Kolejny dzień rozczarowań

Dziś była szansa na odbicie i tym razem została ona wykorzystana. Do czasu aż po południu sypnęło słabymi danymi z USA, które ponownie (tak jak wczoraj) zepchnęły ceny akcji niżej.

Kolejny dzień rozczarowań
Źródło zdjęć: © Open Finance

30.09.2009 17:04

WYDARZENIE DNIA

Dziś była szansa na odbicie i tym razem została ona wykorzystana. Do czasu aż po południu sypnęło słabymi danymi z USA, które ponownie (tak jak wczoraj) zepchnęły ceny akcji niżej.

Jeśli ktokolwiek się łudził, że ostatni dzień kwartału zostanie wykorzystany do podciągania kursów przez fundusze inwestycyjne, to miał rację tylko do pewnego momentu. Po południu obrodziło danymi z USA - indeks aktywności ekonomicznej w regionie Chicago spadł z 50 do 46,1 proc. (oczekiwano wzrostu do 52 proc.), cotygodniowa liczba wniosków o kredyt hipoteczny w Stanach spadła o 2,8 proc., a - zdaniem ADP - amerykańska gospodarka straciła 254 tys. miejsc pracy w sektorze prywatnym (oczekiwano, że będzie to 200 tys.).

Skumulowany efekt tych publikacji zaowocował spadkiem WIG20 o około 40 pkt w końcówce sesji i zadecydował o tym, że kolejne notowania kończymy pod kreską. Jeśli można mówić o jakiejś jakościowej zmianie, to tym razem GPW nie odstawała zanadto od innych giełd europejskich, a indeksy w USA zanurkowały nawet głębiej (krótko po otwarciu S&P tracił nawet ponad 1 proc.).

Częściowo spadek indeksu był amortyzowany przez PKO BP - inwestorzy kupowali akcje banku licząc na przyznanie praw poboru do nowej emisji przed upublicznieniem prospektu. Kupowali więc w ciemno, nie znając ceny nowej emisyjnej banku. Obroty akcjami PKO BP przekroczyły 400 mln PLN i zadecydowały w dużym stopniu o wzroście obrotów na całym rynku akcji powyżej 1,9 mld PLN.

Złoty dziś tracił, ale nie był to znaczący ruch, pomimo zaskakujących danych o deficycie obrotów bieżących w II kwartale (oczekiwano 800 mln euro nadwyżki). Ale to przecież już historia.

Na rynku euro/dolara także oglądaliśmy stabilizację, podobnie jak na rynku surowców. Złoto bez powodzenia próbowało złamać poziom 1000 pkt, miedź podrożała o 1,7 proc., a ropa w zasadzie nie zmieniła ceny.

RPP zgodnie z oczekiwaniami nie zmieniła stóp procentowych, zmieniła za to ocenę perspektyw inflacji - nadal oczekuje jej spadku, ale w wolniejszym tempie niż zakładano. Nie pasuje to do ogólnoświatowego trendu - dziś podano, że deflacja cen producentów we Francji wyniosła aż 9,3 proc., a deflacja HICP w strefie euro (szacunek za wrzesień) wyniosła 0,3 proc. (oczekiwano 0,2 proc.).

I tylko humorów ósemki szczęśliwców, którzy wytypowali trafnie szóstkę we wczorajszym losowaniu nic nie jest w stanie zmącić. Gratulujemy i informujemy, że skład osobowy działu analiz OF po wczorajszym losowaniu się nie zmieni :(.

Emil Szweda, Open Finance
Open Finance

| Niniejszy dokument jest materiałem informacyjnym. Nie powinien być rozumiany jako materiał o charakterze doradczym oraz jako podstawa do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji i mogą ulec zmianie bez zapowiedzi. Open Finance nie ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie niniejszego opracowania. |
| --- |

rppgpwnotowania
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)