Kolejny test strefy wsparcia: 2468 – 2473 pkt
Czwartkowa próba zanegowania strefy: 2513 – 2518 pkt ponownie okazała się słabo przygotowaną akcją popytu. Niedźwiedzie w łatwy sposób skontrowały bowiem ten ruch, po czym kontrakty zaczęły podążać w kierunku zapory popytowej: 2468 – 2473 pkt.
02.08.2010 08:15
Do pewnego przyspieszenia tej inicjatywy doszło w porannej fazie piątkowych notowań, gdyż otwarcie FW20U10 wypadło 14 punktów poniżej swojej ceny odniesienia. Tym samy na intrdayowym wykresie kontraktów doszło do naruszenia ważnej median line, która wcześniej ewidentnie była respektowana przez inwestorów. Tego typu naruszenie należało zatem potraktować jako techniczny sygnał słabości rynku i jednocześnie argument przemawiający za możliwością wykrystalizowania się kolejnej podfali spadkowej.
Jak wiadomo kontrakty rzeczywiście dotarły w końcu do strefy: 2468 – 2473 pkt, jednak działania podjęte przez podaż nie wyglądały zbyt wiarygodnie (tak naprawdę rynek kasowy osuwał się po prostu pod własnym ciężarem, a katalizatorem pozostawały tutaj wydarzenia rozgrywające się na wiodących parkietach europejskich). Gorsze dane jakie napłynęły z USA zmieniły jednak trochę sytuację na rynku. Ruch spadkowy przyspieszył i kontrakty ponownie z dość dużym impetem „wpadły” w obszar cenowy: 2468 – 2473 pkt. Ostatecznie jednak, po zaciętej walce z jaką mieliśmy do czynienia w końcowej fazie notowań, zamknięcie FW20U10 wypadło na poziomie: 2483 pkt. Stanowiło to spadek wartości kontraktu w stosunku do czwartkowej ceny odniesienia wynoszący 0.72%.
Zeszłotygodniowe, mało skuteczne próby zanegowania bariery podażowej: 2513 – 2518 pkt zakończyły się ostatecznie testem strefy wsparcia: 2468 – 2473 pkt. Choć właściwszym określeniem byłoby stwierdzenie: próbą zanegowania w/w zapory cenowej. Końcowa faza piątkowych notowań przebiegła bowiem pod dyktando sprzedających, którzy za wszelką cenę chcieli pokonać tutaj swojego przeciwnika. Podjęte działania nie przyniosły jednak oczekiwanego rezultatu i ostatecznie, pomimo niewielkiego naruszenia strefy, niedźwiedzie musiały uznać wyższość obozu popytowego.
Tak więc cel w postaci przełamania pierwszej, stosunkowo istotnej zapory popytowej Fibonacciego (wraz z przebiegającą median line) okazał się zbyt trudnym wyzwaniem dla mało zdeterminowanej podaży. Dzisiaj zatem, biorąc pod uwagę piątkową postawę popytu, a także przebieg piątkowej sesji za oceanem, początkowa faza notowań powinna upłynąć pod znakiem kontynuacji odreagowania wzrostowego.
Sygnał techniczny pojawi się jednak dopiero w sytuacji zanegowania znanej nam już zapory cenowej: 2513 – 2518 pkt. A tutaj w dalszym ciągu można oczekiwać sporej presji ze strony niedźwiedzi. Niemniej nagrodą za pokonanie skutecznie broniącej się jak do tej pory podaży powinien być test strefy oporu: 2536 – 2541 pkt. Wskazana bariera cenowa charakteryzuje się sporym znaczeniem, gdyż jak wiadomo koncentrują się w tym rejonie projekcje prospadkowej formacji XABCD.
Warto również nadmienić, że w przypadku dojścia kontraktów do wymienionego przedziału, fala CD przybrałaby postać ruchu pięciofalowego. Jest to według mnie dość istotna obserwacja, podkreślająca znaczenie zakresu: 2536 – 2541 pkt. Nadal zatem podtrzymują tezę, że zanegowanie w/w strefy (co nie będzie z pewnością łatwym zadaniem) powinno w konsekwencji doprowadzić do konfrontacji w rejonie kwietniowego szczytu. Można również przedstawić nieco bardziej optymistyczną dla byków sekwencję zdarzeń, iż anulowanie widocznego na wykresie układu XABCD doprowadzi ostatecznie także do przełamania oporu wytyczonego na bazie kwietniowego szczytu (w kontekście indeksu WIG20 zwróciłbym tutaj uwagę na analogiczną zaporę cenową: 2527 – 2532 pkt, której obserwację połączyłbym z zakresem na FW20U10: 2536 – 2541 pkt). Sygnałem słabości byłoby natomiast dotarcie kontraktów do: 2536 – 2541 pkt, po którym strona popytowa nie byłaby w stanie utrzymać strefy: 2513 – 2518 pkt.
Nie wykluczam, że w takiej sytuacji urealniłby się scenariusz związany z wyraźnym przyspieszeniem ruchu korekcyjnego. Brak skuteczności działań w rejonie: 2513 – 2518 pkt (bądź w ogóle problemy z dotarciem do przedstawionej strefy), a następnie wybicie się rynku poniżej znanego nam już zakresu: 2468 – 2473 pkt również należałoby potraktować jako oznakę słabości kontraktów i tym samym zapowiedź kontynuacji fali korekcyjnej.
Paweł Danielewicz
DM BZ WBK
| Dane prezentowane w niniejszym raporcie zostały uzyskane lub zaczerpnięte ze źródeł uznanych przez DM BZ WBK S.A. za wiarygodne, jednakże DM BZ WBK S.A. nie może zagwarantować ich dokładności i pełności. Niniejsze opracowanie i zawarte w nim komentarze są wyrazem wiedzy oraz poglądów autora i nie powinny być inaczej interpretowane. Dom Maklerski BZ WBK S.A. nie ponosi odpowiedzialności za szkody poniesione w wyniku decyzji podjętych na postawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracoXTwaniu. Powielanie bądź publikowanie niniejszego opracowania lub jego części bez pisemnej zgody DM BZ WBK S.A. jest zabronione. |
| --- |