Cena soi rośnie o 50 proc.
Tylko pozornie dla Europejczyka nieweganina ta informacja nie ma większego znaczenia. Soja to bowiem jeden z głównych produktów stosowanych na świecie do wytwarzania biopaliw. Gwałtowny wzrost jej ceny oznacza więc droższe tankowanie.
Według Saxo Banku soja może podrożeć w wyniku klęsk żywiołowych, jakie nawiedziły świat w 2012 roku. Już dzisiaj zapasy tej strączkowej rośliny są najniższe od blisko dekady. Na wzrost ceny soi wpłyną spekulanci, którzy wywindują jej cenę aż o 50 proc.