Konsolidacja

Nie było to jednak dzienne minimum. Po otwarciu rynku w Stanach nastąpił jeszcze jeden ruch w dół i dzienne minimum zostało wyznaczone na poziomie wsparcia 2148, które wskazywałem jako potencjalny poziom, na którym podaż wyczerpie swój impet. Wszelkie próby podniesienia rynku spełzły na niczym i bykom w czasie sesji nie udało się nawet zbliżyć do poziomu otwarcia 2167, co nie świadczy dobrze o sile strony popytowej. Z drugiej strony nawet pogłębianie się spadków na Wall Street nie spowodowało pokonania wsparcia na 2148. Ewidentnie nasi inwestorzy liczą wciąż na powrót do wzrostów i chcą traktować obecne cofnięcie, jako korektę w trendzie wzrostowym.
Celowo piszę, że „chcą”. Dla wielu jest zaskoczeniem jak szybko zniknął popyt, który jeszcze kilka dni temu wydawał się w pełni kontrolować sytuację. Inwestorzy wciąż mają w pamięci te wzrosty i trudno im od razu zmienić nastawienie. Stąd oczekiwanie na dalsze zwyżki i próby podniesienia rynku, które prawdopodobnie i dzisiaj będą miały miejsce.Jeżeli jednak te próby będą anemiczne lub nie będzie ich wcale, a rynki amerykańskie będą nadal traciły (czego w perspektywie następnego tygodnia czy dwóch oczekuję), to rozczarowanie będzie bardzo duże i prawdopodobieństwo wygenerowania silnego impulsu spadkowe wzrośnie. Jednak w najbliższych dniach spodziewam się prób podniesienia rynku.

Przy wzrostach pierwszym istotnym poziomem oporu jest 2182-2188. Pokonanie tego poziomu powinno pozwolić na wzrost do strefy 2210-2217. Przy spadkach poziom 2148 potwierdził już swoje znaczenie. Jeżeli rynek osłabnie jeszcze trochę wskazałbym na strefę 2132-2136. Zwłaszcza ta górna wartość powinna mieć znaczenie. Niżej istotny poziom to 2109. Podsumowując: Spodziewam się, ze byki na najbliższych sesjach, będą próbowały walczyć. Sądzę jednak, że wszystko na co stać stronę popytową, to jedna może dwie sesje wzrostu. Kłopot powinien sprawić już poziom 2188, a pokonanie poziomu 2210 wydaje się mało prawdopodobne. Jeżeli rynek zbyt długo będzie spoczywał, przy obecnych poziomach, to frustracja byków może przerodzić się w silniejszy ruch spadkowy. Jednak najbliższe sesje prawdopodobnie upłyną na „przeciąganiu liny”.

Ważna uwaga: Zwracam uwagę, że w najbliższy czwartek – 28. czerwca, odbędzie się WZA KGHMu, na którym zostanie ustalona wysokość dywidendy wypłacanej przez tą spółkę. Oczekiwania rynku mówią, że spółka wypłaci 50% zeszłorocznego zysku. To przekłada się na spadek wartości indeksu WIG 20 o ponad 50 punktów. Jeżeli dywidenda zostanie uchwalona w tej wysokości, to przy obecnych poziomach notowania kontraktu, można przyjąć, że wartość ta jest już w cenie kontraktu. Jeżeli jednak dywidenda zosatnie uchwalona w wysokości wyższej (niższa jest mniej prawdopodobna ze względu na stanowisko Skarbu Państwa) to cena kontraktu będzie musiała się dostosować do tej informacji. W czwartek będzie to dodatkowy czynnik ryzyka, zwłaszcza dla inwestorów posiadających długie pozycje.

Opracowanie:
Rafał Bogusławski
analityk techniczny
DM BZ WBK