Komentarz poranny
Wczoraj wyraźnie widać było na rynku, że wobec rozpoczętego popołudniu spotkania ministrów finansów UE inwestorzy na wszelki wypadek powstrzymali się przed zakupem aktywów charakteryzujących się większym ryzykiem.
16.03.2010 09:31
Dziś już wiemy, że ministrowie podjęli decyzję, że finansową pomoc Grecja otrzyma tylko w momencie, gdy będzie ona konieczna. Póki co działania greckiego rządu są oceniane pozytywnie, a on sam nie poprosił o pomoc, więc w najbliższym czasie prawdopodobnie plan pomocy nie będzie wdrażany. Informacje te tylko na chwilę pomogły eurodolarowi dziś w nocy odrobić wczorajsze spadki. Pomoc zatem prawdopodobnie w dużym stopniu była już przez inwestorów zdyskontowana, i czekają oni dziś na słowa komentarza po wieczornej decyzji Fed w sprawie stóp procentowych.
Bez Bernanke z pewnością będzie jednak jak zawsze powstrzymywał się od jakichkolwiek jednoznacznych deklaracji, a rynek czekać ponownie będzie na stwierdzenie „przez dłuższy okres czasu”. Decyzja Fed jest jednak na samym końcu dzisiejszych wydarzeń mogących kreować notowania eurodolara. Przed południem bowiem poznamy jeszcze zharmonizowany indeks cen konsumenckich (HICP) w Strefie Euro w lutym. Nie powinien on jednak mieć dzisiaj decydującego wpływu na notowania EURUSD. Wyjątkiem oczywiście jest zaskakująco duża różnica między ostatecznym odczytem a prognozami, które wskazują na wzrost cen dóbr i usług konsumenckich w Strefie Euro w lutym o 0,3 proc. miesiąc do miesiąca oraz 0,9 proc. rok do roku (poprzednio (-0,8 proc., m/m oraz 1 proc. r/r). Takiej jednak sytuacji się nie spodziewamy.
Jeszcze jednak przed południem szanse na większe ruchy na głównej parze walutowej świata zwiększa odczyt indeksu instytutu ZEW. Jak istotna dla rynku jest ta figura mogliśmy przekonać się chociażby przed miesiącem, kiedy to słaby odczyt wywołał natychmiastową deprecjację wspólnej waluty. Tym razem, ze względu na coraz lepsze w ostatnim czasie odczyty z niemieckiej gospodarki, są szanse, że indeks zaskoczy pozytywnie, co mogłoby w okolicach południa sprzyjać umocnieniu się euro. Przed otwarciem sesji amerykańskiej poznamy jeszcze publikacje z amerykańskiego rynku nieruchomości, który wciąż wykazuje oznaki słabości. Podkreślane jest to również każdorazowo przez Bena Bernanke w komentarzu do decyzji w sprawie stóp procentowych. Z pewnością również i dzisiaj zwróci on uwagę na rynek nieruchomości jako czynnik, który obok rynku pracy stanowi wciąż niepewny punkt w procesie wychodzenia amerykańskiej gospodarki z recesji.
Rynek polski
Dziś w polskim kalendarzu makroekonomicznym mamy do czynienia z dwiema, mało istotnymi odczytami, które nie powinny mieć wpływu na notowania złotego. Ten bowiem pozostaje pod wpływem światowych nastrojów, które kształtować dzisiaj będą przede wszystkim przedpołudniowy odczyt indeksu ZEW oraz wieczorny komentarz Bena Bernanke.