Prezydent Bronisław Komorowski w czwartek wyraził satysfakcję ze zmian dokonanych w rządowym projekcie dotyczącym reformy systemu emerytalnego. "Mam nadzieję, że wątpliwości natury konstytucyjnej dot. zmian w OFE zostaną wyeliminowane" - podkreślił.
- Zgłoszono cały szereg sugestii. Cieszę się, że niektóre z nich zostały uznane, znalazły odbicie w ostatniej rządowej wersji. Tam jest to, co jest, według mnie, istotne, czyli możliwość łatwiejszego przekonywania do OFE, albo ZUS-u, czyli stosowanie reklamy, informacji jako narzędzia walki o to, kto, gdzie będzie oszczędzał. To mnie też dotyczy. Będę słuchał, co ma do zaoferowania ZUS, a co OFE. Wtedy będę mógł łatwiej podjąć decyzję. Obecnie jej nie mam - powiedział Komorowski w TVN24.
W środę wieczorem resort pracy i polityki społecznej na stronie internetowej Rządowego Centrum Legislacji zaprezentował nową wersję projektu zmian w systemie emerytalnym.
Przewiduje ona, że ubezpieczeni będą mieli cztery miesiące - a nie trzy - na wybór, czy chcą oszczędzać na emeryturę w OFE, czy w ZUS. Zrezygnowano też z obowiązku inwestowania 75 proc. aktywów OFE w akcje, co przewidywał pierwotny projekt oraz złagodzono przepisy zakazujące reklamy OFE. Na prośbę resortu pracy na piątek, "w trybie nagłym", zwołano posiedzenie stałego komitetu Rady Ministrów, który zajmie się projektem.
Prezydent był pytany także o wątpliwości ws. zgodności proponowanych zmian z konstytucją zgłaszane przez niektóre instytucje państwowe. - Jeżeli będą wątpliwości natury konstytucyjnej, po pierwsze proszę o ich zbadanie, zanim zostaną uruchomione prace w parlamencie, będę o to samo prosił komisje sejmowe, aby nad aspektem konstytucyjności w sposób szczególny się pochyliły. Będę też sam badał te kwestie i na końcu podejmę decyzję - powiedział.
- Dzisiaj mam nadzieję, że istotne wątpliwości natury konstytucyjnej zostaną na etapie wspólnej pracy i wrażliwości wyeliminowane. Usłyszałem z kręgów decydentów co do kształtu proponowanych zmian wypowiedź, że i tak sprawa będzie w Trybunale Konstytucyjnym. Tak nie można. Trzeba robić prawo, które wchodząc w życie będzie w maksymalnym stopniu doskonałe z punktu widzenia konstytucyjności - dodał.
Komorowski odpowiadał też na pytania o sytuację wewnątrz partii rządzącej i koalicji. - Póki co obserwuję, że kłopoty wewnętrzne PO nie przenoszą się w widoczny sposób na destabilizację większości w parlamencie czy niemożliwość przeprowadzania ustaw. Stabilność na poziomie, być może nie najbardziej satysfakcjonującym, jest zapewniona - podkreślił. Zauważył, że w poprzednich koalicjach rządowych sytuacja bywała dużo gorsza.
