Klienci sklepu internetowego stracili 250 tys. zł. Aliens Group po prostu zniknął z sieci
Aliens Group był sklepem niezwykle popularnym wśród kolekcjonerów gadżetów związanych z filmami i komiksami. Niektóre ekskluzywne figurki kosztowały tysiące złotych. Opinie o firmie były różne, ale nikt nie spodziewał się zniknięcia sklepu.
W ostatnich dniach na stronie sklepu pojawiła się informacja, która mocno zaskoczyła klientów. "Z powodu choroby personelu sklep czasowo nieczynny. O terminie uruchomienia poinformujemy bez zbędnej zwłoki" - mogli przeczytać czekający na realizacje swoich zamówień.
Potem, jak informuje "Fakt", stali klienci zaczęli alarmować, że stracili kontakt z osobą realizującą dotąd ich zamówienia, zostali zablokowani na Facebooku, a konto służące do kontaktu zniknęło.
Zobacz też: Kiedy wrócą imprezy masowe? Minister zabrała głos
Później posypały się kolejne kostki domina. Sklep zaczął znikać z Allegro. Klienci zaczęli tracić nadzieję na realizację zamówień. Ciągle jednak wierzyli, że to tylko czasowa przerwa.
Tak się jednak nie stało, jak informuje dziennik, mimo zapewnień z pierwszego komunikatu, strona sklepu zniknęła i do dziś wyświetla się tam informacja: "Informujemy wszystkich zainteresowanych o złożeniu przez sklep internetowy Aliens Group wniosku do Sądu o upadłość. Wszelkie zapytania proszę kierować na adres e-mailowy kancelarii pomoc@wyzerujdlugi.pl".
Straty klientów sklepu ostrożnie szacuje się na 250 tysięcy złotych. Według informacji "Gazety Wyborczej", sklep Aliens Group świetnie działał od lat. W 2015 r. zmienił się właściciel. W ubiegłym roku sklep oferował duże rabaty przy za zamówienia opłaconym z góry w zamian. Na niektóre produkty trzeba było jednak długo czekać. Potem okazało się, że właściciele sklepu nie zawsze mówili prawdę o powodach zwłoki.
Kolekcjonerzy znajdowali zamówione figurki np. na niemieckich stronach, a właściciele Aliens Group, ciągle przekonywali, że się jeszcze nie ukazały.
Masz newsa, zdjęcie, filmik? Wyślij go nam na #dziejesie