Konsolidacja kursów trwa w najlepsze
Rynek ostatnio preferuje tzw. nocne granie. Wypadkowa zachowań i nastrojów ze świata dyskontowana jest w cenach otwarcia, po czym reszta sesji przebiega w skrajnie odmiennych nastrojach.
W przypadku braku pomysłu, co do dalszego kierunku kursów, takie zachowanie bywa typowe. Czwartkowa sesja rozpoczęła się od 31 pkt luki hossy (2 440 pkt), po czym z poziomu 2 441 pkt notowania kontraktów terminowych dynamicznie traciły na wartości. W ciągu pierwszych 10 minut handlu kupujący oddali 23 pkt, a prze z kolejne 3 godziny podaż doprowadziła do testu poziomu 2 400 pkt. Rynek ignorował publikacje wskaźników nastrojów w Europie, które były zgodne z oczekiwaniami
Po godzinie 12 nastroje uspokoiły się nieco i wszystko wskazywało na to, że kursy kontraktów terminowych będą oscylowały w 20-pkt konsolidacji (2 400 - 2 420 pkt). Niespodzianką była kolejna fala wyprzedaży tuż po godzinie 16, kiedy to FW20Z09 utraciły kolejne 25 pkt, w wyniku opublikowania gorszego niż oczekiwano indeksu ISM dla usług w USA. Na końcowym fixingu ustalono kurs 2 395 pkt (-0,62%) przy sesyjnym wolumenie obrotu wynoszącym 47,5 tys. sztuk.
Na zakończenie czwartkowej sesji notowania kontraktów terminowych zatrzymały się na wsparciu, będącym połową poprzedniego białego korpusu, zlokalizowana na 2 397 pkt. Fakt wystąpienia wysokiego czarnego korpusu w rejonie tegorocznych maksimów może znowu oddalić perspektywę wzrostów w grudniu. Brak zdecydowania, jaki obserwujemy od pewnego czasu można wytłumaczyć wskazaniami ADX. Wskaźnik ten, obrazujący siłę/słabość trendu, przyjmuje wyjątkowo niskie wartości, co jest symptomem całkowitego wytracenia impetu przez trend wzrostowy. Przełom w obecnym marazmie będziemy dostrzegać dopiero, gdy wspomniany oscylator zacznie umacniać się. Prawdopodobnie zjawisku temu będzie towarzyszyło wybicie poza rejon 2 450 pkt (tegoroczne maksima) lub zniżka poniżej 2 275 pkt (tegoroczna linia trendu wzrostowego).
Poruszanie się kursów wewnątrz przedziału wyznaczonego przez powyższe wartości nie zmienia technicznego obrazu rynku. Potwierdzeniem konsolidacji jest rozkład obrotów. Do połowy września średnie wolumeny sesyjne były wyższe niż średnio w ostatnich 2 miesiącach. Trudno dziwić się inwestorom, że wyczekują na wiarygodny solidny sygnał, od niego bowiem może zależeć średnioterminowy kierunek na rynku. LOP jest zmienną, która zwykle uwiarygodnia lub podważa kierunek trendu. W ostatnich dniach zmienna na przemian była argumentem popytowym i podażowym, także wczoraj. To dodatkowo informuje o tym, jak bardzo rynek jest niezdecydowany.
BM Banku BPH