Konsolidacja

Wczorajsza sesja zakończyła się spadkiem indeksów, jedynie sWIG-80 odnotował wzrost. Sesja upływała pod znakiem ograniczonej zmienności w rejonie ostatnich maksimów. Po otwarciu WIG jak i mWIG-40 wyznaczyły nowe maksima, ale w przypadku WIG-20 kupujący nie udało się przebić 2424.

18.09.2012 09:13

sWIG80 dzięki popytowi na końcowym fixingu zamknął się na dziennym maksimum, co zdaje się wskazywać, iż zainteresowanie przesuwa się w kierunku małych i średnich spółek. Na głównych indeksach w drugiej części zarysowała się przewaga sprzedających, ale skala spadku w relacji do wcześniejszego wzrostu nie jest znacząca. Struktura ruchu jest na razie typowa dla korekt i na razie nie ma podstaw, by mówić o wyczerpaniu potencjału wzrostowego. Słabsze nastroje na światowych rynkach sugerują pogłębienie korekty, a najbliższe wsparcie dla WIG-20 znajduje się na 2385.

W przypadku silniejszego ruchu popyt winien pojawić się na 2364 lub też 2353. Przełamanie tego ostatniego pułapu będzie sygnalizowało możliwość wyczerpania potencjału wzrostowego, co z kolei winno przełożyć się na test 2330. Najbliższe opory znajduje się na maksimach na 2420 i 2424. W przypadku ich pokonania celem winien być wierzchołek z końca października 2011 na 2433. W przypadku silniejszego ruchu celem winien być poziom 2485. Dzisiejsza sesja winna rozpocząć się od spadku, ale na niższych poziomach powinien pojawić się popyt, który zapewne będzie próbował atakować maksima.

Na piątkowej sesji główne indeksy wybiły się z kanałów wzrostowych, co wskazuje na pewną siłę kupujących. Wielu inwestorów nurtuje pytanie, czy nadbicie wieńczy ruch zainicjowany na 2089 czy też jest kupujący podejmą próbę ataku na kolejne opory. Wczorajszą sesję interpretuję jako fazę konsolidacji po wzroście i na razie nie można z pełną odpowiedzialnością wskazać wariantu, który będzie rozgrywany. Zadania nie ułatwia również perspektywa piątkowego rozliczenia wrześniowych serii instrumentów pochodnych, co zazwyczaj wiąże się z większą zmiennością.

Tomasz Jerzyk

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)