Trwa ładowanie...
złoty
12-03-2009 10:05

Komentarz poranny

W pierwszej części dzisiejszego dnia inwestorzy poznają dane z niemieckiego sektora przemysłowego.

Komentarz porannyŹródło: AMB Consulting
d7ai5zs
d7ai5zs

Rynek zagraniczny

W pierwszej części dzisiejszego dnia inwestorzy poznają dane z niemieckiego sektora przemysłowego. Duża część niemieckich produktów przemysłowych jest eksportowanych. Z tego powodu dzisiejszy raport, podobnie jak wczorajszy najprawdopodobniej nie będzie napawał optymizmem, gdyż brak poprawy sytuacji gospodarczej na świecie nie sprzyja popytowi zewnętrznemu i podwyższeniu dynamiki eksportu a wręcz wróży jej dalszy spadek. Według prognoz Banku Światowego handel w tym roku ucierpi najbardziej od 1929 roku, co przełoży się na jeszcze większe problemy gospodarcze Niemiec, których PKB w 30% zależne jest od eksportu.

Z informacji zza Oceanu inwestorzy zapoznają się z raportem z rynku pracy oraz lutową dynamiką sprzedaży detalicznej. Istnieje niewielkie prawdopodobieństwo poprawy tych odczytów, jednak na Wall Street utrzymują się pozytywne nastroje po informacjach, że Citigroup może w I kwartale 2009 roku osiągnąć pierwsze od niemal dwóch lat zyski oraz że Sekretarz Skarbu Timothy Geithner jako przedstawiciel administracji rządowej jest gotowy przeznaczyć więcej środków na skup toksycznych aktywów od instytucji finansowych.

Ostatnio mamy do czynienia z mieszanymi publikacjami z chińskiej gospodarki. Część z nich takich jak dynamika wzrostu inwestycji urbanistycznych, sprzedaży samochodów czy wskaźnik ilości udzielonych kredytów wskazuje na skuteczność opracowanego przez chiński rząd pakietu stymulującego gospodarkę. Z drugiej strony mamy do czynienia z dynamicznym spadkiem eksportu oraz sprzedaży detalicznej, które mogą się jeszcze pogłębić w krótkim terminie. Wysiłki chińskiego rządu mogą spowodować, że tamtejsze spowolnienie lub ewentualna recesja przybrać może kształt litery V i Chińska Republika Ludowa będzie pierwszą światową gospodarką, która wyjdzie na drogę zrównoważonego rozwoju.

Informacje te zarówno w krótkim, jak i długim terminie mogą przyczynić się do osłabienia dolara, gdyż z jednej strony wykres pary EUR/USD podąży za rosnącymi indeksami giełdowymi, a w dłuższym terminie na zielonego negatywnie podziała rosnący deficyt budżetowy i zadłużenie publiczne USA. Z drugiej strony istnieje ryzyko korekty wczorajszych wzrostów tej pary po spodziewanych słabych danych z Niemiec. Korekta ta uzasadniona jest również sytuacją techniczną na wykresie.

d7ai5zs

Rynek polski

W dniu wczorajszym inwestorzy poznali szacunki GUS dotyczące perspektyw zatrudnienia oraz stopy bezrobocia. Liczba bezrobotnych wzrosła w ciągu miesiąc z poziomu 1,63 mln do 1,72 mln a stopa bezrobocia ukształtowała się na poziomie 10,9%. Sytuacja na polskim rynku pracy jednoznacznie się pogarsza, jednak dla kontrastu należy przytoczyć raport firmy Manpower dotyczący perspektyw światowych rynków pracy tak istotnych dla rozwoju gospodarczego. To właśnie masowa fala zwolnień w USA i Wielkiej Brytanii powiększyła skalę recesji w tych krajach. Nasz kraj wypadł w powyższym raporcie w porównaniu do innych krajów pozytywnie. Oczekuje się co prawda spadku dynamiki zatrudnienia, jednak będzie ona nadal dodatnia (czego świadkami będziemy jedynie w kilku krajach Europy) , co wróży dobrze perspektywą gospodarczym Polski i będzie sprzyjać w średnim i długim terminie polskiej walucie.

Widać również efekty porozumienia banków centralnych regionu, który miało na celu skoordynowane interwencje na rynku walutowym w celu wsparcia walut Europy Środkowo – Wschodniej. We wtorek przed interwencją taką ostrzegł Węgierski Bank Centralny. Jego wypowiedź nastąpiły dzień po wystąpieniu szefa NBP na szczycie Ecofin Unii Europejskiej, który podtrzymał gotowość interwencji polskiego banku centralnego w celu wsparcia złotówki. Działania te zdają się „odstraszać” kapitał spekulacyjny co sprzyja dalszej aprecjacji PLN w krótkim terminie, jak również węgierskiego forinta.

Ograniczeniu w krótkim terminie ulega również awersja do ryzyka co widoczne jest w poprawie nastrojów na światowych rynkach kapitałowych w tym na GPW. Drugiej tydzień wzrostów polskich indeksów giełdowych również jest czynnikiem sprzyjającym aprecjacji naszej waluty, która ma szanse powrócić do kursów bardziej odpowiadających sytuacji fundamentalnej naszego kraju.

Zbliża się również termin kolejnego posiedzenia RPP i jednocześnie pojawia się coraz więcej argumentów szczególnie inflacyjnych wskazujących na możliwość zmiany charakteru polityki monetarnej w naszym kraju. Za brakiem obniżki przemawiałyby również deklaracja, że instytucja ta jest gotowa bronić złotówki.

d7ai5zs

Zagrożeniem dla powyższego scenariusza dalszej aprecjacji polskiej waluty są niespodziewanie złe informacje z krajów regionu, który jak się okazało w IV kwartale 2009 roku w większości doświadczyły większej dynamiki spowolnienia narodowych PKB niż poprzednio oszacowano.

EUR/USD

Para EUR/USD w dniu wczorajszym odbiła się od poziomu 1,2853, średnioterminową linię trendu. W dniu dzisiejszym powinniśmy być świadkami powrotu do spadków, aż do dolnego ograniczenia kanału wzrostowego, znajdującego się w okolicy 1,2700.

Należy jednak mieć na uwadze, że kanał, w który porusza się eur/usd został on utworzony jedynie na podstawie ruchu z kilku ostatnich dni. W szerszej perspektywie zauważyć można, iż jest on jedynie częścią średnioterminowego ruchu bocznego. Jego zakres ruchu to poziomy 1,2520-1,2930.

d7ai5zs

USD/PLN

W dniu wczorajszym doszło do silnych spadków, które wyrównały lutowe minima w okolicach 3,54. Pokonanie tego obszaru warunkowało będzie dalsze ruchy tej pary walutowej. Dzisiaj mamy jednak do czynienia z kilkugroszowym odreagowaniem, które dąży w kierunku silnego oporu w okolicach 3,64-3,65. Szanse pokonania tego obszaru są jednak stosunkowo niewielkie.

Tak dynamiczne spadki, przy ograniczonych wzrostach mogą być pierwszym symptomem do odwrócenia trendu na tej parze walutowej.

EUR/PLN

Notowania EUR/PLN w dniu wczorajszym wyrównały lutowe minima w okolicach 4,5450. Następnie podobnie jak w przypadku USD/PLN nastąpiło kilkugroszowe odbicie. Najprawdopodobniej jednak będzie ono miało charakter krótkotrwały i wykres ponownie powróci w okolice tych dołków. Dalsze ruchy tej pary walutowej zależały będą od przebicia ww obszaru 4,55-4,54. Jeżeli uda się je trwale przebić to będziemy mieli do czynienia ze spadkiem do okolic 4,42.

d7ai5zs

GBP/PLN

Na parze GBP/PLN doszło do przełamania szczytu z października 2008 na poziomie 5,0415. Wyrysowała się więc formacja podwójnego szczytu, która szybko została przełamana. Przewiduje się jednak wędrówki na południe. Para ta po drodze w dół napotka na silne wsparcie wynikające z 50% zniesienia/rozwinięcia ostatniej fali spadkowej. Pomimo słabej złotówki , funt pozostaje jednak słabszą walutą względem wszystkich innych.

Michał Wojciechowski - analityk rynków finansowych
Tomasz Szecówka - analityk rynku walutowego
AMB Consulting

d7ai5zs
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d7ai5zs