Komu najwięcej trzeba płacić za godzinę pracy?

W Polsce jest coraz więcej pracowników na godziny. Najczęściej pracują na zlecenie. Niektórzy twierdzą, że taka forma zarabiania jest bardziej opłacalna niż etat.

Komu najwięcej trzeba płacić za godzinę pracy?

10.05.2010 | aktual.: 10.05.2010 13:29

W Polsce jest coraz więcej pracowników na godziny. Najczęściej pracują na zlecenie. Niektórzy twierdzą, że taka forma zarabiania jest bardziej opłacalna niż etat. To nowy trend w Polsce, w innych krajach – bardzo powszechny. Komu opłaca się pracować na godziny? Kto zarabia najwięcej?

Niania – 11 zł

Jak wynika z ustaleń serwisu niania.pl, w stolicy opiekunki do dzieci oczekują średnich zarobków na poziomie 15,17 zł za godzinę. Natomiast rodzice średnio są w stanie zaoferować 11,52 zł. W Krakowie, jest to odpowiednio 11,85 zł i 10,98 zł.

Spośród 5 największych miast najmniej płacą rodzice we Wrocławiu, bo tylko 8,48 zł przy średnich oczekiwaniach opiekunki 12,04 za godzinę. W mniejszych miastach zarobki oferowane nianiom są wyraźnie niższe. Na przykład w Bielsku Białej rodzice średnio chcą płacić nianiom 7,28 zł za godzinę.

- Dużo zależy też od kwalifikacji opiekunki. Są przypadki, gdy rodzice płacą dużo powyżej tych średnich kwot, około 40-50 zł za godzinę. Takie kwoty otrzymują opiekunki, które uczą języka angielskiego albo przeprowadzają zajęcia z rytmiki. Na wyższe zarobki mogą też liczyć opiekunki dzieci niepełnosprawnych – mówi Joanna Kędziora, właścicielka jednej z warszawskich agencji pośrednictwa w zatrudnianiu opiekunek.

*Firma sprzątająca – od 8 do 100 zł *

Sprzątają, bo z powodu niskich kwalifikacji nie są w stanie zarabiać w inny sposób. To jedyne co mogą robić. Ich zarobki są niewielkie - ok. 6 - 9 zł za godzinę. Ale są też tacy, dla których sprzątanie jest sposobem na życie zawodowe. Założyli firmy i naprawdę nieźle sobie radzą. Stawki za sprzątanie wzrastają, gdy trzeba usuwać zabrudzenia trudne – po remontach. Gdy konieczne jest stosowanie specjalnych substancji czyszczących. Najczęściej takie prace wykonują firmy, które bardzo się cenią.

- Razem z kolegami myjemy okna biurowców, mieszkań prywatnych, firm… Sprzątamy po remontach, na szczególne zlecenie. Bierzemy za godzinę sprzątania nawet ok. 100 zł, to zależy od rodzaju zabrudzenia. Planujemy założyć spółkę i załatwić sobie długoterminowe umowy. Na razie nasza praca jest przypadkowa, są miesiące, gdy nie mamy w ogóle zleceń, tak było w zimie. Ale teraz się ożywiło i nie możemy nadążyć ze sprzątaniem. Na przykład w ubiegłym miesiącu zarobiliśmy 4,2 tys. zł. No ale robota jest od świtu do nocy i bardzo ciężka, niektóre zabrudzenia usuwamy w maskach na ustach, w specjalnych kombinezonach – twierdzi Jarosław Górlicki z Warszawy.

Freelancer w branży IT – od 100 zł

Programista - wolny strzelec zarabia około 50 złotych za godzinę. Freelancerom najlepiej płacą zleceniodawcy z branży telekomunikacyjnej. Z analizy wynagrodzeń 18 tys. specjalistów z branży IT wynika, że wolni strzelcy są opłacani zdecydowanie lepiej, niż ich koledzy związani na stałe z jedną firmą – informuje serwis Praktycy.com, który na ten temat przygotował raport.

Na najwyższe stawki liczyć mogą osoby zarządzające projektami. Godzina ich pracy warta jest prawie 100 złotych. W pierwszej piątce najbardziej dochodowych projektów znalazły się te, związane z rynkiem farmaceutycznym. Autorzy płacowego badania freelancerów są przekonani, że przyszłość będzie dla wolnych strzelców jeszcze lepsza. Przede wszystkim ze względu na rosnące zapotrzebowanie na ich usługi. Popyt na freelancerów może w najbliższym czasie wzrosnąć nawet o 50 procent. Jeremi Grzeszczak, freelancer z Gdańska, przyznaje że przynajmniej na razie nie zamierza pracować etatowo. Chociaż jak mówi ma oferty pracy.

- Pracuję dla różnych firm, zarządzam projektem od początku do końca, szukam wykonawców np. oprogramowania, potem dbam, by zostało ono wdrożone. Oczywiście każda firma może mieć inne wymagania, więc staram się być elastyczny, dostosowuję się. Dla mnie to bardziej opłacalne. Biorę za godzinę od ok. 100 zł do nawet 500 zł i więcej. Raczej będę chciał założyć własną firmę – twierdzi Jeremi Grzeszczak, ma 26 lat.

Asystentka – od 49 zł

Na godziny pracują tez asystentki. Wynajmują je menedżerowie, którzy wyjeżdżają w delegację. Asystentki na godziny są też wynajmowane przez hotel lub instytucję, która organizuje konferencję. Mają one zorganizować pracę menedżera, który przyjeżdża na spotkanie biznesowe z innego miasta. Na przykład wynajęcie asystentki z agencji kosztuje od 49 do 60 zł za godzinę pracy. Oczywiście w przypadku stałej współpracy, gdy firma zamówi miesięczny pakiet ustalonej liczby godzin, kwota jest niższa. Te pieniądze trafiają do agencji, asystentka do ręki otrzymuje niższą kwotę. To bardziej opłacalne niż wynajęcie pracownika z agencji pracy tymczasowej, bo zleceniodawca płaci jedynie za faktycznie przepracowane godziny pracy i nie ponosi dodatkowych kosztów związanych z wypłacaniem wynagrodzenia za czas choroby czy urlopu.

Dentysta – nawet 2 – 3 tys. zł

Płaca jest uzależniona od stażu dentysty, specjalizacji, tego, w jakiej miejscowości dentysta pracuje, czy ma prywatną praktykę czy też pracuje w publicznej przychodni. Dlatego różnice między zarobkami w tym zawodzie są gigantyczne. Nie zawsze wynagrodzenie stomatologa jest adekwatne do jego umiejętności - czasem przepłacamy, bo dentysta przyjmuje w gabinecie z marmurowymi kafelkami. Ten sam zabieg w jednej przychodni może kosztować jeszcze raz tyle, ile kosztuje w innej. Na przykład za leczenie kanałowe zęba (jeden kanał) w prywatnym gabinecie w Suwałkach zapłacimy około 60 zł, w Warszawie to już koszt ok. 90 zł., w Gdańsku – 70-80 zł. W gabinecie w Warszawie, w którym pacjent może oglądać telewizję podczas zabiegu, płaci się już 110 zł. Nie brakuje stomatologów zarabiających ponad 10 tys. zł netto miesięcznie. Niektórzy przyznają, że są w stanie zarobić od 500 zł do 3 tys. zł na godzinę!

- Oczywiście mówimy tu o stomatologii kosmetycznej. Zakładanie implantów czy protez może tyle kosztować. Najczęściej jest tak, że pacjent płaci, dajmy na to 5 tys. zł za protezę, z czego dentysta połowę płaci protetykowi. Zakładanie implantów, koron czy licówek może trwać nawet 2 - 3 godziny. Te kwoty zależą od gabinetu i jego renomy, materiałów z których zrobiona jest proteza. Odliczyć trzeba też inne koszty, np. wynajem lokalu, koszt energii elektrycznej, raty za zakup urządzeń. Nawet otrzymując 3 tys. zł za godzinę pracy, dentysta na rękę ma tysiąc. Ja pracuję od poniedziałku do piątku po 5 godzin dziennie i najczęściej zajmuję się leczeniem za drobne kwoty – mówi Joanna Gębińska, stomatolog z Gdańska.

Ginekolog – nawet około 500 zł

Zarobki ginekologów również są imponujące. Za poradę (bez badania) znanego ginekologa płaci się w Trójmieście 180 zł! Gdy dochodzi badanie, trzeba już wydać minimum 500 zł. Gabinety, w których przyjmują młodzi lekarze, jeszcze "bez nazwiska", nie cenią się tak bardzo.

- Kobiety chcą się badać u skutecznych lekarzy, najlepiej z tytułami profesorskimi. Są w stanie płacić im naprawdę dużo. Taki specjalista na godzinę mógłby zarabiać 500 zł i więcej. Ale trzeba wziąć pod uwagę to, że najczęściej przyjmuje dziennie kilka pacjentek, pracuje tylko raz w tygodniu, wykłada na akademii, pracuje też naukowo. Uśredniona kwota jest więc niższa – opowiada Irena Długowska, współwłaścicielka poradni prorodzinnej w Gdyni.

„Mąż” na godziny - 50 zł

Naprawią zepsuty kran, zawieszą obrazek na ścianie, w Internecie najczęściej ogłaszają się jako mężowie na godziny. A to dlatego, że ich klientkami są najczęściej samotne kobiety w dużych miastach.

- Miesięcznie na drobnych naprawach zarabiam ok. 2 tys. zł netto. Dbam o kontakty, wiem, że gdy raz naprawię kran jakiejś kobiecie, to ona znów do mnie zadzwoni, gdy coś się jej się zepsuję. Dlatego daję upusty albo drugą usługę wykonuję za darmo. Na przykład za naprawienie cieknącego kranu biorę 50 zł, mam własne uszczelki i narzędzia. Taka prosta naprawa trwa kwadrans. Za zawiezienie lampy biorę 20 zł, to z kolei zajmuje mi 20 do 30 minut - mówi Tomasz, z Gdyni.

Kto pracuje na godziny i za ile (pytaliśmy tylko w agencjach pośrednictwa w wynajmowaniu takich pracowników)

Asystentka - od 49 do 60 zł
Recepcjonistka – od 40 zł
Księgowa – od 70 zł
Menedżer – w zależności od specjalności – od ok. 500 z (podpisanie umowy z partnerem klienta), za pośrednictwo w zakupie biura płaci się już od ok. tysiąca zł
Opiekunka do dzieci – od ok. 15 zł ( w Gdańsku)
Wyprowadzasz psów – od 7 - 10 zł ( w Gdańsku)
Pracownik call centre – od 30-40 zł (dyżur nocny)
Na godziny pracują też pracownice agencji towarzyskich - od 200 - 500 zł

Krzysztof Winnicki (toy)

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (34)