Komornicy chcą ostro wziąć się za alimenciarzy
Licytacja majątku, centralna baza dłużników i kary dla firm, które zatrudniają na czarno niesolidnych rodziców, mają ułatwić ściąganie należności - czytamy w "Rzeczpospolitej".
21.11.2013 | aktual.: 27.11.2013 08:38
Z danych Krajowej Rady Komorniczej wynika, że na wyegzekwowanie alimentów czeka milion dzieci. A co roku dochodzi ok. 60 tys. nowych spraw. KRK twierdzi, że w ściganiu dłużników pomogłyby zmiany w prawie.
Komornicy chcą przejąć w całości egzekucję alimentów wypłacanych przez gminne ośrodki na podstawie ustawy o postępowaniu wobec dłużników alimentacyjnych oraz świadczeń z funduszu alimentacyjnego. KRK jest też za liberalizacją egzekucji z ruchomości.
- Powinno się dopuścić ich sprzedaż nawet za minimalną cenę - mówi Rafał Frączek, prezes Krajowej Rady komorniczej. - Nieuchronność ich utraty mogłaby zmobilizować dłużników do spłaty zaległości - dodaje.
Obecnie po drugiej bezskutecznej licytacji ruchomość można zbyć za połowę wartości oszacowania, a jeśli to się nie uda egzekucję się umarza.
Inne postulaty komorników w sprawie ścigania osób zalegających z alimentami to stworzenie centralnej bazy dłużników, likwidacja wyłączenia spod egzekucji na poczet alimentów wydatków i kosztów wyjazdów służbowych a także karanie pracodawców zatrudniających alimenciarzy na czarno.