Klienci mają dość limitów w Biedronce. Znaleźli sposób, jak je ominąć
Biedronka nieustannie kusi promocjami, ale zazwyczaj ogranicza je limitami. Jednak sprytni klienci wymyślili już strategie, które pozwalają im omijać zasady. Jedna z nich polega na rozbijaniu zakupów na kilka paragonów.
Na razie popularna sieć handlowa nie reaguje na sztuczki klientów. Sprytni zakupowicze wymieniają się swoimi sposobami w internecie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Otwarcie Shein w Polsce. Kolejki przed kontrowersyjnym sklepem
Omijanie limitów na kartę Moja Biedronka
"Limit dzienny: 4 produkty, maksymalnie 2 gratis na kartę Moja Biedronka" - to hasło zna każdy, kto odwiedza sklep. Jednak kombinowanie uchodzi za cechę narodową Polaków i nie inaczej jest w przypadku zakupów.
Portal biznes.interia.pl podaje, że na sprytny sposób na ominięcie ograniczeń wpadła jedna z klientek. Do kasy podjechała z wózkiem pełnym masła, wyciągnęła kilka kart Moja Biedronka i kazała je kasować na różne paragony.
Limity zawsze bowiem dotyczą jednej karty Moja Biedronka zarejestrowanej na numer telefonu. Jeśli mamy ich więcej i rozbijemy zakupy, to mamy szansę kilkukrotnie skorzystać z promocji.
Na forach internetowych klienci wskazują, że innym sposobem na ominięcie limitów mogą być wspólne zakupy z bliskimi. W ramach tej oferty można kupić więcej produktów w promocyjnych cenach, a zakupione w ten sposób towary można później rozdzielić między siebie.
Niektórzy podpowiadają, aby robić zakupy w różnych sklepach. W niektórych placówkach limity mogą być inne lub może nie być ich w ogóle.
Czasami strategią na oszczędzanie są także zwroty. Niektórzy kupują produkty objęte promocją, ale część z nich zwracają, aby znów skorzystać z rabatu.
Zmiany w cenówkach w Biedronce
Ceny, zarówno te promocyjne, jak i regularne, często są mylące dla klientów. Bywa bowiem tak, że cena przy kasie jest inna od tej, która widniała na sklepowej półce. Jednak Biedronka postanowiła zmienić system, aby rozwiązać ten problem.
Wszystko dzięki elektronicznym cenówkom, które sieć handlowa testuje od listopada 2023 r. Na razie wyświetlacze zamiast papierowych etykiet znajdziemy jedynie w kilku placówkach. Niedawno Biedronka ogłosiła, że zapadła decyzja o ich masowym wprowadzeniu.
Plan zakłada wdrożenie tej technologii w co najmniej tysiącu sklepów do końca roku. Natomiast we wszystkich placówkach elektroniczne cenówki mają pojawić się w ciągu dwóch lat.