycję. Nie dotyczy to sytuacji, gdy zakup jest w całości lub części finansowany kredytem, jednak jeśli osoba wykazująca niskie dochody kupi za gotówkę dom może spodziewać się pytania o pochodzenia tych pieniędzy. Trzeba więc i w takim wypadku zadbać o odpowiednią dokumentację i mieć pod ręką umowy darowizny, rozliczenia z podatku od spadków, wyciągi bankowe etc. Przy braku przekonujących dowodów fiskus może przyjąć, że podatnik osiągnął dochody, których nie ujawnił i naliczy od nich podatek - 75%. Nabycie nieruchomości w okazyjnej cenie może wzbudzić zainteresowanie organów podatkowych. Warto zatem zadbać o dokumentację, która potwierdzi zasadność wpisanej w akcie notarialnym ceny sprzedaży, tym bardziej, że urząd skarbowy może poddać w wątpliwość wartość transakcyjną do pięciu lat od podpisania umowy, kiedy stan i wartość
zakupionej nieruchomości mogą być już zgoła odmienne.
Bartosz Antos
www.dzialkanadmorzem.pl