Koniec zatrudniania krewnych w administracji

Rząd wypowiada walkę nepotyzmowi w urzędach i spółkach należących do Skarbu Państwa. Kancelaria Premiera przygotowała ustawę skupiającą w sobie wszystkie przepisy antykorupcyjne.

Obraz
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

Celem twórców ustawy jest zapobieganie nieprawidłowościom w instytucjach publicznych. Jak informuje "Rzeczpospolita" ustawa ma zawierać listę zakazów skierowanych do osób zatrudnionych w sektorze publicznym. Choć już teraz funkcjonują przepisy antykorupcyjne, to ustawa znacznie poszerza ich zakres. Główne założenia to zakaz prowadzenia biznesów w spółkach i własnych firm przez pracowników administracji publicznej. Zabronione będzie powoływanie się na funkcję czy urząd w celu nabycia towaru po niższej od pozostałych cenie.

Ważnym zapisem będzie wydłużenie z roku do trzech lat okresu karencji. Oznacza to, że urzędnik wcześniej zatrudniony w administracji przez trzy lata nie będzie mógł być zatrudniony w firmie, w której sprawach wydawał decyzje. Zakazane będzie również przyjmowanie świadczeń majątkowych poniżej ich wartości, tzw. dowodów wdzięczności. Za podobne wykroczenie nowa ustawa przewiduje od 10-50 tys. złotych kary.

Ustawa zakłada również ograniczenie możliwości zasiadania funkcjonariusza publicznego we władzach co najwyżej jednej spółki. Dotyczy to zarówno spółek Skarbu Państwa, jak i spółek samorządowych.

Nowe regulacje zaczną obowiązywać także w obszarze oświadczeń majątkowych. Proponowane jest ujednolicenie ich wzorów. Należałoby je składać z chwilą zatrudnienia w sektorze publicznym, później co roku, a także po zakończeniu pracy. Nie wszystkie informacje tak jak dziś byłyby publikowane i powszechnie dostępne.
Nadal będzie wgląd do oświadczeń osób zajmujących czołowe stanowiska państwowe, posłów, szefów samorządów i radnych. Pozostałe będą udostępniane jedynie na uzasadniony wniosek urzędom antykorupcyjnym i dziennikarzom.

Ważnym elementem nowych przepisów będzie obowiązek złożenia oświadczenia o zatrudnieniu w administracji osób spokrewnionych. Dotyczyć to będzie zarówno małżonka, dzieci, ale nawet teściów i wnuków.

Wybrane dla Ciebie

Brytyjczycy kupili polski browar, ale piwa nie chcą. Oto co produkują
Brytyjczycy kupili polski browar, ale piwa nie chcą. Oto co produkują
Wzbudzili kontrowersje. Teraz zamykają lokale. "Zbyt odważny"
Wzbudzili kontrowersje. Teraz zamykają lokale. "Zbyt odważny"
Zostawili go z problemem na 36 tys. zł. Poszkodowanych może być więcej
Zostawili go z problemem na 36 tys. zł. Poszkodowanych może być więcej
Nowy system na parkingach Biedronki. Sieć wyjaśnia, na czym polega
Nowy system na parkingach Biedronki. Sieć wyjaśnia, na czym polega
Zbliża się masowa wycinka. Coraz bliżej kontrowersyjnej inwestycji
Zbliża się masowa wycinka. Coraz bliżej kontrowersyjnej inwestycji
Sensacja wśród turystów. W Tatrach mają nosić swoje odchody w workach
Sensacja wśród turystów. W Tatrach mają nosić swoje odchody w workach
Czeczeni mieli zastraszać kupców. Prokuratura chciała umorzenia sprawy
Czeczeni mieli zastraszać kupców. Prokuratura chciała umorzenia sprawy
Polacy kochają jej smak. Ulubiona ryba może zniknąć ze sklepów
Polacy kochają jej smak. Ulubiona ryba może zniknąć ze sklepów
Sprawdzili kilkanaście piekarników. Oto wyniki kontroli
Sprawdzili kilkanaście piekarników. Oto wyniki kontroli
Praca dla Polaków w Niemczech. Oto ile płacą za robotę przy bydle
Praca dla Polaków w Niemczech. Oto ile płacą za robotę przy bydle
Klienci rzucili się po nową kolekcję. Tłumy w Ikei. Sieć zabiera głos
Klienci rzucili się po nową kolekcję. Tłumy w Ikei. Sieć zabiera głos
Praca w Krakowie. Płacą nawet 20 tys.zł kierowcy
Praca w Krakowie. Płacą nawet 20 tys.zł kierowcy