Końcówka przypieczętowała sukces byków

Otwarcie kontraktów uplasowało się wczoraj aż 41 punktów powyżej piątkowej ceny odniesienia.

02.06.2009 08:38

Otwarcie kontraktów uplasowało się wczoraj aż 41 punktów powyżej piątkowej ceny odniesienia.

Silna sesja za oceanem w połączeniu ze świetnymi nastrojami panującymi rano na rynkach azjatyckich musiały siłą rzeczy podziałać mobilizująco na naszych kupujących. Tym samym piątkowa wyprzedaż z końcowej fazy notowań okazała się zupełnie niepotrzebnym incydentem, nie znajdującym potwierdzenia w przebiegu sesji amerykańskiej (z identyczną sytuacją mieliśmy zresztą również do czynienia w czwartek). Jak mogliśmy się przekonać, wysoko zawieszona półka cenowa na którą byki wdrapały się już na początku sesji stała się jedynie platformą dla kolejnego uderzenia popytu. W konsekwencji kupującym udało się bez problemu dotrzeć do obszaru zapory podażowej: 1846 – 1851 pkt. Tutaj nastąpiło chwilowe przegrupowanie sił (zarówno w jednym jak i drugim obozie), co zaowocowało wejściem rynku w fazę stabilizacji. Po kilkudziesięciu minutach strona popytowa zainicjowała jednak kolejny atak, w wyniku czego zapora podażowa: 1846 – 1851 pkt. zastała naruszona. Kolejne fazy sesji upłynęły na kreśleniu konsolidacji, z takim jednak
zastrzeżeniem, że w/w zakres cenowy zaczął pełnić rolę wsparcia. To sugerowało kolejny atak popytu, do którego rzeczywiście ostatecznie doszło. W końcówce sesji wspomniany atak przerodził się jednak w niepohamowaną euforię zakupową, w wyniku czego przełamaniu uległa także strefa oporu Fibonacciego: 1875 – 1879 pkt. Zamknięcie czerwcowej serii kontraktów wypadło ostatecznie na poziomie: 1910 pkt., co stanowiło niemalże siedmioprocentowy wzrost wartości FW20M09 w stosunku do piątkowej ceny odniesienia.

Obraz
© (fot. DM BZ WBK)

Przełamanie strefy oporu Fibonacciego: 1875 – 1879 pkt. (przypomnę, że koncentrowały się tutaj projekcje potencjalnej, symetrycznej formacji XABCD) wygenerowało krótkoterminowy sygnał kupna. Utrzymywałbym w tej chwili w swoim portfelu długie pozycje, zdając sobie jednak sprawę z tego, że tak naprawdę nie doszło jeszcze do wybicia górą z ponad miesięcznej konsolidacji. W tym kontekście zwróciłbym zatem uwagę na zakres: 1945 – 1952 pkt. Niewykluczone, że zrealizowałbym już tutaj częściowo zysk z długich pozycji (uzależniłbym to od sytuacji na rynku kasowym, a szczegóły przedstawię w swoich komentarzach online). Jeśli jednak bykom udałoby się pokonać tę przeszkodę, należałoby wówczas ponownie rozważyć kupno kontraktów. Nie da się bowiem ukryć, że anulowanie strefy: 1945 – 1952 pkt. może tak naprawdę implikować test poziomu: 2036 pkt., stanowiącego zniesienie 113% fali spadkowej – zaznaczonej na wykresie czerwoną, przerywaną linią. Niemniej jednak, z racji wiarygodnych zniesień i projekcji cenowych Fibonacciego
koncentrujących się w zakresie: 1945 – 1952 pkt., wątpię, by bykom udało się tak gładko sforsować wymienioną zaporę podażową. Początek sesji może w ogóle rozpocząć się od niewielkiej korekty, znoszącej w jakimś stopniu wczorajszą falę hossy. Z technicznego punktu widzenia problem pojawiłby się wówczas, gdyby kontrakty znalazły się ponownie poniżej strefy cenowej: 1875 – 1879 pkt. Dlatego zlecenie zabezpieczające ustawiłbym stosunkowo blisko w/w zakresu, na poziomie: 1865 pkt.

Tak bliskie umiejscowienie zlecenia stop wynika również z tego, że tak jak już podkreślałem wcześniej, kontrakty nie wybiły się jeszcze ponad górny zakres miesięcznej konsolidacji. Nadal zatem obwiązuje trend boczny, a to z kolei może implikować ciągłe zmiany nastrojów i tendencji rynkowych. Na pewno sytuacja zmieniłaby się w zauważalnym stopniu, gdyby wczorajsza inicjatywa byków znalazła potwierdzenie w przebiegu dzisiejszej sesji giełdowej. Kolejne bowiem zdecydowane uderzenie popytu zmieniłoby diametralnie obraz rynku, generując tak naprawdę następny, silny sygnał kupna. Mam jednak trochę wątpliwości, czy kupujących będzie stać na to, by „pociągnąć” wczorajszy temat, i z tak wielką determinacją prowadzić walkę z niedźwiedziami (wydaje się, że sporym sukcesem byków byłoby już utrzymanie zdobytej wczoraj półki cenowej). Niemniej byki mają w tej chwili przewagę na rynku (widać to już było na sesji piątkowej), zatem to ten właśnie obóz powinien być obecnie inicjatorem kolejnych zdarzeń rynkowych na parkiecie
warszawskiej giełdy. Wizualnym potwierdzeniem tak sformułowanej konkluzji byłoby niewątpliwie przełamanie znanej nam już zapory podażowej: 1945 - 1952 pkt.

Paweł Danielewicz
Analityk Techniczny
pawel.danielewicz@bzwbk.pl

DM BZ WBK

| Dane prezentowane w niniejszym raporcie zostały uzyskane lub zaczerpnięte ze źródeł uznanych przez DM BZ WBK S.A. za wiarygodne, jednakże DM BZ WBK S.A. nie może zagwarantować ich dokładności i pełności. Niniejsze opracowanie i zawarte w nim komentarze są wyrazem wiedzy oraz poglądów autora i nie powinny być inaczej interpretowane. Dom Maklerski BZ WBK S.A. nie ponosi odpowiedzialności za szkody poniesione w wyniku decyzji podjętych na postawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu. Powielanie bądź publikowanie niniejszego opracowania lub jego części bez pisemnej zgody DM BZ WBK S.A. jest zabronione. |
| --- |

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)