Komisarz Rehn: gospodarka Europy zmierza ku "stopniowej poprawie"
Unijny komisarz ds. gospodarczych i walutowych Olli Rehn broni decyzji przedłużenia terminów ograniczenia deficytu, jakie uzyskały niektóre kraje Europy, i ocenia, że europejska gospodarka zmierza do "stopniowej poprawy".
29.08.2013 19:35
Rehn, który jest również wiceprzewodniczącym Komisji Europejskiej, występował w czwartek na forum gospodarczym w Alpbach w Austrii. Wymieniając takie kraje, jak Francja, Belgia, Hiszpania, Słowenia i Włochy, powiedział: "uwzględniając ich postępy osiągnięte w redukowaniu deficytu budżetowego, byliśmy w stanie na wiosnę tego roku zalecić im spowolnienie rytmu ich konsolidacji" (fiskalnej).
W zamian za to kraje, które z tego spowolnienia skorzystały, powinny "przystąpić do bardziej intensywnego przeprowadzania reform strukturalnych" - dodał Rehn.
Zabrał on głos po tym, gdy w ubiegły poniedziałek prezes Bundesbanku Jens Weidmann wystąpił z ostrą krytyką decyzji dotyczącej wydłużenia terminów cięć budżetowych w wymienionych wyżej krajach.
Zdaniem Rehna pojawiają się "sygnały" świadczące o tym, że gospodarka Unii Europejskiej doszła do "punktu zwrotnego" i zmierza ku "stopniowej poprawie".
- Pozytywne sygnały dochodzą również ze strony państw członkowskich o bardziej zagrożonych gospodarkach, chociaż, oczywiście, stoją one wobec wielkich wyzwań. Oczekujemy, że wzrost w Europie zacznie być stopniowo odczuwalny w drugiej połowie roku - oświadczył Rehn.
Wskazując na negatywne objawy w gospodarce krajów unijnych, komisarz przypomniał: "Nadal występuje wielkie zróżnicowanie, jeśli chodzi o wzrost gospodarczy w strefie euro, a w wielu krajach trwa kryzys bezrobocia".
"Kluczowe dla przywrócenia równowagi" w gospodarce europejskiej pozostają dwa największe kraje strefy euro: Niemcy i Francja - podkreślił Rehn.
Uważa on, że Francja powinna podejmować śmielsze reformy dla zwiększania konkurencyjności swej gospodarki i rewizji systemu emerytalnego, Niemcy zaś powinny zastosować środki zwiększające popyt wewnętrzny i w ten sposób pomagać wzrostowi gospodarczemu w innych krajach członkowskich Unii Europejskiej.
- Jeśli Niemcy i Francja osiągną wspólnie ten cel, przysłużą się ogromnie całej strefie euro w tworzeniu nowych miejsc pracy i redukowaniu napięć społecznych - brzmiała konkluzja wystąpienia unijnego komisarza.