Komentarz poranny

W pierwszej części dzisiejszego dnia uwaga inwestorów skupi się na publikacjach europejskich wskaźników inflacyjnych dotyczących grudniowej dynamiki cen konsumenckich.

15.01.2010 10:54

Rynek zagraniczny

W pierwszej części dzisiejszego dnia uwaga inwestorów skupi się na publikacjach europejskich wskaźników inflacyjnych dotyczących grudniowej dynamiki cen konsumenckich.

Niska presja inflacyjna spowodowana między innymi efektem bazy (po dynamicznych wzrostach cen surowców na początku 2009 roku mieliśmy wysoką inflację) będzie kolejnym argumentem przemawiającym za utrzymaniem rekordowo niskich stóp procentowych w Strefie euro w średnim terminie. Wczoraj byliśmy świadkami wypowiedzi szefa Europejskiego Banku Centralnego, który zaniepokojony był niskim tempem wychodzenia gospodarki światowej z recesji a jednocześnie stwierdził, że żaden kraj wchodzący w skład Unii Monetarnej nie może liczyć na specjalne ulgowe traktowanie. Nawiązał tym samym do coraz gorszej zdaniem agencji ratingowych sytuacji fiskalnej Grecji i odpowiedział na spekulacje inwestorów, którzy liczyli, że Komisja Europejska wspomoże finansowo członka Strefy euro. Sugestia braku takiej pomocy wpłynęła na osłabienie się wspólnej waluty wobec dolara.

Kolejnym czynnikiem, który wywołał widoczne dzisiaj umocnienie zielonego była kolejna seria gorszych danych z amerykańskiej gospodarki dotyczących między innymi sprzedaży detalicznej w grudniu (-0,5% m/m wobec oczekiwanego wzrostu o 0,2% m/m), które zwiększyły zainteresowanie amerykańskimi obligacjami, jako inwestycją na nadal niepewne czasy.

Nie bez znaczenia był również wpływ decyzji chińskiego banku centralnego o podwyżce stopy rezerw obowiązkowych. Odpowiedzią chińskich banków komercyjnych na takie posunięcie władz monetarnych było ograniczenie finansowania chińskich deweloperów. Natomiast międzynarodowe fundusze inwestycyjne wycofały się częściowo z chińskiej giełdy. Takie wydarzenia umocniły zarówno japońskiego jena jak również amerykańskiego dolara, co można odczytać jako oznakę wzrostu awersji do ryzyka.

Dzisiaj sytuację tę mogą odmienić lepsze informacje z amerykańskiego sektora przemysłowego (grudniowa produkcja przemysłowa i wykorzystanie mocy produkcyjnych jak również odczyt styczniowego indeksu NY Empire State - koniunktury przemysłowej w regionie Nowego Yorku) oraz lepsze wyniki kwartalne JP Morgan. Ocena prawdopodobieństwa publikacji lepszych wyników przez amerykańskie spółki wzrosła po wczorajszej wieczornej informacji o wzroście przychodów przez firmę Intel w IV kwartale o 825%. Popołudniowy odczyt grudniowej inflacji konsumenckiej najprawdopodobniej podobnie jak w Europie potwierdzi utrzymywanie się niskiej presji inflacyjnej.

EURUSD: Interwał czterogodzinny
Dzisiaj rano mieliśmy do czynienia z pokonaniem bardzo istotnego wsparcia w okolicy 1,4460 i obecnie kurs tej pary testuje kolejny istotny poziom wsparcia w okolicy ceny 1,4380 USD za jedno euro. Pokonanie tego poziomu owtorzy drogę niżej do grudniowych minimów w okolicach 1,4245 natomiast obrona i powrót powyżej 1,4460 ponownie zwiększy prawdopodobieństwo kontynuacji wzrostów eurdolara w kierunku ceny 1,50 USD za jedno euro. Rynek krajowy

Polska waluta nadal pozostaje względnie mocna wobec korekty eurodolara, co możemy uzasadnić lepszymi oczekiwaniami dalszych perspektyw naszej gospodarki w regionie Europy Środkowo - Wschodniej. Polskiej walucie nie zaszkodziły znacząco informacje o tym, że Grecja nie może liczyć na pomoc Komisji Europejskiej w sprawie ich kłopotów fiskalnych. Mimo wszystko osuwający się kurs pary EUR/USD może stanowić dzisiaj impulsu do odreagowania kursów z okolic styczniowych minimów. Wiele zależało będzie od popołudniowych odczytów z amerykańskiego sektora przemysłowego oraz wieczornych wyników kwartalnych JP Morgan.

EURPLN: Interwał czterogodzinny
Na rodzimym rynku walutowym mamy do czynienia z kontynuacją umocnienia złotego. Obecnie kurs EURPLN znajduje się już bardzo blisko wsparć wyznaczonych przez minimum notowań początku grudnia (4,0345). Kolejnym poziomem gdzie uaktywnić się powinna strona podażowa złotego jest 4,0090 - zniesienie 1,13 fali grudniowego osłabienia złotego wobec wspólnej waluty. Z drugiej strony najbliższe opory znajdują się na poziomach 4,0645 oraz 4,0890 wyznaczone kolejno przez minimum notowań z początku stycznia oraz maksimum z 12 stycznia.

USDPLN: Interwał czterogodzinny
Na rynku USDPLN obserwujemy sytuację podobną do tej opisanej w przypadku crossa EURPLN. W tym jednak przypadku najbliższymi wsparciami dla notowań tej pary walutowej są poziomy 2,7510 oraz 2,7260 gdzie mamy do czynienia kolejno ze zniesieniami 0,786 i 0,886 grudniowej fali osłabienia złotego. Najbliższymi oporami są natomiast poziomy 2,8065 oraz 2,8240 - minima z 5 i 7 stycznia.

AMB Consulting

kurswalutykursy
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)