Kolejne podejście pod szczyty

Bardzo udana sesja rynku japońskiego przełożyła się na wzrostowe otwarcie notowań w Warszawie. Główny indeks WIG20 już od początku sesji handlował się powyżej poziomu 2400 docierając maksymalnie do pułapu 2422 (+1,25%).

03.12.2009 17:06

Ten fakt miał pozytywną wymowę, bowiem sforsowano maksimum z 23 listopada, co można było interpretować jako zapowiedz ataków na dotychczasowe szczyty. Niestety bardzo małe, na tym etapie, obroty stojące za handlem nikogo nie przekonały i pozytywne wskazania nie zmaterializowały się dzisiaj, bowiem inwestorzy przystąpili do śmielszego pozbywania się akcji. Efektem tej postawy było zejście indeksu w okolice poziomów z otwarcia notowań, na których to handel utrzymywał się przez kolejne godziny, nie dostarczając inwestorom wielu emocji. Opublikowany pod koniec sesji, zdecydowanie gorszy od prognoz, wskaźnik ISM dla sektora usług w USA, przyczynił się do pogłębienia przecen i zapewnił zamknięcie WIGu20 na minimum sesji - 2389 czyli –0,16%. Zdecydowanie lepiej zachowywały się dzisiaj akcje spółek małych i średnich: mWIG40 +1%, sWIG80 +0,45%. Obroty na rynku wyniosły przeszło 1,3mld zł, co nie jest zbyt optymistyczne, bowiem większość ostatnich wzrostów była osiągana przy mniejszych wolumenach handlu.

Z największych spółek, udaną sesję zaliczyły walory: TPSA +1,9%, nieco zapomniane ostatnio ASSECO +2%, BRE +1,4% i TVN +1,2%. Z kolei powodów do zadowolenia nie mają po dzisiejszym dniu posiadacze AGORY –3,3%, CYFROWEGO POLSATU –2,9% i CERSANITU –2,3%. Na szerokim rynku uwagę inwestorów zwracały papiery SYGNITY +9% i ŻURAWII +6,4%, które odnotowały przyzwoite zwyżki i co ważne poparte wzrostem wolumenu.

Dzisiejsza sesja nie wnosi niczego nowego do obrazu rynku, poza oczywiście swoją negatywną psychologią – wykorzystaniem początkowego optymizmu do uplasowania papierów. Indeksy znajdują się tuż pod swoimi szczytami, co nieco onieśmiela już stronę popytową, jak i powoli uaktywnia podaż, bowiem WIG i WIG20 ostatnio po osiągnięciu nowych maksimów nie mają szczególnie siły do poprawiania rekordów i szybko się cofają. Sądzę, że również bliskość poziomu równości fal wzrostowych na WIGu, który może być przez część rynku traktowany jako „dobry” poziom do zakończenia tegorocznej hossy, może lekko paraliżować inwestorów przed podjęciem zdecydowanych decyzji. Rozstrzygnięcia, w postaci nowych szczytów bądź cofnięcia się z aktualnych poziomów, nastąpią pewnie dopiero po wykrystalizowaniu się czegoś zdecydowanego na wiodących światowych parkietach. Optymizm, każe jeszcze utrzymywać tendencja coraz wyżej położonych dołków na WIGu, która od dłuższego już czasu pozwala wierzyć w dalsze wzrosty, ale z drugiej strony mała
szerokość rynku i towarzyszące zwyżkom coraz niższe obroty to czynniki silnie ostrzegawcze. Pocieszające jest to, że nawet, jeśli pesymizm się nie opłaci i rynek wybije się wyżej, to pewnie i tak zarobią jedynie posiadacze akcji piątki liderów: PKO BP, PEKAO S.A., BZWBK, KGHMU i LOTOSU.

Karol Koszarski
Makler DM BZ WBK

| Dane prezentowane w niniejszym raporcie zostały uzyskane lub zaczerpnięte ze źródeł uznanych przez DM BZ WBK S.A. za wiarygodne, jednakże DM BZ WBK S.A. nie może zagwarantować ich dokładności i pełności. Niniejsze opracowanie i zawarte w nim komentarze są wyrazem wiedzy oraz poglądów autora i nie powinny być inaczej interpretowane. Dom Maklerski BZ WBK S.A. nie ponosi odpowiedzialności za szkody poniesione w wyniku decyzji podjętych na postawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu. Powielanie bądź publikowanie niniejszego opracowania lub jego części bez pisemnej zgody DM BZ WBK S.A. jest zabronione. |
| --- |

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)