Kłopoty dilerów chińskich po załamaniu się sprzedaży samochodów

Koncerny samochodowe od dwóch lat notują w Chinach gwałtowny spadek sprzedaży. W dużej mierze kłopoty rynku odbijają się na sytuacji finansowej dilerów samochodowych. Powiększają się ich zapasy magazynowe, nawet do 3-krotności poprzednich stanów.

Kłopoty dilerów chińskich po załamaniu się sprzedaży samochodów
Źródło zdjęć: © AFP

30.07.2012 | aktual.: 30.07.2012 15:24

Większość producentów luksusowych samochodów notuje od dwóch miesięcy gwałtowny spadek sprzedaży. Nie pomagają nawet 20-proc. obniżki cen. Jak podaje w najnowszym raporcie Chińskie Stowarzyszenie Sprzedawców Samochodów (CSSS), w magazynach firmy BMW zalega 90-dniowy zapas nowych samochodów. Jest to dwukrotnie więcej niż zazwyczaj. Jeszcze większe zapasy zebrał Mercedes-Benz, w jego magazynach znajdują się samochody wystarczające na 80-105 dni funkcjonowania sieci sprzedaży. Jest to stan trzykrotnie większy od normalnego.

Przez ostatnie 10 lat 90 proc. zysków dilerzy samochodowi czerpali ze sprzedaży nowych aut. Obecnie, po zahamowaniu sprzedaży oraz wstrzymaniu przez rząd chiński wszystkich dotychczasowych dotacji i narzędzi ekonomicznych wspierających kupowanie aut dilerzy zmieniają strategię rynkową. Obniżenie zysków próbują sobie rekompensować przez wprowadzenie innych usług. Najczęściej rozszerzają swoją działalność na sprzedaż samochodów używanych, serwis i naprawy eksploatacyjne oraz sprzedaż części zamiennych. Zdaniem specjalistów CSSS, chiński rynek sprzedaży samochodów zaczyna się upodabniać do amerykańskiego, gdzie głównym źródłem dochodów są usługi - od finansowania zakupu aut, poprzez ubezpieczenia, aż po przeglądy, naprawy i odkupywanie używanych samochodów.

Według szanghajskiego przedstawiciela General Motors, średnia wielkość zapasów magazynowych dilera samochodów zabezpieczała 30-45 dni normalnej sprzedaży, a obecnie zwiększyły się one przeciętnie do 60-75 dni. W ciągu ostatnich 10 lat tempo wzrostu sprzedaży samochodów stale rosło, dochodząc maksymalnie do 46-proc. wzrostu w skali rocznej. W 2010 r. znacznie osłabło i wyniosło 32 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim, ale najsłabszy był rok 2011, kiedy zanotowano minimalny wzrost w wysokości 2,5 proc.

Według danych raportu CSSS, w maju po raz pierwszy od dwóch lat w Chinach wzrosła produkcja samochodów mierzona w rok do roku. W pierwszych 5 miesiącach roku sprzedano 8 mln aut, ale rodzimi producenci nadal odczuwają zastój. Zanotowali kolejny spadek produkcji o 3,3 proc. Niewielki wzrost sprzedaży rejestrują zagraniczni producenci.

W celu pobudzenia rodzimego przemysłu samochodowego chińskie Ministerstwo Komunikacji wydało w końcu lutego rozporządzenie o zakazie zakupu samochodów producentów zagranicznych z przeznaczeniem na samochody służbowe.

Z Pekinu Jacek Wan

Źródło artykułu:PAP
chinyautosamochód
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)