Koniec kultowego niemieckiego browaru. Działał ponad 270 lat
Po przeszło dwóch wiekach działalności browar Hütt w niemieckim Baunatal kończy swoją historię. Ostatni działający browar w powiecie Kassel nie znalazł następcy, a jego właściciel - Frank Bettenhäuser - podjął decyzję o przejściu na emeryturę.
Frank Bettenhäuser, właściciel browaru Hütt, przez 15 lat poszukiwał kogoś, kto przejmie jego rodzinny biznes. Jak podaje portal hessenschau.de, mimo prób znalezienia następcy wśród rodziny, pracowników i inwestorów, nie udało się.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kupiły mystery boxy z Anglii. Liczyły na perełki. "Rozczarowanie"
Niemiecki browar zamyka się po 273 latach
W piątek (29 sierpnia) właściciel ogłosił likwidację swojego przedsiębiorstwa. "Po 270 latach i ponad dziewięciu pokoleniach historii rodziny, z ciężkim sercem zamykamy Browar Hütt z jego markami Hütt i Hessisch Löwen, popularnymi zarówno wśród młodych, jak i starszych" - przekazał w oświadczeniu Bettenhäuser.
Obecnie w browarze zatrudnionych jest około 40 osób, zajmujących się m.in. logistyką, sprzedażą i administracją. Ich przyszłość stoi pod znakiem zapytania. "Jeśli w trakcie procesu likwidacji pojawią się oferty od kupujących lub inwestorów, jestem zdecydowanie gotowy do podjęcia tych negocjacji" - podkreślił właściciel.
Zamknięcie browaru Hütt oznacza koniec 270-letniej historii piwowarstwa w regionie. Browar od lat zmaga się z tym samym problemem, co cała niemiecka branża piwowarska - sprzedaż systematycznie spada.
Sytuacji nie poprawiają zmiany demograficzne. - Pokolenie baby boomers odchodzi na emeryturę, a młodych chętnych do przejęcia takich firm jest jak na lekarstwo - tłumaczyła rzeczniczka Heskiego Dnia Przemysłowo-Handlowego.
Jak pisaliśmy w WP Finanse, w 2025 r. niemieckie browary odnotowały znaczący spadek sprzedaży piwa, co stanowi poważne wyzwanie dla całej branży. Jak podaje Portal Spożywczy, rynek skurczył się o 7 proc., co przekłada się na 2,6 mln hektolitrów piwa w pierwszym półroczu. To oznacza, że codziennie nie sprzedaje się ok. 3 mln puszek.
Kryzys browarów w Polsce
O podobnych problemach na polskim rynku mówił w rozmowie z WP Finanse dyrektor Browarów Polskich Bartłomiej Morzycki.
- Surowce, proces produkcji i dystrybucja to łącznie aż 2/3 końcowej ceny piwa. Wzrost ich cen był dla branży ogromnym ciosem - wspominał Morzycki. - W ciągu zaledwie trzech lat średnia cena piwa na półkach wzrosła o 35 proc.Nigdy wcześniej rynek nie obserwował takich zmian. A piwo jest takim napojem alkoholowym, który jest bardzo wrażliwy na cenę - dodawał dyrektor Browarów Polskich.