Konta dla emerytów z błogosławieństwem ZUS

Blisko 60 proc. emerytów i rencistów otrzymuje swoje świadczenia na rachunki bankowe, pozostałym wysyłane są przekazy pieniężne. Jeszcze w 2005 r. proporcje były zupełnie inne – 55,5 proc. wybierało przekaz pocztowy i listonosza, a 44,5 proc. konto. Przesyłanie pieniędzy na rachunek jest znacznie tańsze (koszt wypłat za pośrednictwem przekazu to w 2011 r. 250 mln zł, a na rachunek bankowy - 30 mln zł), dlatego ZUS w połowie ubiegłego roku ogłosił strategię marketingową mającą zwiększyć wiedzę na temat obrotu bezgotówkowego. Skoncentrowano się na tym, czego może oczekiwać „nieubankowiony świadczeniobiorca”. Jaki produkt odpowiadałby tym wymaganiom?
- Postawiliśmy na wygodę, bezpieczeństwo i niskie koszty – wyjaśnia Mirosława Boryczka, członek zarządu ZUS.

Warunkami sine qua non były brak opłaty za prowadzenie rachunku i darmowa karta do konta - przynajmniej przez dwa lata. Z pięciu banków, które złożyły ofertę, ZUS wybrał Pekao SA i konsorcjum Banku Pocztowego i Poczty Polskiej.
Dla banków wskazanie ZUS to ważne poparcie w grze o niezagospodarowany kawałek tortu. TNS Pentor szacuje, że nawet 4 miliony ludzi po pięćdziesiątce obywa się teraz bez konta w banku.
- Ale zarazem 66 proc. z tych finansowo wykluczonych idzie na pocztę, by opłacić rachunki - dorzuca od razu Szymon Midera, wiceprezes zarządu Banku Pocztowego. I to ci ludzie są grupą, do której bank kieruje swoją ofertę. Już dziś seniorzy stanowią 1/3 wszystkich jego klientów.

Do 2015 r. Pocztowy chce mieć 3 miliony klientów, z czego milion stanowiliby posiadacze konta Nestor. To duże wyzwanie, bo pod koniec ubiegłego roku otwartych było 330 tys. kont dla seniorów. - Jesteśmy bankiem dla Polski powiatowej. Koncentrujemy się na wsiach i miasteczkach. Tam ubankowienie jest wciąż w porównaniu z miastami mniejsze, można tam wiele zrobić - dodaje Midera.
Żeby osiągnąć swój cel, bank zamierza sięgnąć szerzej po najsilniejszą swoją broń: listonoszy. To również dzięki nim będzie prowadzona akcja edukacyjna wśród emerytów i rencistów. - Mają oni dobry kontakt z klientami, cieszą się zaufaniem – mówi Midera. Dla listonoszy bycie takim „akwizytorem banku” miałoby też efekt finansowy. W obliczu trudnej sytuacji Poczty Polskiej i wiszącej nad nią restrukturyzacji nie byłoby to bez znaczenia.

Bankowy oferuje emerytom bezpłatne konto Nestor, uzupełnione dodatkowo o kartę płatniczą oraz dostęp do bankowości elektronicznej oraz wyróżnik Nestora: możliwość dostarczenia gotówki do domu.

Z kolei Pekao SA ma dla świadczeniobiorców ZUS, którzy do tej pory nie posiadali rachunku bankowego, Eurokonto Aktywne. Poza standardowymi możliwościami jest rozszerzone o pakiet ubezpieczeń assistance: medyczne w kraju, domowe pozwalające na uzyskanie pomocy specjalisty w razie awarii, np. hydraulika czy elektryka.

- Chcemy pokazać starszym ludziom, że usługi bankowe to nic trudnego - mówi Wojciech Pantkowski, dyrektor Departamentu Klienta Detalicznego w Banku Pekao. Konto można założyć przez internet albo telefon, pomoc na temat rachunku można będzie też uzyskać na infolinii. Bank nie zaniedbuje przy tym kontaktów tradycyjnych. W każdym oddziale ma być osoba do nawiązywania kontaktów z klientami.

Seniorzy będą mogli również założyć konto w specjalnie wydzielonych punktach w placówkach ZUS, gdzie we wszystkim pomogą przedstawiciele banków.