Trwa ładowanie...
d3vuxy0

Komentarz tygodniowy

Europejski Bank Centralny, na podstawie swoich prognoz wskazujących na stagnację niemieckiej gospodarki w IV kwartale 2009 roku oraz utrzymania się presji inflacyjnej poniżej celu inflacyjnego na poziomie 2,0%, zapowiedział brak zmian charakteru polityki monetarnej w średnim terminie.

d3vuxy0
d3vuxy0

Rynek zagraniczny

*Polityka monetarna *
Europejski Bank Centralny, na podstawie swoich prognoz wskazujących na stagnację niemieckiej gospodarki w IV kwartale 2009 roku oraz utrzymania się presji inflacyjnej poniżej celu inflacyjnego na poziomie 2,0%, zapowiedział brak zmian charakteru polityki monetarnej w średnim terminie. Brak podwyżek kosztów pieniądza przez następne trzy kwartały –według oczekiwań rynku – może stanowić czynnik osłabiający wspólną walutę wobec walut gospodarek, gdzie presja inflacyjna zwiększa prawdopodobieństwo zacieśnienia.

W tym miejscu warto wspomnieć o potwierdzającej się równie niskiej presji inflacyjnej w Stanach Zjednoczonych. Fakt ten może stanowić jeden z argumentów zwolenników utrzymania rekordowo niskich kosztów pieniądza w średnim terminie za Oceanem. Inwestorzy na pewno zwrócą uwagę na zaplanowane na 26 i 27 stycznia dwudniowe posiedzenie amerykańskich władz monetarnych. Potwierdzenie chęci utrzymania luźnego charakteru polityki monetarnej przez Bank Rezerw Federalnych sprzyjać może utrzymaniu się korzystnego dla wspólnej waluty dysparytetu stóp procentowych pomiędzy USA a Eurolandem.

Z podobnym zjawiskiem może mieć do czynienia w przypadku Japonii i pary EUR/JPY. We wtorek 26 stycznia poznamy decyzje japońskich władz monetarnych dotyczącą przyszłej polityki monetarnej. Inwestorzy spekulują, że Bank Japonii będzie ostatnim spośród największych tego typu instytucji na świecie, którego przedstawiciele zdecydują się na zacieśnienie polityki monetarnej. Tym samym w długim terminie dysparytet stóp procentowych pomiędzy Strefą euro a Japonią również powinien sprzyjać odreagowaniu ostatnio obserwowanych spadków kursu pary EUR/JPY. Może być to istotne, gdyż crossy EUR/USD oraz EUR/JPY są ze sobą dodatnie skorelowane ze względu na fakt, że zarówno amerykański dolar, jak japoński jen są obecnie wykorzystywane jako waluta finansująca strategię carry trade.

*Gospodarka *
Najistotniejszą publikacją makroekonomiczną w pierwszej części tygodnia dotyczącą Strefy euro będzie odczyt styczniowego indeksu instytutu IFO dla gospodarki niemieckiej. W piątek 29 stycznia 2010 roku poznamy również raport z europejskiego rynku pracy oraz oszacowany wstępnie poziom styczniowego wskaźnika inflacji konsumenckiej w Eurolandzie. Nie można mieć pewności, że powyżej wymienione odczyty nawet zgodne z prognozami zmniejszą opisaną poniżej obecną awersję do regionu Eurolandu i wspólnej waluty, gdyż jednym z czynników decydujących w pierwszych tygodniach 2010 roku o ruchach głównych par walutowych jest obawa o spowolnienie gospodarki Eurolandu w IV kwartale 2009 roku oraz w pierwszej połowie roku bieżącego. Obawy tez zostały ostatnio potwierdzone gorszymi informacjami makroekonomicznymi dotyczącymi między innymi utrzymującego się wysokiego poziomu bezrobocia w listopadzie oraz znacząco gorszym odczytem indeksu niemieckiego instytutu ZEW – odpowiednika indeksu publikowanego przez instytut IFO.

d3vuxy0

Amerykańscy inwestorzy skupią swoją uwagę między innymi na raporcie dotyczącym czwarto kwartalnej dynamiki PKB jak również odczytom grudniowej dynamiki zamówień na dobra trwałego użytku. Ostatnio dolar nie reagowała znacząco na pojedyncze publikacje makroekonomiczne z USA, jednak dynamika produktu krajowego brutto może mieć znaczący wpływ na opisany szczegółowo poniżej poziom awersji do ryzyka.

*Awersja do ryzyka *
Dwa podstawowe czynniki fundamentalne wpłynęły ostatnio na wzrost awersji do ryzyka w styczniu. Są nimi:

1. Obawy inwestorów o kondycję gospodarczą Strefy euro
Opublikowane w poprzednich dwóch tygodniach dane makroekonomiczne z Eurolandu stanowiły źródło rozczarowania. Niższy od oczekiwań poziom styczniowego indeksu instytutu ZEW, indeksów PMI dotyczących sektora usług oraz sektora wytwórczego, jak również potwierdzenie utrzymywania się wysokiego bezrobocia potwierdziło zasadność obaw inwestorów o tempo wychodzenia Eurolandu z recesji. Obawy te podzielają również analitycy Europejskiego Banku Centralnego, którzy w ostatnim raporcie prognozują między innymi stagnację największej europejskiej gospodarki Niemiec w IV kwartale 2009 roku.

Na kondycji gospodarczej krajów Unii Monetarnej zaważyć mogą również problemy fiskalne i gospodarcze Grecji. Wspólnej walucie nie pomagały ostatnio również obawy inwestorów o wypłacalności tego kraju. Pojawiły się też spekulacje, że Komisja Europejska będzie zmuszona udzielić pożyczki, aby grecki rząd uporał się problemami fiskalnymi. Grecki minister finansów zaprzeczył takiej możliwości i jednocześnie zapewnił, że kraj ten pozostanie w strukturach Strefy euro, gdyż wspólna waluta stanowi podstawę do poradzenia sobie z problemami gospodarczymi. Odsunięcie perspektywy wyjścia Grecji z Unii Monetarnej może zapobiec dalszej deprecjacji wspólnej waluty, jednak istotne będzie również zachowanie się amerykańskiego dolara. 2. Spekulacje dotyczące zmiany charakteru polityki monetarnej i fiskalnej w Chinach
21 stycznia 2010 roku poznaliśmy serię istotnych danych z chińskiej gospodarki dotyczące grudnia roku poprzedniego. W okresie tym dynamika sprzedaży detalicznej wyniosła 17,5% r/r a produkcja przemysłowa wzrosła o 18,5% w stosunku do grudnia 2008 roku. Te dobre informacje przełożyły się na bardziej dynamiczny od oczekiwań wzrost chińskiego PKB w IV kwartale 2009 roku (10,7% r/r wobec prognoz na poziomie 10,4% r/r). Powyższe informacje wskazują również na rosnące ryzyko przegrzania chińskiej gospodarki, czego obawiają się rządowe i monetarne władze Państwa Środka. Od początku roku nasilają się spekulację dotyczące zaostrzenia polityki monetarnej w Chinach a kolejnym argumentem przemawiającym za tym scenariuszem jest nieoczekiwanie dynamiczny wzrost inflacji konsumenckiej w grudniu 2009 roku (1,9% r/r wobec oczekiwanego 1,5% r/r). W tym miejscu warto przypomnieć wydarzenia z trzeciego tygodnia stycznia, które dodatkowo wpływają na wzrost prawdopodobieństwa podwyżki kosztów pieniądza przez chiński bank
centralny w I kwartale tego roku. Pierwszą informacją była opublikowana treść wypowiedzi Liu Mankinga szefa chińskiego regulatora rynku finansowego, który poinformował, że niektóre z chińskich banków komercyjnych zostały zmuszone do ograniczenia akcji kredytowej, gdyż nie spełniły zaostrzonych od 18 stycznia 2010 roku wymogów dotyczących bankowych rezerw obowiązkowych. W czwartek opublikowano czwarto kwartalny raport dotyczący perspektyw chińskiej gospodarki. W treści tego raportu zabrakło dwóch istotnych stwierdzeń. Pierwszym było określenie „umiarkowanie luźna polityka monetarna”, drugim „pro aktywna polityka fiskalna”. Brak tych słów sugeruje zmianę podejścia władz monetarnych i rządowych do przyszłej polityki monetarnej i fiskalnej.

d3vuxy0

Podsumowanie
Reasumując widoczny wzrost awersji do ryzyka wysunął się obecnie na pierwszy plan jako czynnik, który ma największy wpływ na zmienność głównych par walutowych w tym eurodolara. Inwestorzy uciekając ponownie w kierunku inwestycji bezpiecznych na czasy niepewności wybierają między innymi papiery denominowane w amerykańskim dolarze. Mimo wszystko aby nastąpiła kontynuacja aprecjacji dolara potrzebne są nowe dane. Obecnie wydaje się, że w cenach zdyskontowano wszelkie informacje z pierwszych tygodni 2010 roku.

Rynek polski

*Perspektywy gospodarcze Polski *
Polska waluta nadal pozostaje względnie mocna wobec korekty eurodolara, co możemy uzasadnić lepszymi oczekiwaniami dalszych perspektyw naszej gospodarki w regionie Europy Środkowo – Wschodniej. Polskiej walucie nie zaszkodziły znacząco informacje o tym, że Grecja nie może liczyć na pomoc Komisji Europejskiej w sprawie ich kłopotów fiskalnych. W nadchodzącym tygodniu inwestorzy poznają między innymi raport z polskiego rynku pracy oraz dane o grudniowej dynamice sprzedaży detalicznej. Mogą one stanowić potwierdzenie, że nasz kraj, jako jedyny w Europie uniknął scenariusza recesji a obecnie stopniowo wychodzi z zeszłorocznego spowolnienia. Optymizmem napawać może fakt, że w ostatnim miesiącu 2009 roku po raz pierwszy do czterech miesięcy dynamika wzrostu średniego wynagrodzenia była wyższa od poziomu inflacji cen konsumenckich. Grudzień był też kolejny miesiącem, w którym utrzymał się trend wzrostowy dynamiki zatrudnienia (ujemna roczna dynamika zatrudnienia zmalała w porównaniu do listopada).

Warto w tym miejscu zwrócić uwagę na argumenty sceptyków scenariusza optymistycznego dla naszej gospodarki. Zagrożenia dla trendu aprecjacji naszej waluty zostaną opisane w kolejnym akapicie.

d3vuxy0

*Gospodarka – zagrożenia *
Zagrożeniem dla oczekiwanego przez nas scenariusza spadkowego mogą niezmiennie być sytuacja fiskalna w naszym kraju i rządowe plany wysokiego przyszłorocznego deficytu budżetowego. Wywołać to może naszym zdaniem jednak jedynie przyhamowanie dynamiki umocnienia naszej waluty w przyszłym roku, jeśli w ogóle zagrożenie to będzie miało wpływ na rynek walutowy. Zagrożenie to nie zmienia oczekiwanego przez nas południowego kierunku ruchu polskich par walutowych w długim terminie, gdyż według nas polska waluta jest nadal niedowartościowana. Warto w tym miejscu dodać, że dynamika przyrostu zadłużenia była w naszym kraju niższa niż w innych krajach członkowskich Strefy euro, które ratować musiały swoje gospodarki programami stymulacyjnymi. Tym samym chociaż niezwłocznie należy zreformować finanse publiczne Polski, to nadal na tle dużej części krajów ościennych Eurolandu nie wypadamy źle. Przykładem mogą być tutaj kłopoty Grecji, Hiszpanii, Irlandii czy Włoch. Kolejnym czynnikiem zagrożenia może być spowolnienie
obserwowane w Europie w IV kwartale 2009 roku a w szczególności oczekiwane również przez Europejski Bank Centralny spowolnienie gospodarki niemieckiej – naszego głównego partnera handlowego.

*Polityka monetarna *
Perspektywy przyszłej polityki monetarnej zdają się być obecnie bardzo stabilne. Z jednej strony prawdopodobieństwo dalszego luzowania znacząco się zmniejszyło po raportach NBP wskazujących na zrównoważenie się ryzyk ukształtowania się inflacji poniżej lub powyżej celu inflacyjnego. Z drugiej strony obecnie zmianie ulega skład Rady Polityki Pieniężnej po stopniowym wygasaniu 6 – letnich kadencji jej członków, co nie będzie sprzyjać zmianom kosztów pieniądza w tym okresie. Na brak zmiany głównych stóp procentowych wskazuje również ostatnia wypowiedź prezesa NBP Sławomira Skrzypka, który po Nowym Roku pozostaje na stanowisku oraz niskie odczyty wskaźników inflacji. W tym tygodniu uwaga inwestorów skupi się na kolejnym posiedzeniu RPP. Ostateczną decyzję dotyczącą przyszłej polityki monetarnej poznamy we wtorek 26 stycznia 2010 roku. Stosunkowo niska presja inflacyjna oraz przewidywana nadal niska dynamika rozwoju gospodarczego nie powinna sprzyjać zaostrzeniu polityki monetarnej w średnim terminie.

AMB Consulting

d3vuxy0
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3vuxy0