Kolejny udany dzień dla byków

Jak wiadomo z rejonu wsparcia Fibonacciego: 2352 – 2356 pkt zrodził się bardzo silny ruch cenowy, który dotarł w środę w okolice szczytu ustanowionego 16 lipca. Warto nadmienić, że na wykresie ważną rolę odgrywała także środkowa linia Pitchforka (skonstruowana na bazie wykresu intradayowego), która ewidentnie blokowała inicjatywy podejmowane przez kupujących.

23.07.2010 08:12

Jak wiadomo z rejonu wsparcia Fibonacciego: 2352 – 2356 pkt zrodził się bardzo silny ruch cenowy, który dotarł w środę w okolice szczytu ustanowionego 16 lipca. Warto nadmienić, że na wykresie ważną rolę odgrywała także środkowa linia Pitchforka (skonstruowana na bazie wykresu intradayowego), która ewidentnie blokowała inicjatywy podejmowane przez kupujących.

Wspominam o tym, gdyż pomimo bardzo niesprzyjającego dla byków przebiegu środowej sesji za oceanem, stronie popytowej udało się wczoraj przedrzeć ponad linię ML i poziom cenowy wytyczony na bazie lipcowego (i zarazem czerwcowego) szczytu.

Wyłamanie odbyło się w iście spektakularnym stylu, gdyż było potwierdzone zarówno wzrostem wolumenu obrotu na rynku kasowym, jak i powiększającą się z każdą chwilą liczbą otwartych pozycji na FW20U10. Nic dziwnego zatem, że jeszcze w przedpołudniowej fazie notowań bykom udało się dotrzeć do kolejnej bariery podażowej Fibonacciego: 2447 – 2453 pkt. Interesującą kwestią pozostawało na pewno to, że również tutaj przebiegała wiarygodna median line (kolor zielony).

Niestety dojście kontraktów do wspomnianej zapory cenowej wpłynęło paraliżująco na dalsze poczynania inwestorów. Rynek wszedł bowiem w niezwykle wąski zakres wahań cenowych i nawet coraz silniej aprecjonujący Euroland nie był w stanie wyrwać kontraktów z tego marazmu.

Końcówka sesji ułożyła się jednak po myśli byków (wpływ pozytywnego otwarcia za oceanem). Ostatecznie zatem zamknięcie wrześniowej serii kontraktów uplasowało się na poziomie: 2462 pkt. Stanowiło to wzrost wartości FW20U10 w stosunku do wtorkowej ceny odniesienia wynoszący 1.78%.

Obraz
© (fot. DM BZ WBK)

Wczorajsze przełamanie strefy oporu: 2447 – 2453 pkt wraz z przebiegającymi tutaj median lines (kolor zielony i szary) wygenerowało stosunkowo silny sygnał techniczny. Istotną kwestią pozostaje obecnie zatem to, by strona popytowa nie dopuściła dzisiaj do ponownego przedostania się FW20U10 poniżej poziomu: 2447 pkt. Gdyby doszło bowiem do takiej sytuacji, układ techniczny wykresu uległby pogorszeniu.

Warto w tym kontekście zwrócić uwagę, że niestety od pewnego czasu trudno znaleźć analogiczne zakresy cenowe dla kontraktów i indeksu WIG20. Jest to spowodowane tym, że na WIG-u 20 doszło do naruszenia majowego dołka, a na FW20U10 nie wystąpiła taka sytuacja. Inaczej zatem układają się obecnie w/w wykresy (w sensie technicznym). To z kolei utrudnia w jakimś stopniu formułowanie wniosków analitycznych.

Wspominam o tym, gdyż indeks WIG20 wykonał wczoraj swój plan minimum i po przełamaniu niezwykle istotnej bariery podażowej: 2411 – 2415 pkt (eksponowanej przeze mnie wielokrotnie w opracowaniach) zdołał dotrzeć do kolejnej zapory cenowej: 2459 – 2465 pkt. Tym samym nasz benchmark znalazł się w rejonie ważnego oporu, a kontrakty jedynie naruszyły kluczowy obszar: 2447 – 2453 pkt. Mamy tutaj zatem pewną niejednoznaczność.

Tak czy inaczej strona popytowa ma obecnie przewagę na rynku. Ta sytuacja zacznie się jednak zmienić (o czym już wspominałem), jeśli kontrakty przedostaną się poniżej: 2447 – 2453 pkt. Muszę jednak przyznać, że nie podejmowałbym jeszcze wówczas żadnych działań transakcyjnych i spokojnie poczekał na wynik konfrontacji w rejonie pierwszej istotnej zapory popytowej Fibonacciego: 2422 – 2426 pkt. Uważam że dopiero przełamanie tej strefy wygenerowałoby dość wyraźny sygnał postępującej słabości rynku i na takie wskazanie można byłoby już zareagować. Za potwierdzenie zmiany w krótkoterminowym układzie sił na parkiecie uznałbym natomiast zanegowanie: 2394 – 2398 pkt, po którym rozważyłbym otwarcie krótkich pozycji (choć traderzy podejmujący nieco większe ryzyko transakcyjne mogliby pomyśleć o wdrożeniu takiej strategii już w momencie zanegowania: 2422 – 2426 pkt).

Na razie jednak obowiązuje sygnał kupna, a jedyną niewiadomą pozostaje kwestia aktywności podaży w rejonie: 2459 – 2465 pkt na WIG-u 20. Dlatego obserwowałbym dzisiaj ten przedział i jednak starał się powiązać jego obserwację ze strefą oporu na kontraktach: 2480 – 2483 pkt. Może się bowiem tak zdarzyć, że indeks jedynie naruszy poziom 2465 pkt, a kontrakty zatrzymają w rejonie wskazanej przed momentem zapory podażowej: 2480 – 2483 pkt. Przełamanie jednak wymienionych zakresów powinno w konsekwencji doprowadzić do wykrystalizowania się kolejnej fali hossy.
Paweł Danielewicz
Analityk Techniczny
DM BZ WBK

| Dane prezentowane w niniejszym raporcie zostały uzyskane lub zaczerpnięte ze źródeł uznanych przez DM BZ WBK S.A. za wiarygodne, jednakże DM BZ WBK S.A. nie może zagwarantować ich dokładności i pełności. Niniejsze opracowanie i zawarte w nim komentarze są wyrazem wiedzy oraz poglądów autora i nie powinny być inaczej interpretowane. Dom Maklerski BZ WBK S.A. nie ponosi odpowiedzialności za szkody poniesione w wyniku decyzji podjętych na postawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu. Powielanie bądź publikowanie niniejszego opracowania lub jego części bez pisemnej zgody DM BZ WBK S.A. jest zabronione. |
| --- |

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)